Twórcy Fallouta: Remaster New Vegas? Bardzo chętnie!
Tim Cain i Leonard Boyarsky, pracujący aktualnie w Obsidianie, to postacie kluczowe dla rozwoju komputerowych erpegów. Starszym graczom mogą kojarzyć się z pierwszymi odsłonami serii Fallout, a trochę młodszym… też z Falloutem, tylko w wydaniu postbethesdowym, a konkretniej – z New Vegas. Ostatnią produkcją, której rozwój aktywnie wspierali, było przyjęte raczej dobrze The Outer Worlds, ale gdzieś tam czeka temat Fallouta New Vegas 2, który na razie na pewno nie powstaje, ale wygląda na to, że Bethesda pozostaje w dobrych układach z Obsidianem, skoro razem świętowali 25-lecie serii.
W najnowszym wywiadzie panowie Cain i Boyarsky zdradzili, że z chęcią zobaczyliby odświeżoną wersję New Vegas:
Nie, żeby to zależało ode mnie, ale czy graficzne odświeżenie Fallouta New Vegas nie byłoby wspaniałe?
Leonard Boyarsky szybko się z nim zgodził, a przedstawiciele Obsidianu już od jakiegoś czasu wypowiadają się na temat serii przy różnych okazjach, jakby delikatnie droczyli się z fanami. Zdaniem wielu developerzy jeszcze będą mieli okazję pracować nad serią, bo żal byłoby nie skorzystać z zaistniałej sytuacji: pod skrzydłami Microsoftu znajduje się Bethesda, Obsidian oraz inXile entertainment z Brianem Fargo, czyli kolejną kluczową dla Fallouta osobą, na czele.
Szef Bethesdy, posiadającej prawa do marki, dał jasno do zrozumienia, że Fallout 5 nadejdzie dopiero po The Elder Scrolls VI, a choć od pierwszej zajawki minęło już 5 lat, ciągle nie mamy żadnych konkretów. Zapewne prace ruszą pełną parą dopiero po premierze Starfielda, a już za 2 lata New Vegas obchodzić będzie 15. urodziny. Czy to odpowiednio dużo czasu, by przenieść grę na najnowszy Creation Engine 2? Ech, każdemu wolno marzyć.
Czytaj dalej
4 odpowiedzi do “Twórcy Fallouta: Remaster New Vegas? Bardzo chętnie!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Don’t Do That. Don’t Give Me Hope”
Trzynasty rok to samo powtarzam…
A może tak sequel?
Jak długo prawa do serii posiada Bethesda, nie ma na to najmniejszych szans. Przez lata Beth pokazała, że New Vegas jest dla nich jak bardzo niekochane dziecko, którego istnienie chcieliby wymazać. Może to wina sukcesu samej gry, który jednocześnie przyćmił i pokazał jak wybrakowany jest Fallout 3, albo zazdrość, że zewnętrzne studio zrobiło to samo, ale znacznie lepiej od Todda?