Bobby Kotick najpewniej straci stanowisko po przejęciu Activision Blizzard przez Microsoft
Żadna ze stron nie chce się jednak oficjalnie wypowiadać na ten temat.
Świat gier po wczorajszym ogłoszeniu zakupu Activision Blizzard przez Microsoft już nigdy nie będzie taki sam, nawet jeśli na jakiekolwiek tego efekty chwilę zaczekamy. Suma 68,7 miliarda dolarów sprawiła, że przejęcie to z miejsca stało się największym w historii całej branży, choć warto pamiętać, iż muszą je jeszcze zaakceptować odpowiednie organy.
Od momentu ogłoszenia wszyscy zastanawiamy się, jaki los czeka Bobby'ego Koticka, prezesa stojącego na czele Activision od ponad 30 lat. Biznesmen, jak wyszło na jaw, miał wiedzieć o przypadkach dyskryminacji i molestowania w firmie, jednak do czasu głośnego pozwu nie robił nic w kierunku naprawy sytuacji. W zeszłym roku pracownicy i fani zaczęli domagać się jego rezygnacji, Kotick ogłosił zaś, że rozważy odejście, jeśli nie rozwiąże problemów spółki.
Jak już wiemy, po sfinalizowaniu transakcji (między lipcem 2022 a czerwcem 2023) Activision Blizzard będzie podlegało Philowi Spencerowi. O przyszłości Koticka w oficjalnych komunikatach nic nie wspomniano, co nie znaczy, że korporacja nie odniosła się w żaden sposób do problemów w przejętej firmie.
Satya Nadella, CEO Microsoftu, podczas konferencji prasowej mówił:
Uważamy, że dla Activision Blizzard kluczowe znaczenie ma dążenie do realizacji swoich celów związanych z odnowieniem kultury pracy. Wspieramy je i wysiłek, jaki włożył w to Activision Blizzard. Zdajemy sobie również sprawę, że po sfinalizowaniu transakcji będziemy mieli wiele do zrobienia, aby nadal budować środowisko, w której każdy może wykonywać swoją pracę jak najlepiej.
Spencer z kolei dodał:
Mamy fundamentalne wartości, w przypadku których nie zgodzimy się na kompromis.
Słowa, słowa, słowa – powiecie. Jak jednak donosi Wall Street Journal, Microsoft faktycznie zamierza zakończyć współpracę z dotychczasowym prezesem Activision Blizzard. Potwierdziły to również źródła Bloomberga. W ramach umowy obie firmy zgodziły się, że po sfinalizowaniu transakcji Bobby Kotick ustąpi ze stanowiska i odejdzie ze spółki.
Na razie są to rzecz jasna nieoficjalne doniesienia, a sam CEO o swoim odejściu nic nie wspomina. W wiadomości do pracowników – co później potwierdzono w odpowiednim oświadczeniu – poinformował za to, że pozostanie na czele firmy do czasu jej ostatecznego przejęcia przez Microsoft.
Czytaj dalej
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.