Zapowiedziano grę na podstawie „Halloween”. Adaptacja kultowego horroru Johna Carpentera pozwoli wcielić się w Michaela Myersa
Michael Myers wiecznie żywy.
„Halloween” Johna Carpentera to chyba jeden z lepszych horrorów lat dawno minionych, który oprócz jednowymiarowej formuły i szybkiej transformacji w powtarzalny, coraz gorszy „serial”, miał na początku do zaoferowania coś więcej, definiując szybko rozwijający się gatunek slasherów, a także często grając suspensem, czego raczej u konkurencji nie znajdziemy. No i oczywiście nie sposób nie wspomnieć o soundtracku, także autorstwa Carpentera – John, oprócz bycia filmowcem, jest też niezgorszym kompozytorem, a prywatnie także jednym z nas, czyli fanem gier wideo. Trudno o lepszy materiał do egranizacji niż jego dzieła w tym sensie, że reżyser pewnie z chęcią by się w nie zaangażował, tak jak w ujawnioną rok temu i właśnie oficjalnie zapowiedzianą egranizację „Halloween”.
Halloween jest koprodukcją aż czterech firm: IllFonic, Fun Interactive, Compass International Pictures oraz Further Front. Nie jest to pierwsze rodeo dla większości studiów; IllFonic jest odpowiedzialne za powstanie Friday the 13th: The Game, które niby osiągnęło sukces komercyjny, ale ostatecznie zniknęło ze sprzedaży. Nie tak dawno temu devowie mierzyli się też ze zwolnieniami. Gun Interactive to wydawca Friday the 13th: The Game, który 2 lata temu pokusił się o całkiem ciepło przyjętej gradaptacjj „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”. Compass International Pictures to obecni posiadacze praw do „Halloween”, podobnie jak Further Front. Jak nietrudno się domyślić, sama gra będzie kooperacyjnym multiplayerem na wzór wymienionych wcześniej tytułów, aczkolwiek tym razem ma zaoferować także rozgrywkę singleplayerową. Mamy pierwszy zwiastun:
Tryb wieloosobowy zaoferuje rozgrywkę znaną i niby lubianą, ale nieposiadającą potencjału do dłuższego rozwoju; spośród tego rodzaju gier chyba tylko Dead by Daylight funkcjonuje na tyle długo, by można było mówić o sukcesie. Forum Steama już zalały prognozy nagłej śmierci gry i niestety na razie nie mamy żadnych przesłanek odnośnie do tego, że będzie inaczej. W dodatku ten motyw będzie się powtarzał tak długo, jak okazuje się dla developerów opłacalny. To co, w kolejce jest już „Koszmar z ulicy Wiązów”?
Tak czy siak, więcej informacji dotyczących Halloween zostanie ujawnionych w kolejnych miesiącach. Na razie musimy zadowolić się zwiastunem i możliwością dodawania gry do list życzeń np. na Steamie. Premiera w przyszłym roku na pecetach, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X|S.