Twórcy Borderlands 4 w ramach nagrody otrzymali od Gearboksa pod choinkę… rondel

Już oficjalnie wiemy, że będziemy mieli okazję pograć w Borderlands 4 w tym roku (o ile gra nie zaliczy żadnej obsuwy). Dowiedzieliśmy się także z krótkiego filmiku, jak tytuł prezentuje się w akcji, niemniej na więcej szczegółów przyjdzie nam jeszcze poczekać (o ile, tradycyjnie, szef Gearboksa znowu czegoś nie chlapnie). Święty Mikołaj uznał najwyraźniej, że produkcja Borderlands 4 idzie na tyle dobrze, że postanowił jego twórców obdarować fantastycznymi prezentami w postaci… rondla.
Nowym kuchennym nabytkiem pochwalił się Jordan Mychal Lemos, starszy scenarzysta przy Borderlandsach 4. Żeliwny rondel odznacza się wielkim logiem Gearboksa na jego tyle z charakterystycznym „R” w okręgu, bo najwyraźniej trzeba przypomnieć swoim pracownikom, by nie kopiowali go (ani rondla) bez zgody ich przełożonych. Całość zaś sprowadza się do żartu o tym, jak bardzo dobrze twórcy poradzili sobie w zeszłym roku, używając znanego anglojęzycznego frazeologizmu. A, i dostali jeszcze kamienne podkładki pod kubki.
Wpisuje się to poniekąd w humor, z którego znana jest seria Borderlands, a przynajmniej jej dwie pierwsze części. Ten nie spodobał się każdemu, w tym Samowi Winklerowi odpowiedzialnemu za narrację Borderlands 4. Stąd też wniosek, że częściowo może być stonowany w „czwórce”. Ocenimy to dopiero po ukazaniu się samej gry, ale jeśli miałby wyglądać podobnie jak w filmie „Borderlands” (nadal nie mogę odzobaczyć Claptrapa wydalającego z siebie naboje), to może wyjdzie to jej na dobre. Ale w końcu, jak twierdzi szef Gearboksa, nawet Beatelsi nie tworzyli wyłącznie hitów, więc i dla Borderlands 4 jest też nadzieja.
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “Twórcy Borderlands 4 w ramach nagrody otrzymali od Gearboksa pod choinkę… rondel”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie teflonowa, tylko żeliwna. I nie patelnia, tylko rondel. Żeliwna rondel.
Ciekawe, od jakiego czasu czwórka jest już robiona, bo teasowana była w sumie całkiem niedawno, a tu już chcą w tym roku ją wypuszczać. A skoro im tak dobrze idzie praca nad nią, to chciałbym z tego miejsca wyrazić nadzieję, że nieco dłużej posiedzą nad kwestiami technicznymi i nie będzie takiej padaki, jak było w przypadku trójki na premierę. Owszem, sporo połatali, ale pewne bolączki jednak jeszcze grę trapią.