Oto Lego Wiedźmin. Zobacz świetny projekt polskiego kolekcjonera
Przeniesienie wiedźmina i spółki do świata Lego brzmi jak marzenie. Być może kiedyś takie produkty pojawią się na półkach, ale teraz możemy nacieszyć oczy niesamowitym projektem polskiego kolekcjonera. W rozmowie z CD-Action Jakub Panfil opowiada o długim procesie tworzenia własnego zestawu.
W tym kraju nie trzeba nikomu przypominać, że Wiedźmin wielką marką jest. Były gry (obszerny artykuł o tytułach wydanych i anulowanych, komputerowych, konsolowych, mobilnych i bez prądu przeczytacie w CDA 01/2023), były seriale (o tym polskim pisaliśmy jesienią, a o najgorszym zimą), koszulki, wycieraczki, puzzle, figurki, komiksy, monety kolekcjonerskie, a za sprawą napojów Oshee Geralt naprawdę wyskakuje z lodówki.
Jak już informowaliśmy, lista popkulturowych produktów związanych ze światem Wiedźmina ma się niebawem wzbogadzić o klocki. Dobrze jednak wiemy, że marka Mega Construx to nie jest to, o czym marzy przeciętny fan Wiedźmina. Niestety Lego w tej sprawie jak na razie milczy, więc społeczność musiała wziąć sprawy w swoje ręce. I tak polski fan Geralta i spółki, Jakub Panfil, postanowił połączyć ze sobą dwa szalenie popularne światy, będące jednocześnie jego pasjami.
Jednak ten cel sam w sobie mógłby się wydawać zbyt prosty w realizacji, zatem Jakub postanowił podnieść poprzeczkę i stworzyć wszystkie swoje figurki wyłącznie z oryginalnych elementów wyprodukowanych przez duńską firmę.
Skąd w ogóle taki pomysł? Jak długo trwało kompletowanie tej kolekcji? W jaki sposób znaleźć konkretne części, które będą pasować? No i chyba najważniejsze: które dzieło ze świata Wiedźmina okazało się iskrą zapalną dla całego przedsięwzięcia? O to wszystko zapytaliśmy Jakuba osobiście.
Patryk „Delighter” Żelazny: To tak na dobry początek – mógłbyś opisać, jak się zaczęła przygoda z tym projektem? Był to raczej impuls – czytając, grając czy oglądając Wiedźmina, postanowiłeś przenieść to uniwersum do świata Lego – czy może planowałeś to już od dawna?
Moją pierwszą figurkę wiedźmińską stworzyłem ponad 20 lat temu. Kiedy miałem 13, może 14 lat, sięgnąłem po książkę i to właśnie wtedy złożyłem pierwszego Geralta z tych klocków Lego, które posiadałem. Jakieś 3,5 roku temu wróciłem do odtwarzania mojej kolekcji z dzieciństwa i przy okazji znów stałem się fanem klocków na pełną skalę.
Po skończeniu pierwszej kolekcji zacząłem kupować coraz to nowsze zestawy Lego, a że nigdy nie przestałem być fanem świata Sapkowskiego (wiedźmińską sagę przeczytałem trzy razy, kilka razy przeszedłem Wiedźmina 3: Dziki Gon wraz z dodatkami, zbieram też komiksy), tworzenie figurek było po prostu naturalnym połączeniem moich dwóch pasji.
Twoje prace przykuwają wzrok przede wszystkim dlatego, że wyglądają na bardzo dokładne. Tworzysz je w 100% z części Lego czy musisz coś dorobić albo domalować?
Tak, figurki składają się w 100% z oryginalnych klocków Lego.
Jak przymierzasz się do tworzenia konkretnych figurek? Domyślam się, że zbudowanie nawet jednej może wymagać sporych nakładów czasu i cierpliwości, a mówimy przecież o całej kolekcji.
W stworzeniu figurek najbardziej pomogły mi strony BrickLink oraz Brick Owl, a także nasze Allegro. Dwie pierwsze to właściwie takie katalogi klocków online. Da się tam znaleźć praktycznie każdy element, jaki kiedykolwiek został wyprodukowany. Następnie można na tych stronach znaleźć sklepy lub użytkowników na całym świecie sprzedających te części.
Jeśli wpiszesz w wyszukiwarkę którejś z tych stron przykładowo hasło „head”, wyskoczą Ci wszystkie główki, jakie zostały wyprodukowane przez Lego – zakładam, że będzie to kilkanaście tysięcy sztuk. Podobnie jest z torsami, nogami, hełmami czy bronią. Przeglądałem wszystkie te elementy i wybierałem te, które moim zdaniem mogłyby się nadawać do tworzenia figurek ze świata Wiedźmina. Bardzo często dostanie ich nie było łatwe i w większości przypadków musiałem sprowadzać części z zagranicy.
Zdarzało Ci się bardzo długo polować na tę jedną część, którą akurat sobie upatrzyłeś?
Tak, zdarzało mi się długo polować na pojedyncze elementy. Czasem części, które miałem na oku, były bardzo trudno dostępne albo ich cena była bardzo wysoka, więc nie było innego wyjścia, musiałem szukać do skutku.
Domyślam się, że figurka figurce nierówna i raczej trudno byłoby określić, ile czasu potrzeba do stworzenia jej, ale za to może chociaż jesteś w stanie podać przybliżony czas potrzebny do zbudowania takiej kolekcji? Składa się na nią mnóstwo postaci, które mieliśmy okazję zobaczyć w sadze, a niektóre występują nawet w kilku wersjach.
Ogólnie stworzenie mojej kolekcji trwało trzy lata, ale robiłem to w wolnym czasie, bez presji i dla przyjemności. Czasem zdarzało się też tak, że kiedy otrzymałem zamówioną część, okazywało się, że na żywo wcale tak dobrze nie wygląda lub nie komponuje się z innymi elementami. I to wszystko wydłużało proces.
A teraz pytanie za milion: czy można te figurki kupić? Pojedynczo lub nawet cały zestaw? Jeśli tak, to jak byś je wycenił?
Nie mam obecnie żadnych figurek na sprzedaż, ale często zdarzało mi się, że ściągając części z zagranicy, kupowałem kilka sztuk więcej, ponieważ zamówienie jednego klocka byłoby zwyczajnie niemądre. W ten sposób niektóre figurki mi się powtarzały. Zostały one już jednak sprzedane lub wymienione na inne klocki. Ceny wahały się od około 100 do 130 zł za figurkę. Wiem, że dla niektórych to dużo, ale w świecie kolekcjonerów Lego ceny potrafią być znacznie wyższe.
Z tego, co wiem, ten projekt uznajesz już za zakończony. To idealna pora, by zapytać, czy zamierzasz coś jeszcze stworzyć.
Obecnie skupiam się na innych projektach, niezwiązanych z Lego, ale myślę, że w przyszłości do tego wrócę. Moim marzeniem jest wybudowanie Kaer Morhen, jednak zanim mi się to uda, być może Lego wypuści już oryginalną serię Wiedźmina. Myślę, że bardzo wielu fanów by się z tego ucieszyło.
***
Więcej prac Jakuba możecie znaleźć na jego Instagramie, na którego serdecznie was zapraszam.
zdjęć
