1
28.06.2024, 09:13Lektura na 5 minut

Szpile: Leonardo DiCaprio zrywa z CS-em

Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.


Smuggler

📍 Twórcy Days Gone mieli ambitne plany dotyczące ich gry, bo zamierzali przygotować nie tylko sequel, ale też trzecią część. Znam takie powiedzonko o indyku i niedzieli oraz drugie: „Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość”. Oba są teraz bardzo na czasie w branży gamingowej.

📍 Czekaliście na tryb offline w Paydayu 3? Mam dobrą wiadomość: pojawiła się taka możliwość zabawy. A teraz czas na śmiesznostkę. Żeby bowiem móc go włączyć, musicie być online, tzn. najpierw zalogować się na serwer. Co więcej, po zakończeniu meczu również wymaga się od nas dostępu do internetu, po to, żeby wyniki zsynchronizowały się z sieciowym kontem gracza. Mało wam? To wiedzcie, że rozgrywka w trybie singleplayer może mieć negatywny wpływ na wydajność gry. Kurde, ci ludzie się marnują w gamedevie, powinni założyć grupę kabaretową.

📍 Ubisoft zapewnia, że Beyond Good & Evil 2 nadal powstaje. Mam jedną prośbę. Jak już wyjdzie, niech ktoś przyjdzie na mój grób i powie: „Widzisz, a jednak wyszła, człowieku małej wiary!”. I potem szyderczo zarechocze. O ile oczywiście sami tego dożyjecie. Pamiętacie jeszcze, kiedy pojawiły się pierwsze pogłoski, że „dwójka” jest tworzona? 16 lat temu! To już naprawdę robi się nieśmieszne…

📍 Geralt ma swą oficjalną wiedźmińską markę kawy! A to wskutek współpracy CD Projektu Red z amerykańsko-kolumbijską palarnią kawy Geek Grind Coffee. Jakieś 80 zł za pół kilograma ziaren albo 124 zł za zestaw próbek (obejmujący trzy ok. 75-gramowe paczuszki kawy i trzy paczki herbaty). Haczyk wszelako tkwi w kosztach dostawy. Te zaś wynoszą mniej więcej… 500 zł. I nagle nie trzeba już kawy, by człowiekowi podniosło się ciśnienie krwi.

PS Za taką cenę to pewnie towar dostarcza osobiście Geralt na Płotce. Hm. Zaraza. A nie można by po prostu przesłać paczki portalem? Wynajęcie maga pewnie taniej by wyszło…

📍 Grający w Ubisoftowego X-Defianta narzekają na mocno uciążliwy grind. Twórcy przyznają, że faktycznie przegięli pałę, i obiecują rozwiązać problem. Ech, żeby kiedyś wymyślili takie coś, że np. przed premierą gry jacyś ludzie w nią grają i zgłaszają ewentualne niedoróbki itp. No wiem, rozmarzyłem się. To przecież nierealne, bo wymagałoby czasu i pieniędzy dla tych ludzi. Ale może kiedyś, w odległej przyszłości?

Zabawne, iż twórcy, zgadzając się, że dali ciała z systemem grindu, jednocześnie twierdzą, że po poprawkach „będzie działał jeszcze lepiej”. Czyli „JUŻ działa doskonale, ale że narzekacie, to niech tam, zrobimy tak, by działał JESZCZE lepiej”. To jakby po przegranym meczu z Austrią trener oświadczył, że reprezentacja postara się odtąd grać jeszcze lepiej…

📍 Znalezione w internecie: Counter-Strike’owi stuknęło 25 lat. Podobno Leonardo DiCaprio już nigdy CS-a nie uruchomi, twierdząc, że gra jest dla niego za stara.

📍 Gry uzależniają. Dowodem jest choćby matka pewnego gracza, lat 60, która spędziła już ponad 1300 godzin w Stardew Valley i nie zamierza na tym poprzestać. Niech jej los stanie się dla was przestrogą, drodzy czytelnicy. Musicie pamiętać, by ograniczać swoim rodzicom dostęp do komputerów i gier, bo i was może to spotkać… – Mamo, koniec na dziś! Wyłączaj komputer i idź spać! Jest pierwsza w nocy, a musisz wcześnie wstać do pracy! – Ojej, nie! Jeszcze tylko jedna tura, proszę!

📍 Dzięki udostępnionym przez CD Projekt Red nutom do utworów znanych z Cyberpunka 2077 możemy teraz odtworzyć na pianinie 15 motywów muzycznych z gry – naturalnie, jeśli potrafimy. Ha! To się nazywa „grać jak z nut”!

📍 Nieźle zapowiada się niemiecka gra PVKK: Planetenverteidigungskanonenkommandant, w której sterujemy… wielkim działem obrony planetarnej. Mam nadzieję, że produkcja będzie równie długa, jak jej nazwa. W CDA jej recenzja zajmie co najmniej dwie strony, bo na jednej nie da rady zmieścić tytułu.

📍 Od ponad dwóch tygodni nie działa lojalnościowa usługa PlayStation Stars. Próbujący się do niej logować dostają komunikat, że „obecnie występują problemy, a inżynierowie są świadomi problemu i pracują nad jego rozwiązaniem”. I tyle. Do tego Sony wysyła sprzeczne sygnały. Jedni przedstawiciele twierdzą, że punkty za zakup gier dalej są naliczane. Inni zaś sugerują, że lepiej zaczekać, aż usługa zostanie postawiona na nogi. Kiedyś się mówiło: „Czeski film – nikt nic nie wie”. Dziś to raczej japoński film. Ot, PlayStation Fails.

📍 Adobe zdecydowanie nie ma ostatnio dobrej prasy. Najpierw na firmę wylał się na hejt za nowy regulamin korzystania z jej usług, zawierający dość skandaliczne w sumie warunki, z których musiała się gęsto tłumaczyć. A ledwo to przyschło, rząd USA wytoczył jej proces. Powód? „Adobe uwięziło klientów w rocznych subskrypcjach poprzez wprowadzenie ukrytych opłat za wcześniejsze rozwiązanie umowy i liczne przeszkody w jej anulowaniu”. Na razie firma się odszczekuje, że wcale nie, bo jej usługi subskrypcyjne „są wygodne, elastyczne i opłacalne (…). Warunki naszych umów subskrypcyjnych są przejrzyste, a proces ich anulowania jest prosty”. Czekam teraz na kolejne wyjaśnienie w stylu: „Ale to wcale nie tak i zupełnie tego nie chcieliśmy, to niechcący, jakoś tak wyszło, już to zmieniamy”. Oraz na solidną karę, jaką przysoli im sąd za takie zagrywki.


Redaktor
Smuggler

Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.

Profil
Wpisów276

Obserwujących54

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze