Bobby Kotick miał chcieć zakupić PC Gamera i Kotaku

O Activision Blizzard zrobiło się niezwykle głośno, choćby z powodu przejęcia firmy przez Microsoft czy tego, że dotychczasowy dyrektor generalny prawdopodobnie straci z tego powodu swoje stanowisko. A jednak, jak się okazuje, to jeszcze nie wszystko.
Niedawno Wall Street Journal opublikował artykuł, w którym szczegółowo opisał problemy w firmie oraz powody sprawiające, że wykupienie firmy przez Microsoft było znacznie prostsze. Jednak ciekawe jest to, co możemy przeczytać w ostatnim akapicie.
Według źródeł WSJ tuż przed dopięciem umowy z Microsoftem Kotick miał rozważać zakup niektórych portali publikujących teksty o branży gier, by „zmienić narrację”. Chciał za pomocą PC Gamera oraz Kotaku poprawić opinię o Activision Blizzard i przedstawić firmę w pozytywnym świetle.
Pan Kotick chciał zmienić narrację wokół firmy, a w ostatnich tygodniach zasugerował, żeby Activision Blizzard dokonało pewnych przejęć, w tym niektórych stron zajmujących się pisaniem o grach jak Kotaku czy PC Gamer.
Oczywiście brzmi to jak intryga szyta bardzo grubymi nićmi, bez większych szans powodzenia (tj. nie sam zakup, a poprawa wizerunku w jego wyniku). Nie możemy też być pewni, na ile poważny był to pomysł – i raczej nigdy się tego nie dowiemy.
Rzeczniczka Activision zaprzeczyła, że Kotick chciał dokonać tego rodzaju przejęć. Wspomniane portale nie skomentowały na razie sprawy.
Czytaj dalej
5 odpowiedzi do “Bobby Kotick miał chcieć zakupić PC Gamera i Kotaku”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Lol, wątpie, czy nawet przesiąknięte soją, progresywne owce, które wierzą w jakiekolwiek opiniotwórcze artykuły na tych serwisach, dałyby się przekonać, że „w sumie, to Acti-Blizz nie jest taki zły, to tak naprawdę wina toksycznej męskości, która zanieczyszcza branże gier” i tym podobnym argumentom.
Najbardziej zabawne, że Activision jak i Blizzard wydali swego czasu wiele dobrych jednak po fuzji obu firm coś zaczęło się psuć, Bobby Kotick musiał zarabiać coraz więcej przez co odbiło się na jakości gier, zmieniło się podejście do graczy na gorsze, za każdą korporacją stoi kierownictwo i odpowiada bieżący kurs firmy a Bobby Kotick raczej nie ma szans aby się wybielić 😛
Zarabiać więcej musieli, przede wszystkim, akcjonariusze. I z tego Bobby wywiązywał się całkiem nieźle skoro tyle zarabiał. Za nic takie pensji mu nie dali. A że odbiło się to na jakości produktów? Co z tego skoro kasa w kieszeni się zgadza.
W razie, jakby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości, chciałbym tylko zauważyć, że KAŻDY portal należy do kogoś. Resztę dopiszcie sobie sami.
Widzę, że pan Kotick zapatrzył się na Daniela Obajtka, którego Orlen kupił niedawno Polskapress. Nie ta liga panie Kotick ;).