rek

Włosi pożegnają się z ChatGPT

Włosi pożegnają się z ChatGPT
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Przedsiębiorstwu OpenAI odpowiedzialnemu za stworzenie oraz rozwój ChatGPT postawiono zarzuty pozyskiwania danych osobowych w sposób niezgodny z prawem.

Już wkrótce Włosi pożegnają się z możliwością korzystania z ChatGPT. Narodowy regulator ds. ochrony danych osobowych uznał, że czatbot oraz jego twórcy „kolekcjonują dane osobowe w sposób niezgodny z prawem”.

Wyjątek czy precedens?

Dzisiejszego ranka GDPD, czyli włoski organ państwowy odpowiedzialny za ochronę danych, wypuściło komunikat prasowy z informacją, że OpenAI nie ma żadnego uzasadnienia dla zbierania prywatnych informacji na temat użytkowników. Dodatkowo firmie zarzucono brak wprowadzenia w ich tworze mechanizmów regulacyjnych, przez co osoby niepełnoletnie narażone są na otrzymywanie odpowiedzi nieodpowiednich dla ludzi w ich wieku.

Co ciekawe, decyzja ta tyczy się jedynie ChatGPT. Zarówno Google Bard, jak i Bing (który to, de facto, na ChatGPT bazuje) wciąż pozostają nieuregulowane i na terenie Włoch można z nich bez przeszkód korzystać. Pytanie tylko, jak długo będzie jeszcze to możliwe. W lutym tego roku włoskie władze na celownik wzięły czatbota Replika.ai, jako powód podając dokładnie te same zarzuty, które obecnie postawiono OpenAI i jej dziełu.

GDPD postawiło przed twórcami ChatGPT ultimatum – w ciągu 20 dni zaprzestaną oni całkowitego przetwarzania danych użytkowników pochodzących z Włoch lub zostaną nałożone na nich kary sięgające 20 milionów euro albo 4 procent rocznego obrotu w skali świata. OpenAI na ten moment nie odniosło się do zaistniałej sytuacji, jednak prawdopodobnie niedługo poznamy stanowisko firmy w tej kwestii.

2 odpowiedzi do “Włosi pożegnają się z ChatGPT”

  1. Bing nie bazuje na ChatGPT, a na GPT-4. Standardowy ChatGPT bazuje z kolei na GPT-3.5, przy czym jest teraz dostępna wersja oparta na GPT-4.

  2. Nie chcą SI, nie chcą syntetycznego mięsa… Oni chcą chyba być skansenem europy.

Dodaj komentarz