Technologiczne przepychanki pomiędzy USA i Chinami
Każda akcja wywołuje reakcję, o czym w bolesny sposób przekonał się rząd USA. Chiny postanowiły ograniczyć eksport metali wykorzystywanych w produkcji układów.
Jak podaje Bloomberg, Chiny szykują się do nałożenia ograniczeń na eksport dwóch metali, bez których trudno będzie się obejść przedsiębiorstwom zajmującym się produkcją półprzewodników oraz pojazdów elektronicznych. Mowa tu o galu i germanie oraz ich związkach chemicznych, które od pierwszego sierpnia nie będą mogły opuścić terenu Państwa Środka bez uprzedniego uzyskania odpowiedniej licencji przez podmioty pragnące nimi handlować. Przyznanie rzeczonego dokumentu będzie okupione zobowiązaniem do przekazywania władzom informacji na temat zagranicznych nabywców tych metali.
Wojna technologiczna
Drastyczny krok podjęty przez Chiny ma być odpowiedzią na działanie rządu Stanów Zjednoczonych, który planuje zablokować sprzedaż chipów AI Nvidii chińskim przedsiębiorstwom. Ministerstwo Handlu Chińskiej Republiki Ludowej argumentuje swoje posunięcie dbaniem o „ochronę bezpieczeństwa narodowego oraz interesu państwa”. Czy Amerykanie mają powody do obaw? Jak twierdzi Roger Entner, analityk pracujący dla Recon Analytics LLC, „to zależy”.
Wpływ na branżę technologiczną zależy od zapasów sprzętu pod ręką. To bardziej napinanie mięśni przez najbliższy rok. Jeśli to się przeciągnie, ceny pójdą w górę.
Warto zwrócić uwagę na to, że ani gal, ani german, nie są przesadnie rzadkimi materiałami. Mimo to Chiny praktycznie zdominowały handel nimi, a to za sprawą niskich cen, którymi kusiły wielu nabywców zza oceanu. Rzeczone metale są produktami ubocznymi powstałymi w wyniku przetwarzania m.in. boksytu lub węgla. Analitycy przewidują, że rosnące ceny tych materiałów oraz ograniczenie ich eksportu przez Państwo Środka może zaowocować przeniesieniem ich produkcji w inne zakątki świata. Na ten moment inne państwa są w stanie zapewnić dostęp do germanu oraz galu, a do ich grona zaliczyć można Ukrainę, Rosję, Japonię oraz Koreę Południową.
Wyścig technologiczny pomiędzy Chinami i USA przybiera na sile, jednak coraz częściej obie strony decydują się na podstawianie nogi przeciwnikowi. Chińczycy nie stronią od kradzieży technologii należących do zachodnich korporacji, posuwają się nawet do... kopiowania rakiet Elona Muska. Amerykanie stawiają z kolei na ograniczenia eksportu swojej technologii, czego dowodem może być już wspomniana decyzja o zakazie sprzedaży układów Nvidii.
Czytaj dalej
Black Myth: Wukong hitem nie tylko w Chinach. Nowe wyliczenia nie pozostawiają wątpliwości
Były dyrektor Intela zasili szeregi chińskiej wytwórni półprzewodników
Chiny chcą zasilać laserem księżycowe łaziki. Nowatorski pomysł, by sprostać warunkom na naszym satelicie
Black Myth: Wukong to dopiero wierzchołek góry lodowej. Chiński rynek gier wideo rośnie i ma coraz większy wpływ na całą branżę
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.