Twórcy Paydaya 3 ograniczą wsparcie finansowe produkcji. Wszystko przez grę na licencji Dungeons & Dragons
Gracze są niezadowoleni i zwalają winę na projekt Baxter.
Payday 3 nie miał łatwego życia i wyszedł zdecydowanie za wcześnie. Gracze narzekali na stabilność serwerów, brak podstawowych funkcji, a na dodatek wyrzucono szefa studia Starbreeze, nie wspominając o niedawnej kolejnej utracie reżysera. Gra od roku nie może przebić progu 5 tysięcy graczy naraz na Steamie (dane pochodzą ze SteamDB), a niedawno wprowadzony tryb offline… wymaga połączenia z internetem.
Obecny szef Starbreeze, Mats Juhl, skomentował dla IGN-u wątpliwości fanów co stanu gry ze względu na niedawno zaprezentowany raport finansowy. Osoby zainteresowane działalnością studia zastanawiają się, czy większośc sił przerobowych nie idzie na nową grę na licencji Dungeons & Dragons.
W minionym kwartale ukazał się zarówno trzeci, jak i czwarty dodatek do Payday 3. [...] Wraz z premierą obu dodatków udostępniono graczom sporo darmowej zawartości, w tym nowy bezpłatny napad. Oba DLC spotkały się z bardzo pozytywnym odbiorem wśród graczy, a oceny gry na platformach pokroju Steama znacząco wzrosły. Liczba miesięcznych aktywnych graczy utrzymuje się na stabilnym poziomie, mimo że we wrześniu gra została wycofana z Game Passa. Poziom inwestycji w pierwszy rok obecności Payday 3 na rynku był na podwyższonym poziomie. Wchodząc w drugi rok, jesteśmy pewni, że będziemy w stanie dostarczać graczom dużo zawartości przy znacząco niższym poziomie inwestycji.
Fani są wściekli i oskarżają Starbreeze o zostawianie gry, gdy w końcu zaczęła obiecująco wyglądać. Na Reddicie Paydaya możemy przeczytać o dość sporej niechęci do projektu Baxter, czyli wspomnianej produkcji na licencji Dungeons & Dragons, na którym studio ma się obecnie skupiać. Gra ma zawierać kooperacyjny tryb wieloosobowy oraz model gry-usługi z zaangażowaną społecznością. Baxter tworzony jest na Unreal Enginie 5 i ma pojawić się na wszystkich głównych platformach w 2025 roku.
Czytaj dalej
Rodowity bałuciarz i entuzjasta popkultury. W wolnych chwilach czyta sporo pulpy. Kontakt: filip.chrzuszcz@cdaction.pl