2
14.06.2023, 10:00Lektura na 3 minuty

Tajemnica braku czatbota Google w Polsce rozwiązana

Jeśli zastanawialiście się, dlaczego Google Bard nie jest dostępny ani w naszym państwie, ani w żadnym kraju członkowskim Unii Europejskiej, to nadeszła odpowiedź. A brzmi ona RODO.


Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Odwlekana niemal w nieskończoność premiera Barda na Starym Kontynencie (no, może z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, która – jak by nie patrzeć – nie jest częścią ani UE, ani kontynentu) nie jest więc widzimisię Google i wynika z decyzji podjętej przez irlandzką Komisję Ochrony Danych. Jak się okazuje, przedsiębiorstwo z Mountain View miało zamiar udostępnić swojego czatbota europejskim użytkownikom jeszcze w tym tygodniu. Nie wszystko poszło jednak po myśli firmy.


Bezpieczeństwo i prywatność

Zdaniem regulatorów ze wspomnianej irlandzkiej Komisji Ochrony Danych, Google nie dostarczyło informacji będących w stanie potwierdzić tezę, że Bard będzie szanował prywatność Europejczyków. Ze względu na to, postanowili oni nie dopuszczać do premiery narzędzia na rodzimym rynku, póki sytuacja nie stanie się bardziej klarowna. Jak podkreśla podkomisarz Graham Doyle, Komisja oczekuje na szczegółowe wyjaśnienia ze strony Google dotyczące tego, w jaki sposób jego AI będzie przestrzegało zasad ochrony danych panujących na terenie Unii Europejskiej. Całość wypowiedzi została skwitowana tym, że „Bard nie ukaże się w tym tygodniu”. Jak nietrudno się domyślić, technologiczny gigant nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw.


W maju powiedzieliśmy, że chcemy, aby Bard był szerokodostępny, wliczając w to Unię Europejską, i że przeprowadzimy ten proces odpowiedzialnie, po zaangażowaniu ekspertów, organów regulacyjnych i decydentów. Jako jego część, przeprowadziliśmy rozmowy z organami regulacyjnymi ds. prywatności, aby odpowiedzieć na ich pytania i usłyszeć ich opinie.


Przedstawiciel Google w wywiadzie dla Politico

Warto przypomnieć, że na terenie naszego kraju, jak i wielu innych europejskich państw, funkcjonują już konkurencyjne czatboty. Jednak i w ich przypadku nie obyło się bez kontrowersji na wielu polach. Przykładowo, Włosi mieli pożegnać się z ChatGPT, a microsoftowski Bing nie zaliczył najbardziej udanego startu, przynajmniej z punktu widzenia jego twórców. AI pozostaje śliskim tematem dla wielu organów rządowych i znaczna część państw stara się je w mniejszym lub większym stopniu okiełznać, o czym świadczyć mogą plany Unii Europejskiej dotyczące zakazu wykorzystywania sztucznej inteligencji do szpiegowania lub identyfikacji biometrycznej. W końcu, jak by nie patrzeć, sam CEO OpenAI, przedsiębiorstwa stojącego za ChatGPT, przyznał, że konieczne może być wprowadzenie pewnych regulacji, aby upewnić się, że AI nie wyrwie się z ryz (chociaż, jak się zdaje, zdążył on już zmienić zdanie na ten temat).

Kiedy więc Europejczycy będą mogli uciąć pogawędkę z Bardem? Tego nie wiadomo, jednak możemy mieć pewność, że stojące za nim Google dołoży wszelkich starań, aby nastąpiło to tak szybko, jak tylko możliwe.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów1477

Obserwujących3

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze