Twórcy próbują ratować MindsEye. Nowa aktualizacja na PC ma znacznie poprawiać działanie gry

Twórcy próbują ratować MindsEye. Nowa aktualizacja na PC ma znacznie poprawiać działanie gry
Avatar photo
Aleksandra "Doksa" Jung
Build A Rocket Boy robi, co może.

Mówiąc delikatnie, MindsEye, strzelanka weterana Rockstar North, nie poradziła sobie najlepiej. Mówiąc precyzyjniej – jest naprawdę źle. Tak źle, że PlayStation pozwalało na odzyskanie pieniędzy za zakup, nawet jeśli gracz spędził w MindsEye już sporo czasu. Studio Build A Rocket Boy robi jednak wszystko, żeby resuscytować swój produkt, przynajmniej pod względem technicznym. 

Ukazała się trzecia już łatka gry na komputery (na konsole trafiła nieco wcześniej). Waży 12,1 GB i ma znacznie poprawiać to, jak produkcja działa. To ważna wiadomość dla garstki rzeczywistych fanów MindsEye, wcześniej bowiem nawet na najlepszym sprzęcie tytuł chodził porównywalnie do Cyberpunka 2077 w wersji 1.0 – nie tylko były problemy z wydajnością, ale także licznymi błędami, które niekiedy uniemożliwiały rozgrywkę.

Oprócz usprawnień technicznych w MindsEye poprawiono mnóstwo rzeczy, takich jak sterowanie czy sztuczna inteligencja przeciwników. Dostosowano też poziom trudności, aby gra oferowała większe wyzwanie nawet w łatwiejszych trybach. Pełna lista zmian znajduje się w komunikacie twórców na platformie X.

Mimo wszystkich tych ulepszeń, niewielu wróży MindsEye sukces na miarę Cyberpunka, któremu udało podnieść się po tragicznej premierze. W odróżnieniu od dzieła CD Projektu Red, nie wydaje się, by w MindsEye pod przykrywką błędów znajdowało się coś ciekawego. Żadna ilość szlifów nie naprawi produktu, w którego założeniach leży klonowanie innej gry – w tym przypadku Grand Theft Auto. 

Niewykluczone również, że nawet najlepsze aktualizacje nie naprawią reputacji Build A Rocket Boy w oczach graczy. Studio nabawiło się negatywnej opinii po tym, jak jego współzałożyciel oskarżył Rockstara o opłacanie krytyków MindsEye. Był w tym pierwszy (przynajmniej jeśli chodzi o wypowiedzi publiczne), ale nie ostatni. Leslie Benzies, który niegdyś pracował nad serią GTA, poszedł w jego ślady i w komunikacie do pracowników winą za porażkę gry obarczył zewnętrznych, jak i wewnętrznych sabotażystów

https://twitter.com/videotechuk_/status/1940800781462262091

Zobaczymy, jak aktualizacja wpłynie na postrzeganie MindsEye przez graczy, o ile w ogóle. Przypadki takie jak Cyberpunk czy No Man’s Sky to wyjątki, nie reguła – ludzie raczej nie lubią zmieniać zdania. Mając to na uwadze, nie zazdrościmy pracownikom Build A Rocket Boy.

Dodaj komentarz