rek

Wciąż czekacie na nowego Killzone’a? Guerrilla Games nie ma dobrych wieści

Wciąż czekacie na nowego Killzone’a? Guerrilla Games nie ma dobrych wieści
Studio po prostu woli pracować nad kolejnymi Horizonami.

Killzone był jedną z najważniejszych marek Sony za czasów PS3. Choć serię futurystycznych FPS-ów kontynuowano jeszcze na kolejnej generacji (Killzone Shadow Fall stanowił jeden z tytułów startowych PS4), od 11 lat nie ukazała się żadna nowa odsłona. Marka została jednym z symboli porzuconych serii Japończyków, a jedyne, na co mogliśmy w tym czasie liczyć, to kolejne plotki na temat ewentualnego spin-offu na PS VR. I zdaje się, że w najbliższym czasie nic się w tej kwestii nie zmieni.

Roy Postma, dyrektor artystyczny Guerrilla Games pracujący w tym studiu od 24 lat, przyznał w wywiadzie udzielonym The Washington Post, że jego koledzy sami mieli dość pracy nad serią Killzone po premierze Shadow Fall i woleli porzucić jej mroczny, surowy świat na rzecz kolorowych pejzaży nowego IP, które znamy dziś jako Horizon.

Mieliśmy tego dość jako cały zespół. Podjęliśmy więc decyzję, że musimy odświeżyć paletę i wybraliśmy coś przeciwnego do Killzone’a. (…) Wydaje mi się, że z tematyką, opowieścią i bohaterami Horizona łatwiej identyfikować się odbiorcom w każdym wieku. Chodzi na przykład o odnajdowanie rodziny i przyjaciół, a także własnego miejsca na świecie.

Twórcy Killzone’a już wcześniej wyrażali opinię, że przedstawiona w nim historia była zbyt eurocentryczna, szczególnie w porównaniu do uniwersalnego charakteru fabuły Horizona. Wydaje się zresztą, że Guerrilla Games właśnie ponownie nieco odświeża paletę wraz z nadchodzącym LEGO Horizon Adventures, które kierowane jest wszakże do całej rodziny. Postma zwrócił też na to uwagę w przytaczanej rozmowie.

Chodziło nie tylko o to, by wszystko nie było zbyt straszne czy brutalne… Aloy może przemówić do szerzej publiki, ponieważ jest silną bohaterką i może rezonować z młodszymi odbiorcami.

Cóż, jeśli tęsknicie za Killzone’em, to nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie Guerrilla Games miało powrócić do tej marki. Nawet mi trudno sobie wyobrazić, aby dało się ją przerobić na LEGO Killzone

12 odpowiedzi do “Wciąż czekacie na nowego Killzone’a? Guerrilla Games nie ma dobrych wieści”

  1. Nie, czekam na finał trylogii Horizon. Grałem jedynie w najnowszą odsłonę Killzone, Shadow Fall, ale szczególnie dobrego wrażenia na mnie nie zrobiła. Właściwie, to byłem w lekkim szoku, jak dużego skoku jakościowego udało się Guerrilli dokonać pomiędzy tą grą a Zero Dawn.

  2. „Chodziło nie tylko o to, by wszystko nie było zbyt straszne czy brutalne… Alody może przemówić do szerzej publiki”
    Tyle, że jak coś jest za bardzo dla wszystkich, to zaczyna być dla nikogo. Horizony mają fajne elementy i można przyjemnie pograć, ale jakieś super też nie są.

  3. Ehhhh Szkoda no. Liczyłem po cichutku na jakiś remake lob chociaż Remaster 2 i 3 . Te 2 części były naprawdę spoko i miały ciekawą fabułę oraz całe uniwersum no ale przez głupie decyzje sony seria została zniszczona.

  4. Sony i Guerilla zaczynają się według mnie być tak samo gorsze co EA, Ubisoft czy chociaży sam Activision Blizzard.

  5. rozumiem chęć odpoczęcia od ponurej wojny z Helganami, ale to pitolenie o kolorowej i inspirującej Aloy dla całej rodziny to zwykłe kreatywne tchórzostwo i typowy przejaw gonitwy za maksymalizacją zysków

    • Ej, ale nie zapominaj,że z Aloy mogą sobie dorzucić modne „silna bohaterka”. Chociaż trzeba przyznać, że Aloy akurat ma zadatki na ciekawą postać, gdyby tylko mieli tam kogoś od naprawdę dobrych fabuł i dialogów.

  6. Całe szczęście, że porzucili Killzone na rzecz Horizon bo to znakomita gra jest. Świetny tajemniczy świat, interesujące lore, gameplay o wiele ciekawszy niż kolejny FPS, niby UBI formuła ale jednak o wiele ciekawiej zrealizowana, mechaniczne dinozaury!, muzyka. W to się po prostu chce grać. A już możliwość zobaczenia tego świata w VR to w ogóle super przeżycie!

Dodaj komentarz