Wiedźmin 4 ma działać w 60 fps-ach na konsolach. Problemem jest tylko Xbox Series S
Twórcy z CD Projektu Red przedstawili w wywiadzie z Digital Foundry swoje wysokie ambicje co do optymalizacji Wiedźmina 4.
Choć ostatnia prezentacja Wiedźmina 4 była jedynie technologicznym demem, to pokaz i tak wywołał ogromny entuzjazm wśród graczy, a twórcy już uspokoili nas zresztą, że nie musimy się obawiać żadnych dużych downgrade’ów. Build, jaki przedstawiono nam w ramach dema, zrobił tak tak wielkie wrażenie, że natychmiast wywołał tonę pytań o optymalizację. Sporo osób zastanawia się teraz, jak tak doskonale wyglądająca produkcja zadziała na konsolach obecnej generacji.
Reżyser Wiedźmina 4, Sebastian Kalemba na samym początku pokazu wspomniał, że to, co na nim widzimy, działa w 60 fps-ach na PlayStation 5. I choć ponownie należy podkreślić, że mamy tu do czynienia z technologicznym demem, to wydaje się, że developerzy z CD Projektu Red trzymają się założenia, iż ich nadchodzące dzieło faktycznie zadziała w takim klatkażu na konsolach. Digital Foundry przeprowadziło wywiad z twórcami, którzy wielokrotnie podkreślili, że jednym z ich najważniejszych celów jest to, aby Wiedźmin 4 zadziałał właśnie w 60 klatkach na sekundę na sprzętach Sony i Microsoftu.
Kiedy zaczynaliśmy tę współpracę [z Epic Games – dop. red.], mieliśmy super wysokie ambicje odnośnie do tego projektu [...]. Napotkaliśmy tak wiele problemów w przeszłości, że tym razem chcemy najpierw skupić się na konsolach. Zaczęliśmy pracować nad Unrealem z naszym partnerem i wtedy zobaczyliśmy wyzwanie, które musimy pokonać, by zrealizować tę ambicję, aby osiągnąć 60 fps-ów na PS5 [...]. Teraz naprawdę chcieliśmy się skupić na tym, co oznacza zrealizowanie tego planu na konsolach. Mamy cały projekt w 60 klatkach i chcemy do nich dążyć, a nie wracać do 30.
Developerzy podkreślili też, że 60 klatek było ważne nie tylko dla nich, ale i dla samego Epic Games.
To była nasza wspólna ambicja z Epic Games. Kiedy zaczęliśmy o tym rozmawiać, to był to dosłownie pierwszy filar, na którym się oparliśmy, że to demo będzie działać w 60 klatkach na konsolach.
I choć wciąż mowa tu o wspomnianym demie, to twórcy zaznaczają, że ich planem jest to, aby cały Wiedźmin 4 działał płynnie w 60 fps-ach na konsolach.
Jesteśmy w pełni świadomi tego, że wciąż mamy przed sobą sporo pracy. To jest technologiczne demo, nie zaimplementowano tutaj całej rozgrywki, nie ma systemu walki, jest wiele rzeczy, które wciąż nie działają. Ale ambicje są ustalone i to jest to, do czego chcemy dążyć [...]. Będziemy pracować najciężej, jak możemy, żeby to osiągnąć.
I o ile w przypadku PlayStation 5 i Xboksa Series X zrealizowanie tego planu może się jak najbardziej udać, o tyle Xbox Series S jest już sporym problemem dla developerów.
Mogę powiedzieć, że 60 fps-ów z pewnością będzie niezwykle trudne do osiągnięcia na Series S. Powiedzmy, że to po prostu coś, co musimy rozgryźć.
Warto dodać, że nie jest to bynajmniej pierwszy raz, kiedy ktoś zwraca uwagę na to, że Xbox Series S jest swego rodzaju problemem. W ostrych słowach o tej konsoli wypowiadał się były pracownik Naughty Dog, Del Walker. Pewne trudności napotkał też w tym kontekście Black Myth: Wukong, który na premierę nie pojawił się na sprzętach Microsoftu właśnie przez Xboksa Series S.
Czytaj dalej
Ruszyły preordery fizycznej wersji Gwinta. Premiera jeszcze w tym roku
CD Projekt Red szykuje fabularny dodatek do Wiedźmina 3? Nowe DLC może łączyć historię z Wiedźminem 4
Pamiętne zadanie z Wiedźmina 3: Krwi i wina miało mieć inne zakończenie. Przygoda Vivienne była znacznie bardziej rozbudowana
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.