5
18.10.2024, 06:15Lektura na 2 minuty

Twórca Dead Space’a już odpoczął po porażce The Callisto Protocol. „Jestem gotowy wrócić”

Glen Schofield chciałby wrócić do tworzenia Dead Space'a, ale oficjalnie nikt go nie zapraszał, a nowa odsłona lub remaki tytułów z tej serii aktualnie nie powstają.

Ubiegły rok na rynku gier rozpoczął się starciem dwóch horrorów (nie do końca) tego samego twórcy – The Callisto Protocol i Dead Space’a, który powrócił w remake’u pierwszej odsłony. Ten drugi był raczej zachowawczym odtworzeniem oryginału, ale w starciu z The Callisto Protocol i tak wypadł wspaniale. Obydwie produkcje łączy Glen Schofield, developer z pokaźnym stażem w branży, który po porażce debiutu założonego przez siebie Striking Distance Studios odszedł z pracy i zniknął mniej więcej na rok. Teraz powraca i składa nowe deklaracje, które z jednej strony mogą rozbudzać nadzieje, a z drugiej wywołują uśmiech politowania na twarzy.

Glen przypomniał sobie, że 16 października oryginalny Dead Space kończy 16 lat i odniósł się do tego w krótkim poście w mediach społecznościowych:


Spóźniłem się kilka dni, ale 13 października przypadała 16. rocznica wydania oryginalnego Dead Space’a. Jako twórca i reżyser nie mogłem mieć lepszego zespołu. Dziękuję fanom za granie w ten tytuł, dziękuję oczywiście zespołowi oraz Electronic Arts.


Glen Schofield

Jako że jeść coś trzeba, Schofield wypuścił torpedę próbną w kwestii swojego ewentualnego powrotu do prac nad Dead Space'em. Nie do końca wiadomo, co miał na myśli – koncepcja na Dead Space’a 4 istniała, ale poszła w odstawkę wraz z całą grą. Po świetnym starcie zeszłorocznego remake’u EA wypytywało graczy o zainteresowanie odświeżonymi wersjami drugiej i trzeciej części, a potem pojawiły się plotki, w myśl których remake Dead Space’a 2 już powstawał, jednak został odłożony na półkę, gdyż przygotowujące go studio musi skupić się na tworzeniu Iron Mana

Trudno zgadywać, co będzie dalej, ale Battlefield doczekał się gościnnego występu Isaaca Clarke’a i to wszystko; na razie szanse na powrót serii są marginalne, niemniej Schofield zadeklarowal, że jest gotowy do niej wrócić.

Jako przeciętny gracz cieszę się, bo może faktycznie The Callisto Protocol było chybionym pomysłem (choć jego spin-off, powstały już bez udziału Schofielda, wygląda okej) i powrót na stare śmieci da nowe siły zarówno developerowi, jak i marce, która po jego odejściu zaczęła obierać dziwne kierunki. Jako osoba z natury lubiąca grzebać głębiej pamiętam, że Schofield oskarżał EA o traktowanie go jak produkt uboczny procesu trawienia. Będzie pierwszy udokumentowany przypadek syndromu sztokholmskiego w branży gier?


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1502

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze