The Elder Scrolls 6: Gra nie trafi na inne konsole niż Xbox. „Nie chodzi o karanie jakiejkolwiek innej platformy”

Oficjalna zapowiedź The Elder Scrolls VI była jednym z największych wydarzeń E3 2018, choć już wtedy wiedzieliśmy, że Bethesda zrobiła to tylko po to, by odwrócić uwagę zatwardziałych singlistów od ogłoszonego wtedy Fallouta 76. Zresztą od tamtej chwili zbyt wiele się nie zmieniło: studio otwarcie przyznaje, iż do premiery jeszcze daleka droga, a właściwa produkcja wciąż się jeszcze na dobre nie rozpoczęła. Ba, gra wciąż jest w fazie projektowania, developerzy skupiają się zaś na zaplanowanym na koniec przyszłego roku Starfieldzie.

„Szóstka” wciąż wzbudza jednak emocje, przede z powodu platform, na jakich miałaby się pojawić. Przejęcie ZeniMax Media przez Microsoft zupełnie zmieniło zasady gry – firma unikała przy tym jakichkolwiek deklaracji, pozostając „otwartą na dyskusję”. Ostatnie miesiące zniszczyły niestety nadzieje fanów serii preferujących PlayStation – wpierw potwierdzono, że Starfield trafi jedynie na pecety i Xboksy, później zaś o planowanej wyłączności TES-a 6 dla komputerów i konsoli Microsoftu zaczęli wspominać branżowi insiderzy.

Wypowiedzi Phila Spencera dla magazynu GQ rozwiały chyba ostatnie wątpliwości. Z okazji obchodzonych dziś 20 urodzin pierwszego Xboksa Spencer potwierdził, że The Elder Scrolls VI podzieli los Starfielda. Jak dodał:

O dacie premiery oczywiście się nie zająknięto. Todd Howard na pytania o nią krótko odpowiedział: „Wciąż ją projektujemy”. Developerzy nigdzie się zresztą nie śpieszą, ponieważ ich zamiarem jest powtórzenie sukcesu Skyrima i stworzenie gry na całą dekadę.