Valve zachwycone pomysłem Steam Decka z wyświetlaczem OLED. Jest jednak drobne „ale”
Jakby to ująć – idea jest zacna, jednakże jej wdrożenie w życie może przysporzyć niemało problemów.
Urządzenie, niedawno świętujące swoje pierwsze urodziny, cieszy się popularnością wśród szerokiego grona graczy. Szczególnie przypadło ono do gustu osobom, które często podróżują. Jak wiadomo, taszczenie wszędzie ze sobą komputera stacjonarnego do najprzyjemniejszych nie należy, a Steam Deck stanowi dla niego świetną, mobilną alternatywę. Coraz częściej słychać jednak głosy użytkowników domagających się nowej wersji maszynki Valve.
Pokolenie OLED
Najbardziej pożądaną zmianą w przypadku Steam Decka jest zastosowanie wyświetlacza OLED w miejsce obecnego LCD. Jakby nie patrzeć, ekrany tego typu oferują naprawdę wysoką jakość obrazu z uwzględnieniem żywych kolorów oraz prawdziwie głębokiej czerni. Warto też zwrócić uwagę na to, że OLED-owe wyświetlacze trafiły także do najnowszej konsoli przenośnej ze stajni Nintendo na długo przed premierą urządzenia Valve. Jaki jest więc stosunek firmy odpowiedzialnej za Steama do omawianych ekranów?
Rozumiemy ograniczenia obecnej w Decku technologii związanej z ekranem. My także chcemy, aby była ona lepsza. Przyglądamy się wszystkim możliwościom. Jednak dłuższa odpowiedź brzmi: wymiana ekranu to coś więcej niż tylko... wymiana ekranu.
W ogromnym skrócie – wymiana ekranu wcale nie jest tak prostym zadaniem, jak wielu osobom mogłoby się zdawać. Kontynuując swoją wypowiedź, Pierre-Loup zwraca uwagę na niedogodności mogące wynikać z tego procesu.
Myślę, że ludzie patrzą na to jak na kolejną wersję i zakładają, że jest to łatwa do wprowadzenia modyfikacja. W rzeczywistości ekran jest rdzeniem urządzenia. Wszystko jest na nim zakotwiczone. W zasadzie wszystko jest zbudowane wokół wszystkiego, gdy mówimy o tak małym urządzeniu. Myślę, że byłby to większy nakład pracy, niż ludzie zakładają. Nie sądzę, żebyśmy cokolwiek dyskredytowali. Jednakże sam pomysł, że można po prostu wymienić nowy ekran i gotowe – to wymaga znacznie więcej pracy, aby stało się możliwe.
Niewykluczone więc, że potencjalny następca Steam Decka będzie wyposażony już w OLED-owy wyświetlacz, jednak szanse na to, że położymy na nim swoje ręce w najbliższym czasie, są naprawdę niewielkie. Griffais zwrócił także uwagę na fakt, że firma dołożyła wszelkich starań, aby zastosowany w urządzeniu ekran LCD spełniał swoje zadanie jak najlepiej.
To po prostu coś, co trzeba zaplanować z wyprzedzeniem. Kiedy pracowaliśmy nad tym ekranem, upewniliśmy się, że będzie on obsługiwany, nawet jeśli przełączanie częstotliwości odświeżania nie będzie gotowe w momencie premiery. To było dla nas naprawdę ważne, aby wszystko to było obsługiwane. Jest to więc coś, o czym trzeba pamiętać podczas oceny i wyboru możliwych opcji. Ale nie ma nic takiego w LCD vs OLED, różnych technologiach ekranów, co sprawiłoby, że byłoby to przełomowe. Chodzi o to, jak projektujesz cały system i co znajduje się pomiędzy ekranem a SOC (system-on-a-chip).
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.