The Outer Worlds 2 jednak tańsze. Microsoft ugiął się pod naciskami ze strony graczy?

The Outer Worlds 2, czyli większy, (podobno) lepszy i bardziej rozbudowany sukcesor produkcji Obsidianu wydanej 6 lat temu jest coraz bliżej. Wszystkie udostępniane materiały sugerują, że gra jest modelowym sequelem, dając nam zasmakować raz jeszcze tego samego, tylko w nieco większej skali – widać, że studio miało większy budżet i więcej czasu. Jednym to wystarczy, inni dalej dopatrują się w tej serii sukcesora nowszych Falloutów, a niektórzy, w tym niżej podpisany, szybko zmęczyli się tym korporacyjnym humorem i nieco niekonsekwentnym światem. Mimo tego dwójka zapowiada się pod tym względem lepiej, więc kiedy tylko uda się wyeliminować klasyczne dla Obsidianu błędy, prawdopodobnie warto będzie sięgnąć po The Outer Worlds 2. Do tej pory myślałem, że stanie się to raczej później, przede wszystkim z uwagi na cenę. Tytuł na starcie miał kosztować 80 dolarów, więc około 349 zł za wersję podstawową i aż 424 zł za wersję premium, która oprócz możliwości zagrania kilka dni wcześniej zawiera 2 dodatki fabularne, art booka i trochę wirtualnych dóbr. Kiedy Obsidian został za ten ruch wywołany do tablicy, tłumaczył się dokładnie tak, jak spanikowany dzieciak w podstawówce, czyli zrzucił winę na kolegę, który i tak ma już swoje za uszami. Twórcy bronili decyzji w taki sposób, że to oni ustalają cenę, tylko Microsoft.
Gigant z Redmond myśli wolno, bo od sprawy minął już ponad miesiąc, jednak wreszcie przyznał się do błędu. Cena The Outer Worlds 2 została obniżona z 79,99 dolarów na 69,99, czyli z 349 na 299 zł. Wersja premium kosztuje tyle samo, co wcześniej. Obniżka może nie jest tak duża, jak byśmy chcieli, ale przynajmniej nie przekracza pewnej psychologicznej granicy, na którą gracze nie są gotowi. Małe zwycięstwo to ciągle zwycięstwo, prawda? Sam Microsoft swoją decyzję komentuje tak:
Skupiamy się na tym, by dostarczyć graczom niesamowite światy do eksploracji. Zdecydowaliśmy się utrzymać nasze premiery okresu okołoświątecznego na poziomie obecnych warunków rynkowych, czyli 69,99 dolarów.
Jeśli daliście się namówić na zamówienie gry w przedsprzedaży, to macie doskonałą nauczkę na przyszłość, by tego nie robić. Ponadto możecie ubiegać się o zwrot pieniędzy już od dziś, a następnie ponownie zamówić The Outer Worlds 2 w nowej cenie.
Kilka miesięcy temu Microsoft ogłosił, że idzie w ślady Nintendo i zamierza podnosić ceny swoich gier do pułapu 80 dolarów. Niezależnie od tego, czy obwiniamy niestabilność branży po pandemii Covid-19, czy bardzo słabe wyniki nowych Xboksów na tle konkurencji, gigant z Redmond nie chce na tym biznesie tracić ani centa więcej, niż musi. Realia zweryfikowały to jednak tak, że o ile w przypadku najbardziej oczekiwanych, wielkich hitów, takich jak GTA 6 (które z kolei może sięgnąć nawet 100 dolarów) nowa cena ostatecznie może zostać przez graczy zaakceptowana, tak większość gier musi pozostać przy starych cenach. Ta sytuacja nie utrzyma się oczywiście wiecznie, gdyż Microsoft będzie zmuszony pchać klientów w stronę Game Passa i straty z abonamentu wyrównywać cenami z kosmosu. Niemniej, jak wspomniałem wcześniej, małe zwycięstwo to ciągle zwycięstwo.
The Outer Worlds 2 ukaże się 29 października na PC, PS5 i na Xboksach Series X|S. W dzień premiery poszerzy również katalog Game Passa.
Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “The Outer Worlds 2 jednak tańsze. Microsoft ugiął się pod naciskami ze strony graczy?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„przynajmniej nie przekracza pewnej psychologicznej granicy, na którą gracze nie są gotowi.”
O nieprzekraczaniu psychologicznej granicy to można mówić w przypadku Clair Obscur, który i tak ma taryfę ulgową, bo standardowa psychologiczna granica jest u mnie (i pewnie nie tylko u mnie) jeszcze niższa.
U mnie również, ale dla większości obecny pułap nie jest problemem.
Za 10 lat będę mógł napisać pewnie dokładnie to samo o grach za 100 dolców.
Niestety, pewnie tak właśnie będzie.
Wciąż 300zl to ogromna kasa, zwłaszcza za grę ze średnim poprzednikiem.
300 zł to jest 70 €, gdybyśmy płacili 70 $ to byłoby to nieco ponad 250 zł. Nie tylko w Polsce płacimy więcej za gry, w całej Europie gry są droższe niż w USA.
Za to w Polsce mamy gry droższe niż niemal w całej Europie xD
I wcale tego nie neguję. W Polsce mamy 299 zł, w strefie euro 70€, czyli o niecałe 2 zł mniej. Inna sprawa to od dawna nieaktualizowany przelicznik na Steamie, przez który faktycznie mamy zawyżone ceny gier względem reszty Europy.
A to nie jest tak, że w USA trzeba do tej ceny jeszcze dodać VAT?