„Wiedźmin” Netfliksa: Liam Hemsworth był bliski roli Geralta już w 2018 roku
Fani „Wiedźmina” wciąż dochodzą do siebie po zaskakującej informacji o odejściu Henry’ego Cavilla z serialu Netfliksa i angażu Liama Hemswortha do roli Geralta. Trzeci sezon będzie zarazem ostatnim z udziałem brytyjskiego aktora. W planowanych już sezonach nr 4 i 5 zastąpi go Australijczyk (i młodszy brat bardziej znanego Chrisa). Sprawa wciąż nie przestaje budzić emocji, o czym najlepiej świadczy petycja w serwisie change.org, która powoli zbliża się do 150 tys. podpisów.
Tymczasem portal Redanian Intelligence podaje, że decyzja o zastąpieniu Cavilla Hemsworthem wcale nie jest tak niespodziewana. Pomijając oczywiście sam aspekt, że ktoś nagle musi kogokolwiek zastępować…
Liam Hemsworth od początku miał być faworytem typowanym przez twórców serialowej adaptacji „Wiedźmina” do roli Geralta. Zrobił na nich wrażenie już w 2018 roku podczas castingów i tym samym zapisał im się w pamięci na tyle dobrze, że gdy zapadła decyzja o rozstaniu z Cavillem, ekipa od razu skontaktowała się z Australijczykiem. Tym samym udało się uniknąć poszukiwań nowego aktora i przeprowadzania kolejnych castingów.
Z pewnością fani „Wiedźmina” mieliby mniejszy problem z zaakceptowaniem Hemswortha w roli Geralta, gdyby aktor od początku wcielał się w jego rolę. Wymiana tak ważnej postaci w połowie serialu, kiedy już widzowie zżyli się ze swoim ulubionym bohaterem, to kontrowersyjna i niecodzienna sytuacja. Przynajmniej dopóki nie mówimy o pewnym angielskim doktorze, który przemierza czas i przestrzeń przy pomocy charakterystycznej budki telefonicznej…
Czytaj dalej
-
4Viggo Mortensen nie powróci we „Władcy pierścieni: Polowaniu na Golluma”. W Aragorna ma wcielić...
-
Filmowa „Lalka” ma datę premiery. Kamila Urzędowska i Marcin Dorociński na nowych...
-
2Kiedy ruszą zdjęcia do 3. sezonu „Fallouta”? Twórcy chcą, aby...
-
Poznaliśmy nominacje do Złotych Globów 2026. „Jedna bitwa po drugiej” i „Biały...

Spuśćmy ten serial w kloace zapomnienia.
Tak, to smutne, co z tym materiałem zrobili… Pozostaje mieć nadzieję na jakieś dobre anime z udziałem CD Projekt Red…
Super, ja nadal dam im szansę, mimo tego drugiego sezonu…
TARDIS to budka policyjna.