27
3.09.2022, 17:15Lektura na 3 minuty

The Callisto Protocol: Wyzysk, 15-godzinne dni pracy, brak wolnego. „Kochamy to”, mówi o crunchu szef [AKTUALIZACJA]

Nie trzeba było śledztwa dziennikarskiego ani wycieku. Twórca The Callisto Protocol sam się pochwalił praktykami crunchu na Twitterze.


Stanisław „Wokulski” Falenta

Crunch to jedna z „ciemnych stron” naszej branży. Kiedyś wszechobecny, teraz coraz silniej zwalczany (lub zamiatany pod dywan) dzięki zwiększającej się na ten temat świadomości. Termin oznacza przeładowywanie pracą developerów, którzy wciągnięci w „fajną pracę, której każdy ci będzie zazdrościł” są potem wyzyskiwani i trzymani w budynkach całymi dniami. Nieprzypadkowo dotyczy lub dotyczył firm znanych z najbardziej rozbudowanych lub najwybitniejszych gier: Naughty Doga, CD Projektu, Epic Games, Rockstara. Stał się powodem do wstydu; teraz chwalenie się kulturą pracy to część strategii marketingowej niejednej produkcji AAA. 

Jak widać są jednak ludzie, którzy są z przemęczania pracowników dumni. Glen Schofield to głowa Striking Distance Studios. Jako twórca pierwszego Dead Space'a odszedł z poprzedniego miejsca pracy, aby zacząć pracę nad jego duchowym następcą z podejściem zgoła innym niż ma obecnie EA. Mowa rzecz jasna o The Callisto Protocol, horrorze gore osadzonym w realiach science fiction. Będzie on walczył o uwagę publiczności z remakiem od EA.

CEO firmy jak gdyby nigdy nic „pochwalił się” światu, jak pracuje właśnie (3 września 2022) jego studio:


Rozmawiam na temat gry tylko i wyłącznie podczas wydarzeń. Pracujemy 6-7 dni w tygodniu, nikt nas nie zmusza. Wyczerpanie, zmęczenie, COVID-19, ale wciąż przemy do przodu. Bugi, błędy, poprawki. Ostatnie sprawdzenie dźwięku. 12-15 godzinne dni pracy. To jest gaming. Ostra praca. Praca lunchowa, obiadowa. Robisz to, bo to kochasz!


Wygląda więc na to, że jest z tego dumny. Niektórych może zwieść odwoływanie się do pasji oraz tego, że rzekomo „nikt nie zmusza” pracowników. Problem w tym, że jako głowa studia naturalnie jest osobą, która wywołuje na swoich podwładnych nacisk. A groźba wyrzucenia z „wymarzonej pracy” i zastąpienia innymi osobami to jeden z nieodłącznych składników kultury crunchu. Co więcej, do premiery zostały około trzy miesiące. Czy szlifowanie gry w taki sposób i tak późno powinno być normalne? Nie wspominając już o pochwale pracy w absolutnym wyczerpaniu.

Screenshot z gry The Callisto Protocol
Screenshot z gry The Callisto Protocol

Tweet został już usunięty; tu znajduje się jego zapisana wersja (dzięki usługom Web Archive). Można więc podejrzewać że Schofield szybko zorientował się, co napisał. Tylko co z tego, skoro w dzisiejszych czasach linka może znaleźć na większości forów już każdy.

No cóż, tutejsza społeczność nie wybacza – w końcu to jest gaming. Mamy nadzieję, że w końcu uda się wytępić takie podejście do wykorzystywania pracowników.


Aktualizacja: 4.9.2022, 9:30

Glen Schofield wystosował przeprosiny na Twitterze.


Każdy, kto mnie zna wie, jak bardzo pasjonuję się ludźmi, z którymi pracuję. Wcześniej napisałem na Twitterze, jak bardzo byłem dumny z wysiłku i godzin włożonych w grę przez zespół. To było niewłaściwe. Cenimy pasję i kreatywność, a nie długie godziny pracy. Przepraszam zespół za takie zachowanie.



Czytaj dalej

Redaktor
Stanisław „Wokulski” Falenta

Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.

Profil
Wpisów1004

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze