Wydawca Baldur’s Gate’a 3 skrytykował zwolnienia w BioWare. Określił je „krótkoterminowym środkiem oszczędnościowym”
Michael Douse, szef ds. wydawniczych Larian Studios, bardzo lubi… żywe dyskusje w internecie. Tak było w przypadku, gdy mocno chwalił Dragon Age: The Veilguard i podsumował system walki jako mieszankę Xenoblade z Hogwarts Legacy czy uznał, że The Veilguard w końcu nie jest miszmaszem wszystkiego i docenia możliwość… strzelania do wrogów magią.
Innym razem skrytykował strategię Ubisoftu, sugerując, że gdyby Prince of Persia: The Lost Crown pojawiło się od razu na Steamie, to gra nie tylko odniosłaby sukces rynkowy, ale najprawdopodobniej powstałaby kontynuacja, bo zespół za nią odpowiedzialny był „silny”.
Tym razem postanowił dolać oliwy do ognia i skomentować temat ostatnich zwolnień scenarzystów i producentów w BioWare.
Jak czytamy w jego wpisie, uważa on, że sporym problemem zwolnień jest szefostwo, które najpierw decyduje się na wyrzucenie grupy pracowników, zanim obierze sensowny kierunek działania studia. Określa również takie masowe pożegnania jako krótkoterminowy środek oszczędnościowy, niegwarantujący rozwiązania problemu w dłuższej perspektywie.
Prawdopodobnie można coś wymyślić, jeżeli zaufa się swoim developerom. Z pozytywnych rzeczy, zauważam niewielką zmianę w tym kierunku w sferze mniej dofinansowanych remasterów i remake’ów. Są fundamentem czegoś większego.
To dość mocne słowa, biorąc pod uwagę pozycję Michaela Douse’a. Przede wszystkim wiele osób zarzuca mu, że są to oskarżenia wymierzone w szefostwo BioWare bez dowodów. Oczywiście można podejrzewać, że rozmawiał z kimś blisko związanym z pracownikami (lub z nimi samymi), ale wiecie, to Michael Douse i to nie jest jego pierwsza taka wypowiedź. Czy sam domyślam się chaosu w szeregach Electronic Arts i BioWare? Tak, szczególnie patrząc na niezadowalające wyniki finansowe Dragon Age: The Veilguard.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Wydawca Baldur’s Gate’a 3 skrytykował zwolnienia w BioWare. Określił je „krótkoterminowym środkiem oszczędnościowym””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wypluł fakty :p
To ten sam odklejus, który kilka dni temu domagał się napiwków w grach?
Nic nowego w sumie nie powiedział, każdy kto trochę rozumie tę branżę i jej obecne bolączki widzi ten schemat, niemniej nigdy dość nagłaśniania przez ludI, którzy się liczą.
Ludzie sa zwalniani na lewo i prawo, rowniez bez powodow, ale tylko w sferze „gejmingowej” zawsze jest placz o biednych developerach ktorzy spieprzyli (zazwyczaj kilka razy pod rzad…)
I czemu najczesciej sa to studia ktore dodaja swoja polityczna patologie do gier? xd
Niesamowite, na portalu o branży growej mówi się o sprawach dotykających ludzi w niej pracujących.
Masowe zwolnienia w branży dzieją się od ponad dwóch lat, dotyczą absolutnie wszystkich jej segmentów i już ponad dziesięciu tysięcy ludzi, tymczasem Tru G*acze nadal widzą tylko kawałek kiełbasy wojenki kulturowej, który im się dynda przed oczami na 4chanach. Slow clap na zorientowanie w tym co się dzieje wokół was, panowie.
/