Scenarzyści i producenci Dragon Age: The Veilguard pożegnali się z BioWare. Wszystko zdradziły posty w mediach społecznościowych
Dzisiaj rano na cdaction.pl pisaliśmy, że z pracą w BioWare pożegnała się część pracowników, a według źródeł IGN-u mieli należeć oni do zespołu odpowiedzialnego za Veilguarda. Nie minęło dużo czasu, a owe plotki potwierdziły się za pośrednictwem postów byłych członków studia na Blue Sky’u oraz LinkedInie (co zauważył serwis 80.lv).
W gronie osób publikujących informacje o otwarciu się na zatrudnienie znaleźli się m.in. główny scenarzysta Dragon Age: The Veilguard, czyli Trick Weekes wraz z innymi członkami zespołu odpowiedzialnego za narrację: Karin West-Weekes oraz Ryanem Cormierem, a także producenci – Jennifer Cheverie Cott, Daniel Steed czy Lina Anderson. Przypomnijmy, że jeszcze w tym miesiącu z BioWare’u odeszła reżyserka Dragon Age’a, czyli Corrine Busche. Tę informację podał Jeff Grubb, jednocześnie dementując plotki o zamknięciu głównej siedziby firmy w Edmonton.
So, my time at BioWare has ended. It was a wild ride with some fantastic people, but it’s time to look for new challenges. I’m an Editor / Writer with 26+ years of experience across video games, novels, short stories, newspapers, and marketing comms. If you know of a good fit, please let me know.
— Ryan Cormier (@ryancorm.bsky.social) January 30, 2025 at 1:17 AM
I'm now looking for a new writing/narrative position. It's been a privilege to work with so many amazing devs over my 20 years at BioWare, and I will cherish the memories of the wonderful folks in the community I've met along the way. Thank you all.
— Trick Weekes (@trickweekes.bsky.social) January 29, 2025 at 11:58 PM
Część ekipy przeszła do innych działów Electronic Arts. Taki los spotkał na przykład starszą scenarzystkę, Sheryl Chee, która trafiła z BioWare’u do EA Motive. Nie znamy dokładnej liczby pracowników, których dotknęła restrukturyzacja. Według Gary’ego McKaya, general managera w BioWare, development piątej części Mass Effecta nie wymaga wsparcia całego zespołu.
Warto wspomnieć, że jeszcze przed premierą Dragon Age: The Veilguard w BioWare doszło do fali zwolnień. W 2023 roku z firmą pożegnało się 50 pracowników, a biorąc pod uwagę niezadowalające wyniki sprzedażowe najnowszej produkcji dawnych królów erpegów (50% niższe niż prognozowało Electronic Arts), to piąta część Mass Effecta będzie albo ich kołem ratunkowym, albo przywiązanym do nogi kamieniem.
Obecnie nad kosmicznym tytułem mają pracować weterani starej trylogii z komandorem Shepardem, czyli m.in. Mike Gamble, Derek Watts czy Preston Watamaniuk.
Czytaj dalej
12 odpowiedzi do “Scenarzyści i producenci Dragon Age: The Veilguard pożegnali się z BioWare. Wszystko zdradziły posty w mediach społecznościowych”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przed premierą pewnie zwolnili tych co im się nie podobało co robią. Po premierze zwolnili tych co byli z efektów zadowoleni.
To czy to jest faktyczna chęć poprawy, czy po prostu umycie rąk przed opinią publiczną by zrzucić coś bagażu PRowego to zobaczymy
Bioware już trzeci raz z rzędu wydało syf (czwarty jeśli liczyć inkwizycje, ale ta jednak sukces osiągnęła), i nic nie zwiastuje tego, że ich kolejny „powrót do formy” to przełamie.
A i tak najzabawniejsze jest gadanie o „ich ostatniej szansie”, tuz po tym jak ta aktualna „ostatnia szansa” wlasnie sie skonczyla. Ciekawe ile jeszcze bedzie tych ostatnich szans, bo dostaja je odkad wydali Andromede.
EA niszczylo studia za mniej przewinien w przeszlosci, a do nich musza miec jakas slabosc.
Inaczej tego nie da sie wyjasnic.
Ale trzeba przyznać, że są konsekwentni. Każda kolejna produkcja jest gorsza od poprzedniej.
Za dużą poprawę już będzie można uznać jeśli wrócą do poziomu „meh” z Andromedy, gdzie dało się grać bez zgrzytania zębami, ale cudów nie było i mało co się z tego pamięta. Zawsze lepsze, niż jakby ME miał się zakończyć takim akcentem jak Dragon Age.
A jeszcze lepiej jak ME5 nigdy nie powstanie.
„Nic sie nie stalo! Miszczowie nic sie nie stalo!”
Wy nic nie rozumiecie. Oni odeszli, bo po sukcesie Veilguarda wypłacono im takie premie, że nic do końca życia już nie muszą robić. Potwierdzone info od insidera Sttarka.
Na Hawajach już leżą xD
Task failed successfully. Z renomowanego niegdyś studia została jedynie nazwa. Roszady w ekipie raczej nic już nie zmienią.
Panie Filipie, w nazwisku reżysera zjadło e
O, bardzo dziękuję! Już poprawione. :>
Żeby ich tylko Sasko do cedepu nie wziął.