rek

Need for Speed Unbound: Zaskakująco dobry i świeży powrót znanej serii [RECENZJE]

Need for Speed Unbound: Zaskakująco dobry i świeży powrót znanej serii [RECENZJE]
Czemu „zaskakująco”? No bo chyba pamiętamy, jakie baty spadały na Need for Speed Unbound jeszcze przed premierą, prawda?

Need for Speed Unbound to pierwsza część serii od trzech lat – poprzednią był Heat. Ponieważ w międzyczasie mieliśmy pandemię oraz premierę nowej generacji, czas ten wydaje się szczególnie długi, niemal jakbyśmy byli świadkami jakiegoś wielkiego powrotu.

Przed premierą nie brakowało głosów krytyki wymierzonych w przyjęty styl gry, widoczny na przykład na pierwszych gameplayach. To specyficzne połączenie komiksu (według niektórych też anime), graffiti oraz rapu – ambasadorem całości został nawet A$AP Rocky. Wiele osób zauważało, że wbrew powszechnym skojarzeniom hip hop nie ma niemal nic wspólnego z kulturą nielegalnych wyścigów. Na soundtracku znalazły się w dużej mierze trapowe kawałki, w tym od polskich wykonawców. Wieszczono kolejnego średniaka AAA. Co na ten temat po premierze 2 grudnia 2022 sądzą recenzenci?

Metacritic gry w najpopularniejszej wersji na PS5 wynosi 80/100. OpenCritic, który podsumowuje je niezależnie od platformy, wykazuje 81/100. W parze z tymi opiniami idą recenzje użytkowników na Metacriticu – 7,5/10 – oraz na Steamie – 77% „pozytywów”. Czyli zaskoczenie! To więcej, niż ma chociażby wyczekiwane The Callisto Protocol.

Jak swoje pozytywne zdanie uzasadniają krytycy?

Recenzent portalu GamesRadar+, który wystawił produkcji 4/5, ujmuje sprawę prosto:

Z rozdzielczością 4K i 60 klatkami na sekundę, Need for Speed Unbound to wyrazisty pokaz możliwości nowej generacji.

Nasi zachodni sąsiedzi z 4Players.de, którzy wystawili ocenę 80/100, szczególnie doceniają nowy kierunek rozwoju serii.

Dzięki Unbound Criterion robi duży krok we właściwym kierunku i zapewnia wciągające, napakowane akcją wyścigi połączone z ekscytującymi pościgami policyjnymi.

Równie entuzjastyczni są xboksowi weterani z portalu Windows Central:

Criterion udało się stworzyć dynamiczną, piękną, wysokooktanową grę Need for Speed. Studio odważyło się tchnąć nowe życie w serię, która desperacko tego potrzebowała.

Jeśli chodzi o wady, recenzenci wytykają głównie mdły storytelling oraz dystans między fotorealizmem otoczenia a przyjętą komiksową konwencją. Nie brakuje także osób, które chłodniej podchodzą do nowej części i zauważają, że wiele „nowości” zaimplementowano w ostrożny sposób. Tak sądzi na przykład recenzent włoskiego portalu everyeye.it:

To ironiczne, jak gra o podtytule „Unbound” [w tym kontekście po angielsku: nieszczególnie przestrzegająca przyjętych konwencji, tworząca własne reguły – przyp. red.] jest wierna kanonom ścigałek z otwartym światem, co zbyt mocno upodabnia ją do poprzedniczki.

Zbiorczo opinie prezentują się następująco – wciąż brakuje wśród nich części redakcji, które dość późno otrzymały egzemplarze, stąd także późniejsza publikacja podsumowania przez nas:

  • GamesRadar+ – 4/5;
  • HobbyConsolas – 78/100;
  • Attack of the Fanboy – 4,5/5;
  • PlayStation Universe – 9/10;
  • CGMagazine – 8/10;
  • The Beta Network – 6/10.

Pierwsze wrażenia CD-Action

Jeśli jesteście ciekawi naszych pierwszych wrażeń z Need for Speed Unbound, zapraszamy do lektury tekstu redakcyjnego kolegi Ottona; pełna recenzja już niedługo.

2 odpowiedzi do “Need for Speed Unbound: Zaskakująco dobry i świeży powrót znanej serii [RECENZJE]”

  1. KasaTrwoniZycie 5 grudnia 2022 o 19:51

    Miałem kupić, ale jednak nie. Filmy z rozgrywki jak i niekonsekwentna stylistyka mnie powstrzymały.

  2. Wypróbuję jakieś darmowe demo, czy coś, ale póki co dresiarsko-ziomalska stylistyka mnie odrzuca nawet bardziej niż w Heacie.

Dodaj komentarz