NBA 2K26 na pierwszym zwiastunie. Niestety twórcy w ogóle nie pokazali nam gameplayu
Kiedy w 2023 roku Wokulski pisał o premierze NBA 2K24, doznał sporego wrażenia déjà vu. Kolejna odsłona serii otrzymywała bowiem w momencie debiutu niemal tak samo fatalne oceny, co poprzednia część, i to w dodatku z dokładnie tego samego powodu. Później podobna historia spotkała także NBA 2K25, które do teraz niezbyt imponuje oceną na Steamie.
Kolejny rok z rzędu powtarzamy więc to samo pytanie dotyczące tego, czy studiu Visual Concepts uda się wreszcie przełamać tę kiepską passę. Przekonamy się o tym już niedługo, bo twórcy zapowiedzieli NBA 2K26. Jak można się było spodziewać (i co zauważyli już fani w komentarzach), nie zobaczyliśmy ani grama gameplayu, ale i tak możemy oczywiście kupować grę przedpremierowo. Do wyboru mamy standardową wersję za 319 zł (na Steamie), a także edycje Superstar i Leave No Doubt wycenione na odpowiednio 449 i 649 zł. Przy zakupie droższych wersji dostaniemy dostęp do gry 6 dni przed jej pełnym wydaniem.
Premiera NBA 2K26 została zaplanowana na 5 września tego roku. Jeżeli chodzi o platformy, na których będziemy mogli zagrać w nową odsłonę cyklu, to posiadacze konsol poprzedniej generacji mogą odetchnąć z ulgą. Ba, kolejną częścią serii będą mogli cieszyć się także fani pierwszego Switcha. NBA 2K26 będzie bowiem dostępne na PC, PS4 i PS5, Xboksach One oraz Xboksach Series X/S, a także na pierwszym i drugim Nintendo Switchu.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “NBA 2K26 na pierwszym zwiastunie. Niestety twórcy w ogóle nie pokazali nam gameplayu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pewnie dlatego, że wygląda tak samo jak rok temu.
Ta seria mnie nie interesuję chyba od odsłony 2K18, kiedy zaczęli przeginać pałę z mikropłatnościami. Szkoda, że nie mają konkurencji, bo NBA Live zdechło jakiś czas temu, a kiedyś się za dzieciaka pykało w kolejne odsłony.
Ostatnia część jaką kupiłem to 2k15. Wracam sobie do niej raz na jakiś czas. Kolejne część, w które grałem to te dostępne w GP. I za cholerę bym ich nie kupił, co to za powalony pomysł, żeby w trakcie kariery biegać po głupim mieście – ja chcę grać w kosza, a nie jeździć na głupiej deskorolce. Od tego będzie dziś THPS3 🙂 I te mikropłatności… Ale debile i tak kupią….