1
28.12.2022, 13:00Lektura na 2 minuty

WoW: Dragonflight – Proletariat zakłada związek zawodowy. „Każdy tu zna reputację Blizzarda”

Stosunkowo nowe studio Blizzarda o nazwie Proletariat chce się zabezpieczyć przed wyzyskiem.

Kojarzycie jeszcze Spellbreak? To całkiem udane battle royale, które ukazało się we wrześniu 2020 roku. Nie pożyje jednak długo; serwery gry zostaną zamknięte na początku 2023. Stanie się tak ponieważ jego twórców, studio Proletariat, przejęło w połowie 2022 Activision Blizzard. Pracowników od razu przydzielono do rozwijania nowego dodatku Dragonflight. Teraz zamierzają założyć związek zawodowy.

Siedziba firmy znajduje się w amerykańskim Bostonie. Chętna do zrzeszania grupa składa się z 57 programistów, animatorów, inżynierów, producentów i testerów jakości. Związek zawodowy zakładają we współpracy ze związkiem Communications Workers Union. Swoją decyzję tłumaczą w oświadczeniu prasowym następująco:


Wszyscy w branży gier wideo znają reputację Activision Blizzard jako twórcy wrogiego środowiska pracy, więc na początku tego roku, kiedy usłyszeliśmy, że Blizzard planuje przejąć Proletariat, zaczęliśmy dyskutować, jak możemy chronić wspaniałą kulturę, którą tutaj stworzyliśmy.


Dustin Yost, inżynier oprogramowania

Jakie są postulaty Proletariatu? M.in. solidna opieka zdrowotna, możliwość ciągłej pracy zdalnej, nieobowiązkowe nadgodziny.

To już trzecia w tym roku próba założenia związku zawodowego w Blizzardzie. Jako pierwsze zrobiło to Raven Software, a następnie – oddział korporacji w Albanii. I o ile Microsoft, który wciąż jeszcze nie przejął gamingowego giganta, nie ma problemu ze zrzeszaniem się podwładnych w ZeniMaksie, o tyle Activision Blizzard próbowało blokować takie próby. Na przykład związkowcom w Raven Software odmówiono podwyżki, która poza tym objęła ponad tysiąc testerów – co w tym kontekście stanowi nie tylko czytelny sygnał od szefostwa, że związki są be, ale i niecny proceder. Skończyło się pozwem. Na szczęście nie powtórzyło się to w Albanii. Liczymy, że podobny sukces odniosą pracownicy w, nomen omen, Proletariacie.


Czytaj dalej

Redaktor
Stanisław „Wokulski” Falenta

Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.

Profil
Wpisów1004

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze