Wyciekła informacja, z kim zmierzy się Bond w 007 First Light. W antagonistę wcieli się słynny muzyk

Organizatorzy The Game Awards coś nie mają w tym roku szczęścia do trzymania w ryzach swoich tajemnic. Parę godzin temu sieć zalały przecieki z nowego Tomb Raidera, teraz zaś komuś wymsknęła się ważna informacja dotycząca nowej gry o Bondzie. Przypominam, że 007 First Light to produkcja, nad którą dłubią obecnie twórcy Hitmana, IO Interactive. I najwyraźniej któremuś z nich coś się nieumyślnie kliknęło za szybko, bo na oficjalnym koncie marki na Twitterze wyskoczyła niespodziewanie informacja o antagoniście, z którym James Bond zmierzy się w nadchodzącym tytule.

Tweet oczywiście został już usunięty, ale jego treść przywołał m.in. IGN:

Zbudował swoją karierę z niczego, uwolnił się i stworzył własne Królestwo Alef. Przedstawiamy Bawmę, największego czarnorynkowego handlarza zachodniej półkuli ziemskiej, który jest równie charyzmatyczny co nieprzewidywalny.

Informacji towarzyszyło wideo przedstawiające Lenny’ego Kravitza grożącemu Bondowi, że wrzuci go do przepaści pełnej krokodyli. Cóż, takiego obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał. Kravitza kojarzymy wszakże głównie z karierą muzyczną – jego ostatni album, „Blue Electric Light”, trafił na rynek w zeszłym roku. I nawet jeśli w przeszłości zdarzały mu się pomniejsze role filmowe (np. w „Igrzyskach śmierci: W pierścieniu ognia”), raczej nic nie wskazywało na to, by miał pojawić się w grze o Bondzie.

Nie będzie to jednak bynajmniej pierwszy raz, gdy Agent 007 zmierzy się ze słynną postacią świata muzyki na płaszczyźnie wirtualnej rozrywki. Jeśli pamiętacie jeszcze James Bond 007: Blood Stone, dzieło Activision sprzed 15 lat z Danielem Craigiem w roli głównej, z pewnością przyszła wam na myśl Joss Stone, która wcielała się tam w Nicole Hunter. Ciekawe, czym jeszcze zaskoczy nas najnowsze dzieło IO Interactive.

Oficjalne potwierdzenie obecności Kravitza otrzymamy najprawdopodobniej najbliższej nocy w trakcie gali The Game Awards.