Need for Speed Unbound: Zaskakująco dobry i świeży powrót znanej serii [RECENZJE]

Need for Speed Unbound: Zaskakująco dobry i świeży powrót znanej serii [RECENZJE]
Stanisław "Wokulski" Falenta
Czemu „zaskakująco”? No bo chyba pamiętamy, jakie baty spadały na Need for Speed Unbound jeszcze przed premierą, prawda?

Need for Speed Unbound to pierwsza część serii od trzech lat – poprzednią był Heat. Ponieważ w międzyczasie mieliśmy pandemię oraz premierę nowej generacji, czas ten wydaje się szczególnie długi, niemal jakbyśmy byli świadkami jakiegoś wielkiego powrotu.

Przed premierą nie brakowało głosów krytyki wymierzonych w przyjęty styl gry, widoczny na przykład na pierwszych gameplayach. To specyficzne połączenie komiksu (według niektórych też anime), graffiti oraz rapu – ambasadorem całości został nawet A$AP Rocky. Wiele osób zauważało, że wbrew powszechnym skojarzeniom hip hop nie ma niemal nic wspólnego z kulturą nielegalnych wyścigów. Na soundtracku znalazły się w dużej mierze trapowe kawałki, w tym od polskich wykonawców. Wieszczono kolejnego średniaka AAA. Co na ten temat po premierze 2 grudnia 2022 sądzą recenzenci?

Metacritic gry w najpopularniejszej wersji na PS5 wynosi 80/100. OpenCritic, który podsumowuje je niezależnie od platformy, wykazuje 81/100. W parze z tymi opiniami idą recenzje użytkowników na Metacriticu – 7,5/10 – oraz na Steamie – 77% „pozytywów”. Czyli zaskoczenie! To więcej, niż ma chociażby wyczekiwane The Callisto Protocol.

Jak swoje pozytywne zdanie uzasadniają krytycy?

Recenzent portalu GamesRadar+, który wystawił produkcji 4/5, ujmuje sprawę prosto:

Z rozdzielczością 4K i 60 klatkami na sekundę, Need for Speed Unbound to wyrazisty pokaz możliwości nowej generacji.

Nasi zachodni sąsiedzi z 4Players.de, którzy wystawili ocenę 80/100, szczególnie doceniają nowy kierunek rozwoju serii.

Dzięki Unbound Criterion robi duży krok we właściwym kierunku i zapewnia wciągające, napakowane akcją wyścigi połączone z ekscytującymi pościgami policyjnymi.

Równie entuzjastyczni są xboksowi weterani z portalu Windows Central:

Criterion udało się stworzyć dynamiczną, piękną, wysokooktanową grę Need for Speed. Studio odważyło się tchnąć nowe życie w serię, która desperacko tego potrzebowała.

Jeśli chodzi o wady, recenzenci wytykają głównie mdły storytelling oraz dystans między fotorealizmem otoczenia a przyjętą komiksową konwencją. Nie brakuje także osób, które chłodniej podchodzą do nowej części i zauważają, że wiele „nowości” zaimplementowano w ostrożny sposób. Tak sądzi na przykład recenzent włoskiego portalu everyeye.it:

To ironiczne, jak gra o podtytule „Unbound” [w tym kontekście po angielsku: nieszczególnie przestrzegająca przyjętych konwencji, tworząca własne reguły – przyp. red.] jest wierna kanonom ścigałek z otwartym światem, co zbyt mocno upodabnia ją do poprzedniczki.

Zbiorczo opinie prezentują się następująco – wciąż brakuje wśród nich części redakcji, które dość późno otrzymały egzemplarze, stąd także późniejsza publikacja podsumowania przez nas:

  • GamesRadar+ – 4/5;
  • HobbyConsolas – 78/100;
  • Attack of the Fanboy – 4,5/5;
  • PlayStation Universe – 9/10;
  • CGMagazine – 8/10;
  • The Beta Network – 6/10.

Pierwsze wrażenia CD-Action

Jeśli jesteście ciekawi naszych pierwszych wrażeń z Need for Speed Unbound, zapraszamy do lektury tekstu redakcyjnego kolegi Ottona; pełna recenzja już niedługo.

2 odpowiedzi do “Need for Speed Unbound: Zaskakująco dobry i świeży powrót znanej serii [RECENZJE]”

  1. KasaTrwoniZycie 5 grudnia 2022 o 19:51

    Miałem kupić, ale jednak nie. Filmy z rozgrywki jak i niekonsekwentna stylistyka mnie powstrzymały.

  2. Wypróbuję jakieś darmowe demo, czy coś, ale póki co dresiarsko-ziomalska stylistyka mnie odrzuca nawet bardziej niż w Heacie.

Dodaj komentarz