31.10.2023, 18:00Lektura na 2 minuty

The Finals używa niemal tylko głosów AI. Aktorzy krytykują

Okazało się, że The Finals używa głównie głosów AI i ma się to niewiele zmienić. Rozpoczęła się dyskusja.

W czasie podcastu Embark Studios twórcy The Finals – strzelanki opartej na destrukcji, która podbija szturmem Steama – napomknęli, że większość głosów słyszanych w trakcie gry została wygenerowana z użyciem sztucznej inteligencji. Algorytmy również w tym zakresie zaliczyły ostatnio skok w nadświetlną, co potwierdzają np. dokonania firmy Meta. Brzmienie efektów ich pracy może nie brzmi zawsze stuprocentowo naturalnie, ale często nie słychać większej różnicy. Sytuację zaczęli komentować aktorzy głosowi.


Aktorzy głosowi zdziwieni

Nietrudno domyśleć się ich reakcji. AI zostało tu postawione w samym środku akcji. Generuje głosy komentatorów teleturnieju oraz większości postaci. Ryki, krzyki, postękiwania nagrali prawdziwi ludzie, bo inaczej się nie da. (Jeszcze...). Jak oceniają projektanci dźwięku w Embark, pozwoliło to na skrócenie procesu kreatywnego z miesięcy do dni. Mogli się teraz przerzucać pomysłami np. na nowe tryby po studiu jak piłką. I nie zamierzają w tym zakresie wiele zmienić.

Gianni Matragrano, głos znany z rozmaitych gier, w tym Duke'a Nukema w Restoration Project, krytycznie wypowiedział się na ten temat w mediach społecznościowych, okraszając to filmikiem ze stosownymi wyimkami. Jak podsumowuje – miał wcześniej pewne podejrzenia, ale nie chciał robić burzy na podstawie niepotwierdzonych przesłanek.


Jednak teraz, podczas dużej otwartej bety, w której bierze udział 150 tys. graczy jednocześnie, zdecydowanie tak wygląda wizja Embarku. To nie brzmi dobrze [w znaczeniu jakości dźwięku, nie np. przyszłości zawodu – dop. red.]. Mam nadzieję, że wezmą pod uwagę opinie graczy i po prostu kogoś zatrudnią.


Dodaje, że z jego perspektywy stwierdzenia o miesiącach są dziwne, ponieważ zwykle aktorzy głosowi dostępni są niemal „od ręki”.


Co z tym dalej?

Zupełnie inaczej do tematu podszedł np. CD Projekt Red. Ich proces kreatywny zakładał pozyskanie zgody od rodziny zmarłej osoby mówiącej w dodatku Phantom Liberty oraz zatrudnienie żywego dublera, którego głos potem „przyodziano” w cudze szaty.

Równocześnie artyści częściowo przegrali głośny proces o użycie ich dzieł do trenowania sztucznej inteligencji.


Czytaj dalej

Redaktor
Stanisław „Wokulski” Falenta

Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.

Profil
Wpisów1004

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze