Microsoft dementuje ostatnie doniesienia. Przejęcie Activision Blizzard wcale nie rozczarowało włodarzy

Microsoft dementuje ostatnie doniesienia. Przejęcie Activision Blizzard wcale nie rozczarowało włodarzy
Maciej "macix" Szymczak
Z obozu „Zielonych” płyną dobre wieści.

Ostatnimi czasy ze stajni Microsoftu dobiegają coraz to bardziej niepokojące doniesienia. To, że gigant z Redmond jest daleko w tyle, jeśli chodzi o sprzedaż konsol, wiemy nie od dziś, jednak oprócz tego zaczynają pojawiać się pewne krytyczne głosy dotyczące flagowej usługi Xboksa, czyli oczywiście Game Passa. Problematyczny okazał się również opublikowany kilka dni temu raport portalu The Information, z którego wynika, że Microsoftowi nie udało się osiągnąć zakładanego wzrostu subskrybentów usługi.

Przejęcie Activision Blizzard i dodanie do oferty Game Passa takich tytułów, jak Call of Duty czy Diablo miało sprawić, że Microsoftowi przybędzie 40% więcej subskrybentów w ciągu roku. Według raportu jednak nie udało się tego osiągnąć, przez co wykupienie Blizzarda zaczęło być określane jako „rozczarowujące”. Tu jednak zaczyna się robić znacznie ciekawiej. Otóż Microsoft postanowił zdementować rzeczony raport i na łamach serwisu Insider Gaming przedstawił wyniki finansowe z kilku poprzednich kwartałów.

https://twitter.com/InsiderGamingIG/status/1880003264126808517

Wynika z nich, że przez ostatnie kilka miesięcy Xbox mógł pochwalić się wzrostem przychodów ze sprzedaży zawartości oraz usług. W ciągu drugiego kwartału ubiegłego roku podatkowego wzrosły one aż o 61%, z czego 55 punktów pochodzi z przejęcia Activision Blizzard. Trzeci kwartał przyniósł zysk na poziomie 62% (61 to udział Activision), czwarty – 61% (58 dzięki Blizzardowi), a pierwsze trzy miesiące nowego roku rozliczeniowego przyniosły zysk na poziomie 61%, gdzie 53 punkty również zależały od Zamieci. Pamiętajmy, że mówimy o przychodach, dotyczących tylko Xboksa, a nie całej firmy. Wygląda więc na to, że gigant z Redmond jak najbardziej ma prawo być zadowolony z obrotu spraw. 

Oprócz tego rzecznik prasowy Microsoftu zapewnił, że Xbox „przyciąga ponad 500 milionów graczy miesięcznie, a w ciągu ostatniego roku dało się zauważyć systematyczny wzrost użytkowników chmury”. Więcej szczegółów poznamy zapewne, gdy „Zieloni” przedstawią raport finansowy za drugi kwartał bieżącego roku podatkowego już 29 stycznia.

2 odpowiedzi do “Microsoft dementuje ostatnie doniesienia. Przejęcie Activision Blizzard wcale nie rozczarowało włodarzy”

  1. No dobra, ale wciąż nie odnieśli się do zarzutu na temat wzrostu liczby użytkowników gamepassa. To, że zacznie napływać kasiorka z gier Acti/Blizzard, było oczywistym.

    • Graczy corowych jest zbyt malo, zeby zebrac 100 mln userow gamepassa, gdy ten nie jest na telewizorach (tylko Samsung) i nie ma gier mobilnych w pakiecie (60% rynku gier to mobile, a gamepass oferuje gry ze sprzetow stacjonarnych czyli corowe).

      To od razu bylo niemozliwe dla kogos kto zna rynek gier.
      Zauwaz, ze do dzisiaj konsole maja problem powtorzyc wynik PlayStation 2 sprzed 20 lat!
      Wydaje sie, ze graczy jest kilka x wiecej niz 20 lat temu, a wynik nie pobity, dlaczego PS4 jak byl po 799 zl wersja 500GB nje sprzedal sie 200 lub 300 mln sztuk skoro graczy jest kilka x wiecej niz 20 lat temu?

      Dlatego, ze graczy wcale nie ma tak dużo wiecej i skoro rynek konsol corowych to ok 200 mln graczy (wspolna liczba konsol Xbox i PS) to jakim cudem chca uzbierac 100 mln na abonamentach, jak te sa na corowych sprzetach.

      Zeby cos ugrac wiecej musza wejsc natywnie na kazdy TV stary i nowy, wejsc na telefony (najlepiej zamiast handhelda zrobic gamingowy telefon z gamepassem i xcloudem i sprzedawac go ze stratą, zeby podbic rynek) no i rozdawac miesieczne triale gamepass ultimate wszedzie, nawet do chleba i masła.

Dodaj komentarz