Unia Europejska ukarała samą siebie za złamanie własnych przepisów dot. ochrony danych
W związku z przeniesieniem danych osobistych jednego z obywateli Niemiec za ocean sąd zobligował Komisję Europejską do wypłaty odszkodowania w wysokości 400 euro.
Jest to pierwszy przypadek w historii, kiedy Komisja Europejska została ukarana za działania niezgodne z ustanowionymi przez nią przepisami dot. ochrony prywatności i bezpieczeństwa danych. W środę sąd postanowił, że instytucja musi zapłacić odszkodowanie w wysokości 400 dolarów Niemcowi, którego dane zostały bez odpowiedniego zabezpieczenia wysłane do Stanów Zjednoczonych.
Do sytuacji doszło za sprawą kliknięcia przez wspomnianą osobę przycisku „zaloguj się przez Facebooka” podczas próby rejestracji na konferencję za pośrednictwem strony Unii Europejskiej. Jak orzekł sąd, działanie to poskutkowało przesłaniem adresu IP naszego zachodniego sąsiada do koncernu Meta urzędującego w Stanach Zjednoczonych, co jest równoznaczne ze złamaniem obowiązujących na terenie wspólnoty przepisów o ochronie danych.
Przedstawiciel Komisji przekazał, że ta ma zamiar wyciągnąć wnioski z zapadłego wyroku i dogłębnie przeanalizuje go pod kątem potencjalnych implikacji.
Oczywiście Komisja Europejska nie jest jedynym organem, który nadział się na obowiązujące na obszarze Starego Kontynentu przepisy. Ostatnie miesiące udowodniły, że lokalne regulacje stały się one solą w oku licznych korporacji, wliczając w to Google, Apple i Metę. Co ciekawe, jak zauważył nasz redakcyjny kolega Papkin, DSA (Digital Services Act, akt o usługach cyfrowych) może wywrzeć spory wpływ na gamedev.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.