The Callisto Protocol: Jeden z twórców chwali się grafiką na PS4. „Jak The Last of Us”
Jak uważa dyrektor ds. technologii w studiu odpowiedzialnym za The Callisto Protocol, jest to zasługa wysokiej jakości technologii motion capture.
The Callisto Protocol to horror od byłych twórców Dead Space'a z premierą zaplanowaną na 2 grudnia 2022. Na dotychczasowych materiałach prezentuje się imponująco – kosztem rzekomo akceptowanego wewnętrznie wyzyskiwania pracowników, do czego przyznał się sam szef studia Striking Distance.
Jak twierdzi dyrektor ds. technologii Mark James w wywiadzie z portalem True Trophies, gra co prawda powstaje z myślą o PS5 i nowych PC, ale ma również lśnić na powoli odchodzącej generacji.
Pomimo, że zrezygnowano z ray tracingu, wysoka jakość ma zostać zachowana dzięki dobrze zrealizowanym sesjom motion capture. Jak uważa James:
Mamy jedne z najlepiej wyglądających postaci w branży.
Wynika to z zastosowania filmowej technologii OLAT (One Light at a Time).
Podświetlamy twarz, a następnie próbujemy wyrenderować to jedno konkretne ujęcie. Potem każdego dnia dodajemy więcej i więcej szczegółów, aż w końcu nasz szef od renderowania rozsyła oba ujęcia, każąc ludziom zgadywać, które z nich zostało zrobione „w realu”.
Wygląd aktorów można więc prosto i efektownie przenieść na słabsze PS4. Mimo gorszej jakości modele wciąż wyglądają fenomenalnie jak na dane możliwości hardware'owe, głównie dzięki tym samym ruchom i ekspresji twarzy.
A jak bardzo? Tutaj Mark James nie szczędzi pochwał dla studia i porównuje jego dokonania do poziomu Naughty Doga i serii The Last of Us. Nie sprecyzował, o które chodzi, ale zakładamy, że ma na myśli raczej sequel, The Last of Us 2. Skromnie!
Niestety, nie możemy na razie zweryfikować rzetelnie tych przechwałek. Studio bowiem jak na razie chwali się tylko materiałami uchwyconymi na nowszej generacji.
Czytaj dalej
Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.