Jak zacząć przygodę z Kingdom Come: Deliverance 2? Te rzeczy musisz wiedzieć przed zagraniem
Kingdom Come: Deliverance 2 to gra złożona mechanicznie i systemowo – potrzeba więc czasu, aby zrozumieć sposób jej działania. Przygotowaliśmy dla Was zestaw porad na start, które powinny ułatwić zrozumienie tegoż hitu RPG autorstwa Warhorse Studios.
Niniejszy artykuł skierowany jest głównie do graczy, którzy stawiają pierwsze kroki w Kingdom Come: Deliverance 2 i nie znają w ogóle poprzedniej odsłony serii. Oczywiście najlepiej samemu próbować zrozumieć prawidła rządzące grą i uczyć się zasad, jednak zdajemy sobie sprawę, że część osób będzie potrzebować pomocy. Tłumaczymy więc tutaj absolutne podstawy i udzielamy cennych wskazówek. W tekście znajdują się też przydatne informacje dla tych, którzy chcą od razu dowiedzieć się, jak wygląda struktura produkcji. Dla wygody umieściliśmy je na samym początku.
Punkty bez powrotu
W grze istnieją formalnie dwa punkty bez powrotu. Jeśli wykonasz po nich przewidziane w scenariuszu czynności, będziesz zmuszony zaliczać wyłącznie zadania z głównego wątku fabularnego aż do ponownego uzyskania swobody działania w otwartym świecie. W obu przypadkach na ekranie pojawia się specjalna plansza informacyjna, więc nigdy tego nie przegapisz.
Pierwszy punkt bez powrotu dotyczy obowiązkowych przenosin na nową mapę – w okolice Kuttenbergu. Sekwencja zaplanowanych zdarzeń nie jest zbyt długa, niemniej jedno zadanie poboczne zawsze zostanie automatycznie anulowane, chyba że zdążyłeś je zaliczyć. Quest ten wiąże się z misją na zamku Troski, dotyczy bohaterów niezależnych, których już więcej nie spotkasz, więc trzeba pomyśleć o jego ukończeniu wcześniej. Nazwę zlecenia podano na planszy informującej o punkcie bez powrotu.
![Kingdom Come: Deliverance 2](https://cdn.cdaction.pl/images/2025/02/06/c08b919a-e6b9-44cb-b8db-5f6c8ec9cea4.jpeg?preset=medium)
Drugi punkt bez powrotu dotyczy wielkiego finału. Tutaj sekwencja jest bardzo długa, również kasuje niektóre zadania poboczne, ale gra nie podaje ich nazw, więc trudno ostatecznie przewidzieć, co zostanie wymazane z dziennika.
Na koniec dodajmy, że ilekroć gra zmusza cię do wykonywania obowiązkowych zadań fabularnych w dłuższych sekwencjach, nie jesteś w stanie odpoczywać i spać, a co z tym idzie „grzebać” przy upływie czasu. Pamiętając o tym wszystkim, przed każdym punktem bez powrotu warto zaopatrzyć się w kilkanaście zbawiennych sznapsów oraz pasujące do twojego stylu rozgrywki inne napoje. W takich epizodach nie zawsze możesz mieć opcję warzenia mikstur w laboratoriach, dobrze też posiadać przy sobie trochę bandaży i skompletowane zestawy strojów na każdą ewentualność – priorytetem powinien być przede wszystkim pancerz.
Kontynuowanie gry po jej ukończeniu
Po ukończeniu głównego wątku fabularnego istnieje możliwość dalszego zwiedzania świata i zaliczania tych questów i aktywności, które wcześniej nie zostały anulowane z automatu. Musisz jednak pamiętać, że część lokacji bezpowrotnie się zmieni i utracisz dostęp nie tylko do zadań, ale też do kupców, rzemieślników oraz innych użytecznych postaci przebywających w tych miejscach przed rozpoczęciem finału opowieści.
![Kingdom Come: Deliverance 2](https://cdn.cdaction.pl/images/2025/02/06/98e12315-1e1d-4246-bdce-09a7bd7f0e5f.jpeg?preset=medium)
Kiedy zaczyna się właściwa gra?
Dzieje się to po obowiązkowym, mocno oskryptowanym prologu, a ten wieńczy dość długa scena w centrum Troskowic, po której raczej nie będziesz cieszył się szacunkiem miejscowej społeczności. Otwarcie świata oznacza, że możesz podążyć w dowolnym kierunku bez żadnych ograniczeń i zignorować (zostawić na później) początkowe questy z głównego wątku fabularnego. Mimo wszystko nie warto tego robić, jeśli nie czujesz się pewnie, bo dość długie zadanie związane z przygotowaniami do wesela nie tylko skieruje cię do ważnych postaci, ale też pozwoli odkryć miejsce, w którym będziesz mógł sprzedawać kradzione przedmioty (młyn), i zapozna z podstawami pracy w kuźni.
Dostęp do drugiej mapy
Wspomniana wyżej swoboda nie oznacza, że od razu skierujesz się w okolice Kuttenbergu. Do największego miasta w grze droga wiedzie przez fabułę, a co za tym idzie trzeba zaliczyć wszystkie zadania z głównego wątku w Czeskim Raju. Tuż przed wyjazdem czeka cię pierwsza sekwencja z punktem bez powrotu, niemniej do startowej krainy będziesz w stanie wrócić. Po odblokowaniu drugiej mapy pojawia się opcja podróży w tę i we w tę za pośrednictwem karawan. Taka usługa kosztuje 200 groszy. Woźnicę transportującego ludzi znajdziesz w dwóch miejscach – na południowy wschód od Troskowic (pierwsza mapa) i na zachód od wsi Suchdol (druga mapa). Karawany oznaczono unikatową ikoną wozu. Można się do nich przenieść za pośrednictwem szybkiej podróży.
![Kingdom Come: Deliverance 2](https://cdn.cdaction.pl/images/2025/02/06/2bd87885-f733-486d-a511-3fc2e671f8a9.jpeg?preset=medium)
Pierwsze kroki po prologu
Przygodę rozpoczynasz w Troskowicach, idealnie nadających się na bazę wypadową w pierwszej fazie gry. We wsi znajdziesz kilku handlarzy (wielobranżowego, rzeźnika, krawca oraz aptekarza), którzy chętnie odkupią od ciebie przedmioty zgodne z ich profesją. Istotne jest również to, że osada zawiera też łatwo dostępne laboratorium alchemiczne, gdzie w szybkim tempie stworzysz zbawienne sznapsy. Jeśli potrzebujesz wskazówek, porozmawiaj z Barą – ta chętnie odpowie na wszystkie twoje pytania. To kobieta, która próbuje zwrócić na siebie uwagę po oswobodzeniu Henryka.
Po tym, jak karczmarce przejdzie złość, możesz wykupić pierwszy nocleg. W serii Kingdom Come: Deliverance łóżka albo wynajmuje się na jeden dzień, albo nabywa na stałe, a w „dwójce” ich cena uzależniona jest od jakości posłania. Mimo spartańskich warunków warto pokusić się o miejsce do spania jak najszybciej, bo sen automatycznie zapisze twoje dokonania i pozwoli oszczędzić zbawienne sznapsy. Warto tu od razu nadmienić, że produkt pozwala także zapisywać stan gry po pobycie w łaźniach – najbliższa znajduje się w Żelejowie, na zachód od Troskowic. Oprócz tego sejwa da się zrobić, wychodząc z gry za pomocą menu, dostępne są też autosejwy w zadaniach, nieco gęściej osadzone niż w „jedynce”.
![Kingdom Come: Deliverance 2](https://cdn.cdaction.pl/images/2025/02/06/df0a8acb-b11b-4a39-8d8e-3c2716fdfb18.jpeg?preset=medium)
Kłopotliwą kwestią na początku może być chwilowy brak wędrującej skrzyni, która umożliwia bezpieczne przechowywanie przedmiotów. Pierwsze schowki otrzymasz wraz z postępami w fabule, najmując się do pracy u kowala lub młynarza (w oba miejsca popchnie cię główny wątek). Kufer znajduje się też w gospodzie w Żelejowie, więc obstawiając te lokacje, otrzymasz dostęp nie tylko do kolejnych trzech noclegowni w różnych częściach mapy, lecz także do skrzyni. W karczmie za pokój trzeba zapłacić, w pozostałych miejscach nie.
Spanie, poza oczywistą zaletą w postaci zapisu naszych dokonań, stanowi też konieczność ze względu na przywrócenie poziomu straconej energii. To jeden ze współczynników, które trzeba kontrolować cały czas. Drugim jest…
Jedzenie
W sequelu zmieniono zasady dotyczące kociołków z pożywieniem – teraz można używać ich kilkukrotnie, a nie raz dziennie, operacji towarzyszy zaś animacja podobna do tej, którą podziwialiśmy podczas pobytu w sazawskim klasztorze. Gdzie tkwi więc haczyk? W nowym podejściu do kwestii własności garnków. Większość z nich w „dwójce” należy do kogoś, więc skorzystanie z nich wiąże się z ryzykiem popełnienia przestępstwa. „Bezpieczne” kotły na ogół znajdują się w lokacjach nam przyjaznych, a także w gospodach, o ile uiścimy opłatę za nocleg, zarówno jednodniowy, jak i stały.
![Kingdom Come: Deliverance 2](https://cdn.cdaction.pl/images/2025/02/06/4215bf80-646d-42eb-ac3f-a514cd5f0a62.jpeg?preset=medium)
W ten sposób gra zmusza nas do noszenia pożywienia w ekwipunku, co w pierwszej części – ze względu na wspomniane garnki – wcale nie było takie oczywiste. Istnieje wiele różnych owoców, warzyw, mięs i potraw, które regenerują poziom nasycenia, a ich cechę wspólną stanowi to, że z czasem zwyczajnie się psują – jedne szybciej, drugie wolniej. Żeby skutecznie wyeliminować ów problem, zdobyte jedzenie należy włożyć do gęsto rozstawionych w świecie gry suszarni. Otrzymamy wtedy nowe produkty, i to takie, co nigdy nie ulegną degradacji. Najlepiej sprawdzają się tu wszystkie rodzaje mięs, które możemy zarówno kupić u rzeźnika, jak i pozyskać samemu, polując na dzikie zwierzęta.
Wszechstronność
Nie ma żadnych przeszkód, aby skoncentrować się na konkretnym stylu rozgrywki i podążać w jednym, założonym na początku kierunku, ale najlepsze efekty uzyskasz, kiedy twój Henryk będzie zwyczajnie wszechstronny. Gra rzuca różne kłody pod nogi i czasem może zdarzyć się tak, że umiejętność, którą świadomie ignorujesz lub której po prostu nie lubisz, w określonej sytuacji sprawdzi się lepiej niż cokolwiek innego. Oczywiście Kingdom Come: Deliverance 2 w żadnym momencie nie postawi cię pod ścianą, bo na ogół istnieje kilka sposobów na rozwiązanie danego problemu, jednak możliwość skorzystania z różnych opcji tutaj zwyczajnie się opłaca.
Wszechstronny bohater powinien:
- umieć władać bronią – tutaj najlepiej skoncentrować się na jednym typie oręża (miecze, topory/buzdygany albo broń drzewcowa), sukcesywnie rozwijając pozostałe w miarę potrzeb;
- potrafić obsługiwać broń dystansową, na początek idealny będzie łuk;
- nauczyć się wyłamywać zamki i ewentualnie dobierać się do kieszeni ofiary;
- radzić sobie w rozmowach z bohaterami niezależnymi;
- być w stanie przygotowywać mikstury, bo te wyrównają szanse w dziedzinach, w których Henryk radzi sobie gorzej.
![Kingdom Come: Deliverance 2](https://cdn.cdaction.pl/images/2025/02/06/ee73c569-735c-4496-9081-a986e4f7a3be.jpeg?preset=medium)
Najlepsze efekty daje więc korzystanie z wszystkich mechanik oferowanych przez grę i nieodrzucanie żadnej już na początku. Jasne, jeśli zwyczajnie nie lubimy warzyć mikstur, to można je kupić (np. zbawienne sznapsy), ale nie zawsze potrzebne nam eliksiry da się szybko zdobyć w inny sposób niż gotowanie, poza tym samodzielnie sporządzone napoje są z reguły mocniejsze niż to, co mają do zaoferowania aptekarze. Jeśli chodzi o zestaw mikstur na start, to warto rozglądać się za eliksirem łucznika, który ułatwia celowanie w broniach dystansowych, lisem poprawiającym retorykę oraz szybkimi palcami pozwalającym uprościć złodziejskie minigry. Dobrze też posiadać w ekwipunku odwar z nagietka, czyli podstawową miksturę leczącą, i napoje zwiększające siłę lub wytrzymałość. Te ostatnie przydadzą się w walce.
Koń i pies
Wskutek wydarzeń opowiedzianych w prologu Henryk traci zarówno konia, jak i psa. Siwek i Orzech nie przepadli na zawsze i znajdują się na pierwszej mapie – oba zwierzaki da się więc przy odrobinie wysiłku odzyskać. Wierzchowiec trafił do stajni w Seminie, zatem najprościej go wykupić. Poszukiwanie psiaka, związane zresztą z wykonaniem zadania pobocznego, wymaga nieco więcej zachodu, ale można cały ten proces pominąć, jeśli udamy się do jaskini wilków położonej w pobliżu obozu romskich koczowników.
Posiadanie konia ma kilka niezaprzeczalnych zalet. Ułatwia on pokonywanie większych odległości, można go wykorzystać w walce, ponadto spełnia funkcję tragarza, bo juki to w zasadzie dodatkowe miejsce na ekwipunek. Oczywiście Siwek jest tylko opcją pierwszego wyboru, gdyż w Kingdom Come: Deliverance 2 znajduje się wiele miejsc, gdzie możemy nabyć znacznie lepsze wierzchowce. Przed ewentualnym kupnem warto jednak sprawdzić ich parametry i wybrać takiego, który w danym momencie bardziej nam pasuje. Konie różnią się ładownością, szybkością, wytrzymałością, a także odwagą (wpływającą na to, czy zwierzę wystraszy się w najmniej oczekiwanym momencie, wyrzucając jeźdźca z siodła).
![Kingdom Come: Deliverance 2](https://cdn.cdaction.pl/images/2025/02/06/69df53ac-3ed0-4b13-b472-ddb238899a74.jpeg?preset=medium)
Orzech to ciekawy kompan, bo potrafi wiele różnych rzeczy. Przydaje się w trakcie polowań, ponieważ jest szybki, może też atakować i wytrącać z równowagi bandytów, ułatwiając Henrykowi ich zabicie. Pies informuje nas o niebezpieczeństwie, zarówno w otwartym świecie, jak i podczas szybkiej podróży, da się go także efektywnie wykorzystać w części zadań dzięki zdolności szukania celu na bazie jego zapachu. Ponadto posiadanie czworonoga pomaga w zdobyciu długofalowego osiągnięcia/trofeum, które zabrania nam zabijać inne zwierzęta. Orzech może to robić za nas, co przydaje się np. w walce z wilkami.
Zarabianie pieniędzy
Pieniądze w tej grze można pozyskiwać na wiele różnych sposobów, choćby z nagród wręczanych przez zleceniodawców w misjach głównych i pobocznych, jednak najistotniejszy w tej kwestii jest handel. Weteranów pierwszej części zaskoczy zapewne informacja, że kupcy dysponują ograniczonym budżetem na wydatki i choć ich sakwy ponownie napełniają się gotówką co kilka dni, to jednak nigdy nie może to być kwota wyższa niż ta ustalona przez developerów. To ewidentne złamanie zasady z poprzednika, gdzie majątek wszystkich handlarzy dało się sztucznie pompować, przekazując im masę towarów, nawet za darmo. Exploit działał wzorowo, ponieważ każdy sprzedawca i tak upłynniał po paru dniach oddany sprzęt swoimi własnymi kanałami i brał za to więcej pieniędzy, niż oddawał Henrykowi w zwykłym rozliczeniu. Zarobione w ten sposób sumy powiększały właśnie majątek kupca.
Z racji tego, że handlarze nie mają teraz wystarczających środków, mogą odkupić za gotówkę tylko ograniczoną liczbę przedmiotów. W Kingdom Come: Deliverance 2 wzrosła zatem rola klasycznego barteru i bardziej opłacalna staje się wymiana przedmiotów niż ich sprzedaż. W module handlu da się za to transakcjami manipulować tak, żeby ewentualne różnice w wartości towarów kupiec wyrównał gotówką, co pozwala uzyskać nie tylko cenne przedmioty, ale też dodatkowo kasę.
Na początku gry opcje są i tak mocno ograniczone. Naturalnym pomysłem, choć mało opłacalnym na dłuższą metę, wydaje się sprzedaż ziół troskowickiemu aptekarzowi, bo interesujący go towar rośnie praktycznie wszędzie. Lepiej więc skoncentrować się na zabieraniu przedmiotów innym ludziom, zarówno podczas walki, jak i kradzieży. Trzeba jednak pamiętać, że sprzęt pozyskany w wyniku przestępstwa jest przez pewien czas gorący, co symbolizuje odpowiednia ikona na ekranie ekwipunku. Jedyny paser, który zawsze skupi podejrzany towar, to młynarz w Dolnym Seminie – dotrzesz do niego, przygotowując się do wesela w głównym wątku fabularnym. Niestety nie ma on zbyt wiele gotówki.
![Kingdom Come: Deliverance 2](https://cdn.cdaction.pl/images/2025/02/06/38b85bb9-a378-4294-a688-037ac28523d3.jpeg?preset=medium)
Mimo tych obostrzeń o pieniądze raczej nie powinieneś się martwić – ich niedobór to problem tylko na początku. Bez większego trudu można dorobić się pokaźnego majątku poprzez wykonywanie zadań, systematyczny handel i odwiedzanie interesujących miejsc na mapie, gdzie często ukryto gotówkę lub atrakcyjne towary. Jeśli potrzebujesz szybkich pieniędzy po „otwarciu” świata, udaj się od razu do kamieniołomu pod zamkiem Troski. W skałach, do których dostaniesz się po ulokowanych tu drabinach, można łatwo odnaleźć skrytkę zawierającą ponad 500 groszy. Przydatne w chwili, kiedy jesteś biedny jak mysz kościelna.
W późniejszej fazie gry, czyli na drugiej mapie, liczba opcji wzbogacenia się wyraźnie wzrasta. Za jedną z ciekawszych uważam odbywający się co tydzień turniej rycerski w Kuttenbergu. Choć wpisowe wynosi aż 300 groszy, to z każdym kolejnym wydarzeniem suma nagród rośnie i po kilku zwycięstwach z rzędu da się wyciągnąć jednorazowo kilka tysięcy, nie licząc atrakcyjnych przedmiotów oferowanych dodatkowo w przypadku wygranej. Przy okazji można tutaj też podbić statystyki obsługi broni i sztuki walki, co czyni turniej niezwykle atrakcyjnym. Zapisy przyjmuje miejscowe bractwo rycerskie w zachodniej części miasta.
Pozyskiwanie sprzętu
Dobre wyposażenie to gwarancja sukcesu w tej grze, ponieważ im mocniejsza zbroja, tym większa szansa na przeżycie przypadkowych starć z niemilcami, których w Kingdom Come: Deliverance 2 nie brakuje. Obecność dwóch map nieco ogranicza nas w tej kwestii, bo najlepsze elementy pancerza dostępne są dopiero w okolicach Kuttenbergu (przede wszystkim w samym mieście), a wizytę w tamtym regionie – jak już się rzekło – blokuje główny wątek fabularny. Ponadto lepszego sprzętu nie da się w ogóle w Czeskim Raju kupić, gdyż w zasadzie nie znajdziemy tutaj nikogo, kto miałby go w ofercie.
Najlepsze rzeczy na starcie przygody zdobędziemy albo jako nagrody w questach, albo z trupów wrogów. Częste starcia z przypadkowymi przeciwnikami mają więc sens o tyle, że po ich śmierci można ogołocić zwłoki ze wszystkiego, co nosiły ofiary. Pozyskany w ten sposób asortyment naprawiamy sami albo z pomocą rzemieślników. Jeśli chodzi o rzeczy oddawane nam przez zleceniodawców, warto wesprzeć kowala Radowana z Tachowa. Otrzymany od niego kirys będzie prawdopodobnie pierwszym, który zdobędziesz w grze.
![Kingdom Come: Deliverance 2](https://cdn.cdaction.pl/images/2025/02/06/5dc6ace5-e31a-49bc-a982-374f67c56c47.png?preset=medium)
Jeśli chodzi o oręż, to naturalną drogą wydaje się samodzielne jego kucie, ale bez odpowiednich schematów i tak nie da się stworzyć niczego ciekawego. Trochę sprzętu do walki w zwarciu ma już wspomniany tachowski kowal, bronią dystansową (łuki i kusze) dysponuje z kolei łowczy rezydujący na zachód od żelejowskiej karczmy (trzeba go wpierw uratować, co ma miejsce podczas poszukiwań Orzecha).
Mimo tych obostrzeń warto poświęcić trochę czasu na rozwijanie kowalstwa. Po pierwsze możemy uzyskać w ten sposób możliwość kucia mistrzowskich wersji broni, które zawsze przewyższają to, co w ofercie mają handlarze. Po drugie wyłącznie w kuźni stworzymy różne unikatowe narzędzia mordu, opisane nazwami własnymi. Na ogół schematy przedmiotów legendarnych zdobywamy w questach głównych i pobocznych, czasem jednak istnieje tylko jednorazowa możliwość wykucia jakiegoś miecza lub topora, więc musimy sami zdecydować, czy chcemy go zachować, czy oddać zleceniodawcy.
Czytaj dalej
Gram od 1985 roku i nadal mi się nie znudziło. Miałem być informatykiem, skończyłem jako pismak. Gram w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzę indyki. W branży od 1997 roku.