Wild Hearts: Wyszła łatka poprawiająca optymalizację na PC, ale chyba nie działa najlepiej

Wild Hearts: Wyszła łatka poprawiająca optymalizację na PC, ale chyba nie działa najlepiej
Wild Hearts od premiery cierpi na problemy z wydajnością. Omega Force postanowiło temu zaradzić, ale gracze wciąż mają powody do narzekań.

Oczekiwania co do Wild Hearts były przed premierą dość wysokie. Gra nie tylko dobrze prezentowała się na zwiastunach, lecz także zaskakiwała przyjętą przez twórców (EA!) strategią, polegająca na długim i regularnym wsparciu. A na deser produkcja jest także pozbawiona mikropłatności. Gdyby jednak wszystko się udało, byłoby zbyt idealnie. Dlatego Wild Hearts tuż po swojej premierze, wraz z pierwszymi recenzjami, zyskało miano kolejnej świetnej gry skopanej przez optymalizację.

Problemy z wydajnością są czymś, co potrafi skutecznie zniszczyć jakąkolwiek radość z rozgrywki, ale z reguły łatwiej naprawić to, niż np. zmienić cały system walki. Tego zadania (w sensie łatania optymalizacji) w pierwszej kolejności podjęli się developerzy Wild Hearts i wypuścili już pierwszego patcha. Co prawda tylko na PC, ale od czegoś zacząć trzeba.

https://twitter.com/EAHelp/status/1628103764887629825

Kłopot jednak w tym, że ich praca przynosi mierne efekty, a gra zdaje się dalej nie działać tak, jak należy, o czym świadczy sporo skarg gracz pod informacją o aktualizacji. U niektórych problemy z wydajnością pozostają zauważalne, u innych nic się nie zmieniło… a jeszcze kolejni nawet nie mogą zainstalować łatki i zapętlają się przy wiecznym pobieraniu.

Brak zmiany na lepsze to wciąż nie jest zmiana na gorsze – a tego także niektórzy doświadczają i wywala im grę do pulpitu. Albo jeszcze lepiej: mimo że wcześniej nie skarżyli się na żadne problemy… tak po nowym patchu już się im zdarzają.

4 odpowiedzi do “Wild Hearts: Wyszła łatka poprawiająca optymalizację na PC, ale chyba nie działa najlepiej”

  1. Zabawne, że póki co jedynym dużym dobrze zoptymalizowanym tytułem w tym roku okazał się „Ten-Którego-Nazwy-Nie-Wolno-Wymieniać”. To zapewne skutek tego „szemranego procesu produkcyjnego”, którym straszył nas dobrze poinformowany redaktor Wójcicki. Mam rację?

    • PlaystationFanboy 23 lutego 2023 o 11:12

      Atomic Heart musiał być dobrze zoptymalizowany, żeby zarobić na nową armię dla Putina. Sam Władimir Władimirowicz ogrywał każdy build gry w swoim schronie, aby upewnić się, że stan techniczny będzie lepszy niż jego obecna armia i nie przeszkodzi w odniesieniu grze (i dzięki temu samej Rosji) sukcesu. Dzięki tej grze Rosja zdobędzie cały świat i następnie ruszy kolonizować kolejne planety (ale to już po premierze Atomic Heart 2).

    • Prawda, byłem mocno zaskoczony płynnością gry – ustawienia Ultra na mocno leciwym już sprzęcie.

  2. Pewnie tak. A to dlatego, że do jego produkcji zatrudnieni byli programiści z pewnego sporego kraju, którego stolica leży nad dopływem pierwszej co do wielkości rzeki w Europie. A znani są z tego, że potrafią utworzyć oprogramowanie na sprzęt, którego na oczy w życiu nie widzieli.=

Dodaj komentarz