Znany analityk o GTA 6: „To prawdopodobnie najważniejsza gra dla branży”

Branża gier znajduje się w odwrocie – tak można stwierdzić, czytając kolejne informacje o zwolnieniach, zamykanych firmach, rozkwicie związków zawodowych oraz pustce w kalendarzu dużych premier. Jaki wpływ będzie miało to ostatecznie na kondycję branży i jaką rolę będą pełniły najbliższe lata?

Na te pytania próbowała odpowiedzieć redakcja GamesIndustry.biz wraz z Matem Piscatellą, analitykiem Circany, który na swoim profilu na platformie X publikuje różne zestawienia, analizy sprzedaży gier, kondycji firm i całego rynku growego. Niestety Amerykanin nie ma dobrych wieści. W jego pozytywnych przewidywaniach branża gier wideo może skurczyć się o 2%, jednak nie odrzuca rzeczywistości, w której spadek może przekroczyć nawet 10%. 

Wszystko jest spowodowane niepewnością branży. Nie ma dostępu do klarownych danych sprzedażowych gier oraz sprzętu. Ciężko na podstawie takich wartości tworzyć przewidywania rynku. Piscatella skwitował nawet swoje przemyślenia wdzięcznym:

Niepewności dodaje kalendarz premier. Brakuje w nim dużych tytułów, które mogłyby dźwigać na swoich barkach najbliższe tygodnie i miesiące zainteresowania graczy. Piscatella zwraca uwagę, że na początku roku pojawił się Palworld oraz Helldivers 2, jednak jego zdaniem potrzeba dodatkowej gry, która pomogłaby przeciągnąć dalej szum medialny i nawiązałaby do popularności m.in. Hogwart’s Legacy, które na początku 2023 było na ustach nie tylko branży gier wideo.

Problemy z kalendarzem premier oraz brak nowego sprzętu do grania (np. Nintendo Switch 2, PS5 Pro) sprawia, że 2025 będzie niezwykle istotnym rokiem dla branży gier wideo. Na ten okres zapowiedziano już między innymi GTA 6, Death Stranding 2: On the Beach oraz przeniesiono premierę nowego Switcha. Obserwując jednak nastroje dookoła wymienionych powyżej premier, to Grand Theft Auto zbiera najwięcej rozgłosu. Zdaniem Mata Piscatelli będzie to najważniejszy debiut w historii gier wideo.

Czy tak rzeczywiście będzie wyglądać 2025? Cofając się pamięcią do premier GTA 5 oraz wcześniejszych odsłon, można założyć, że zamieszanie wokół dzieła Rockstara nie będzie maleć, a może rozrosnąć się do wcześniej niespotykanych w branży rozmiarów.