To jeszcze nie koniec zimowej apokalipsy. Nowy Frostpunk już powstaje, ale 11 bit studios tworzy jednocześnie dwie gry

Frostpunk to jeden z bardziej świeżych city builderów ostatnich lat, w którym oprócz dobrego zarządzania przestrzenią, mierzyliśmy się ze społecznymi reperkusjami apokalipsy i tym, jak wieczny niedobór podstawowych zasobów wpływa na naszą skromną kolonię. Gra była niekwestionowanym sukcesem, toteż jedynie kwestią czasu było stworzenie sequela. Frostpunk 2 miał zwiększyć skalę zabawy i postawić przed nami zupełnie nowe wyzwania, jednak wyszło średnio. Dopiero wsparcie popremierowe pozwoliło ulepszyć grę, a choć najnowsze oceny na Steamie dalej są mieszane, to na Metacriticu „dwójka” przebiła o jeden punkt pierwowzór, osiągając średnią 85/100. Zatem możemy mówić o sukcesie?

Na to wygląda, w dodatku 11 bit studios nie zamierza porzucać ciepło przyjętego, lodowatego settingu i wierzy w to, że z tego uniwersum można wycisnąć jeszcze więcej.

Trudno domniemywać, co Marszał ma na myśli. Wiemy, że Frostpunk 2 rozwija się dalej, zatem być może otrzymamy prezentację pierwszego dodatku, który ma zadebiutować jesienią bieżącego roku. Z drugiej strony ufundowano niedawno książki z uniwersum, więc równie dobrze może chodzić o nowe informacje dotyczące tego projektu lub też wyczekiwanej premiery na konsolach, której termin nie został do tej pory określony.

To nie koniec, ponieważ 11 bit studios pracuje jednocześnie nad dwoma projektami. O jednym z nich usłyszymy stosunkowo szybko, natomiast na drugi będziemy musieli poczekać co najmniej 4 lata:

Produkcją przewidzianą na koniec bieżącej dekady zapewne będzie Frostpunk 3, ale chyba jeszcze za wcześnie, by wróżyć z fusów. Interesująco wygląda za to druga gra – chyba nie tylko ja uważam, że świat Frostpunka mógłby posłużyć jako świetny grunt dla reprezentanta innego gatunku, niż city buildery, prawda? Na razie czekamy na dalszy rozwój Frostpunka 2 premierę na konsolach, która według planów odbędzie się jeszcze tego lata.