Szpile: Gothicowa inflacja
Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.
📍 Wedle statystyk przytoczonych przez Kotaku 79% wszystkich gier wydanych na Steamie w zeszłym roku przyciągnęło znikomą liczbę graczy lub nie przyciągnęło ich w ogóle. I ten trend dynamicznie rośnie. A gdy piszę te słowa, to z 444 produkcji, które zadebiutowały w 2025, aż 389 zostało zaliczonych do wspomnianej kategorii. Przypomnę tylko, że głównym powodem potężnego kryzysu w branży gamingowej w 1983 był właśnie zalew byle jakiego softu… „Stefan, to musi pierd***ąć!”.
📍 „Starfield miał być o wiele bardziej krwawy” – zdradzają jego twórcy. Ale nie jest. Miał też zapewne być dużo mniej gów***ny. Ale jest…
📍 Weteran branży, Josh Sawyer (Icewind Dale, Fallout: New Vegas, Pillars of Eternity), również głosi, że gracze nie chcą już dużych gier. Twierdzi, że wraz ze zwiększeniem się rozmiarów danych produkcji nastąpił spadek ich jakości, bo przy większych tytułach dalej pracowała podobna liczba ludzi. Czyli to nie tak, że my mamy dość ogromnych gier, to twórcom nie opłaca się ich PORZĄDNIE robić, więc narzekamy, iż ich nie kończą. Taka subtelna różnica.
📍 Ludzie z Ubisoftu to mistrzowie taktu – najpierw machnęli grafikę AC Shadows z elementem nawiązującym do zbombardowania Hiroszimy, a potem przesunęli termin premiery gry na 20 marca 2025. A to akurat 30. rocznica zamachu terrorystycznego na tokijskie metro… Ciekawe, czy DLC do Shadows wyjdzie 2 września, czy może raczej 6 sierpnia.
📍 W 2025 za każdą z gier z cyklu Gothic zapłacimy 91,99 zł. A jeszcze do niedawna kosztowały po 39,99 zł. Cóż, THQ zaserwowało nam właśnie tzw. horror gotycki. Albo może chce nas w ten sposób subtelnie przygotować na cenę remake’u?
📍 Może i z konsolami nie bardzo Rosji wychodzi (patrz: poprzednie Szpile), ale za to Władimir Putin polecił rządowi ustanowienie kontroli nad tamtejszym rynkiem gier komputerowych. Celem jest zapobieganie rozprzestrzeniania się „zniekształconego obrazu wydarzeń historycznych” oraz „miejsca i roli Rosji w świecie”. Projekt ustawy proponuje również wprowadzenie oznaczania gier komputerowych zgodnie z ich treścią, zakłada np. informowanie graczy o obecności wulgarnego języka, scen przemocy, picia alkoholu lub palenia papierosów, a także ostrzeganie ich przed treściami mogącymi powodować strach lub panikę…
…Wow, Rosjanie właśnie wynaleźli PEGI!
📍 Elon Musk chwali się często, jaki to z niego kozak w Diablo 4 czy Path of Exile 2 (w tym ostatnim najprawdopodobniej cheatował, no ale nie bądźmy drobiazgowi). W każdym razie gracze w końcu zażądali, aby pokazał światu skilla, streamując na żywo, jak kosi wroga swą postacią na 95. levelu. No i pokazał:
Dla tych, którym się nie chce tego oglądać – okazał się noobem. Wyglądało to tak, jakby nie ogarniał dość podstawowych mechanizmów rozgrywki! Wśród graczy pojawiła się zatem teoria, że Musk zapłacił komuś z Azji, by wylevelował jego postać. Jak widać, można to zrobić w grze, ale w tzw. realu Elon zdecydowanie nie pokazuje wysokiego poziomu. Osobistej klasy nie kupisz za żadne pieniądze, co jest w sumie pocieszające.
📍 Nie możesz kupić Ryzena 7 9800X3D, bo wymiotło go ze sklepowych półek? Nie wiń AMD, tylko… Intela. „Wiedzieliśmy, że stworzyliśmy świetny produkt. Nie wiedzieliśmy, że konkurent zbudował okropny. Więc popyt (na ten procesor AMD – Smg) był trochę wyższy, niż przewidywaliśmy” – zażartował sobie jeden z AMD-owców podczas udzielanego wywiadu. Auć! :) Zacytuję Sheldona Coopera: „It’s funny ’cause it’s true”. And it’s cruel.
📍 Microsoft pracuje nad nową konsolą (handheldem), a ta – wedle deklaracji – „będzie połączeniem tego, co najlepsze w Xboksie i Windowsie”. Jako realista (czyli dawny optymista po wielu latach zderzania się z rzeczywistością) oczekuję, że w praktyce zapewne dostaniemy produkt łączący to, co w nich najgorsze. Ale za to przynajmniej drogi.
📍 Skoro o tym mowa… Acer chwali się swoim „handheldem” o nazwie Nitro Blaze 11. Dla mnie to już raczej „armheld”, bo utrzymać coś takiego w dłoni to już spore wyzwanie. Okazja! Tylko 1100 dolców! Twórcom podobnych sprzętów przypominam, że gigantomania nie jest dobrym kierunkiem ewolucji. Dinozaury potwierdzają.
Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.