Twórcy Dune: Spice Wars zdradzają plany rozwoju gry, multiplayer w drodze

Zeszłoroczna ekranizacja „Diuny” Franka Herberta była filmem niezwykle udanym. Zarówno krytycy, jak i widzowie byli zgodni co do tego, że Denis Villeneuve jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu (u nas obraz także został oceniony hojnie). Podczas gdy ekipa pracuje nad drugą częścią, Shiro Games – znane z takich gier jak Evoland czy Wartales – wzięło na swoje barki ciężar wyprodukowania gry osadzonej w tym uniwersum.

Jedna z pierwszych prób stworzenia gry na podstawie prozy Herberta stała się ojcem (matką?) strategii czas rzeczywistego. Przeniesienie kultowości marki i udźwignięcie ciężaru klątwy z reguły kiepskich gier na licencji nie było zadaniem łatwym. Czy się udało – ciężko ocenić, ponieważ Dune: Spice Wars dopiero w kwietniu zadebiutowało w ramach wczesnego dostępu. Niemniej efekty ponad dwóch lat pracy Shiro Games przypadły większości graczy do gustu i tytuł notuje całkiem niezłe recenzje na Steamie.

Po prawie miesiącu od wydania pierwszej wersji, developerzy podzielili się mapą rozwoju swojej Diuny. Zdecydowanie największą nowością jest multiplayer, który ma zawitać do produkcji jeszcze tego lata. Ruszymy w nim na podbój Arrakis w kooperacji lub trybie każdy-na-każdego w maksymalnie 4 graczy. Wdrażanie trybu wieloosobowego ma w tej chwili najwyższy priorytet i zapewne niedługo dostaniemy konkrety. Mniej więcej w tym samym czasie dodana zostanie zupełnie nowa frakcja, ale nowe stronnictwo jest ciągle owiane tajemnicą.

Nieco później, choć jeszcze w tym roku, pobawimy się statkami, zaawansowanymi jednostkami, nowymi budynkami i kosmodromami. Następnie aktualizacji doczeka się system doradców – w obecnej wersji nie działa to najlepiej, jednak docelowo ma stanowić ważną część rozgrywki.

Ponadto twórcy zaznaczają, że lakoniczna forma mapy rozwoju nie oznacza, że nie będą łatać błędów na bieżąco; kolejne patche oprócz poprawek mają zawierać też więcej nowości, którym będzie towarzyszył konkretny opis wprowadzanych zmian. Czas pokaże, czy Dune: Spice Wars okaże się godnym następcą legendy, czy zostanie kolejnym reliktem przeszłości, wypalonym przez pustynne słońce i zagrzebanym głęboko pod powierzchnią Arrakis.