2
około 17 godzin temuLektura na 3 minuty

Zyski z Paydaya 3 drastycznie spadły w ubiegłym roku. Twórcy mają jednak nadzieję na poprawę sytuacji

Jeśli koniec końców Payday 3 nie przyniesie oczekiwanych zysków, nadzieja Starbreeze leży w grze w uniwersum D&D.

Premiera Paydaya 3 była jedną wielką katastrofą z niedziałającymi serwerami i mało angażującą zawartością, co skutkowało marną liczbą graczy bawiących się jednocześnie. Do dziś twórcy nie potrafią przyciągnąć ich na dłużej, a maksymalnie w jednym momencie gra obecnie od półtora do dwóch tysięcy osób poprzez Steama (via SteamDB). W wyniku tej porażki Tobias Sjögren, szef Starbreeze Entertainment, został pozbawiony swojego stanowiska, a jego miejsce zajął Mats Juhl, który zajmował wcześniej posadę dyrektora operacyjnego. Zmiana była zrozumiała, lecz finalnie nie przełożyła się ona na poprawę sytuacji firmy.

Według raportu finansowego za rok 2024 w zasadzie wszystkie wskaźniki poszybowały w dół, a w szczególności te związane z zyskami z Paydaya 3 – Starbreeze zyskał dzięki niemu 83 mln koron szwedzkich (ok. 30 mln zł), co stanowi spadek o 394 mln koron (ok. 147 mln zł) w stosunku do 2023 roku. Jest to istotny problem, ponieważ to właśnie seria Payday jest fundamentem rozwoju i przychodów firmy. Mimo tego Juhl stara się patrzeć na tę sytuację możliwie jak najbardziej pozytywnie (przynajmniej na potrzeby prasy i inwestorów).


2024 rok był intensywny, lecz pod wieloma względami udany dla Starbreeze. Podtrzymujemy nasze wysiłki w celu wzmacniania marki Payday poprzez współprace [z innymi firmami – dop. red.] i ulepszenia, a w międzyczasie dokonujemy istotnego progresu [w produkcji – dop. red] Projektu Baxter i kładziemy solidny fundament pod wydawanie gier zewnętrznych studiów.


Pod tym ostatnim względem Starbreeze faktycznie zaliczył pewien sukces, ponieważ dzięki działalności wydawniczej na konto firmy wpłynęło dodatkowe 48 mln koron szwedzkich (ok. 18 mln zł), czyli istotnie więcej niż w 2023 roku (kiedy zarobiono na niej 15 mln koron, czyli ok. 5,6 mln zł). Obecnie firma przymierza się do wydania ciepło przyjętego Roboquesta na PlayStation 4 i 5 w pierwszej połowie obecnego roku, a także Out of Sight szwedzkiego The Gang.

Samo Starbreeze zaś, jak wspomniał już Juhl, nadal dłubie przy Projekcie Baxter, czyli zapowiedzianej jeszcze w 2023 roku grze osadzonej w uniwersum Dungeons & Dragons. To skądinąd nie spodobało się graczom Paydaya 3, ponieważ mają poczucie, że firma przerzuca swoje siły przerobowe na Projekt Baxter, zamiast w bardziej znaczący sposób wspierać już wydaną grę. We wspomnianym raporcie finansowym nie potwierdzono przeniesienia pracowników z jednego projektu do drugiego, niemniej nie znaczy to, że prędzej czy później Juhl nie zdecyduje się na taki krok. Z drugiej strony w Starbreeze nie pracuje aż tak wiele osób, by móc utrzymywać kilka dużych projektów naraz – samo Starbreeze Studio liczy bowiem 150 twórców (stan na 2023 rok).

Obecnie nie jest znana dokładna data premiery Projektu Baxter, lecz wiemy, że ma wyjść w 2026 roku na wszystkie główne platformy i napędza go Unreal Engine 5.


Czytaj dalej

Redaktor
Michał Gąsior

Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.

Profil
Wpisów350

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze