Resident Evil 4 Remake: Znamy cenę edycji kolekcjonerskiej w Polsce. Zaraz, ILE?!

Niewielkie marzenie wielu graczy spełni się już w tym roku, kiedy to premierę będzie miał remake Resident Evila 4 – jednej z najlepiej ocenianych odsłon serii. Zapał niektórych mógł być częściowo podsycony po październikowym pokazie, a częściowo ostudzony, kiedy Cenega potwierdziła, że gra ukaże się bez polskiej wersji językowej. To dość podobna sytuacja do dzisiejszej, a zaraz przekonacie się dlaczego.
Otóż pewien czas temu poznaliśmy zawartość edycji kolekcjonerskiej nadchodzącego Resident Evila 4 Remake. Przypomnę, że jej główną atrakcją jest oczywiście figurka Leona. Poza nią w zestawie dostaniemy specjalne pudełko, grę na płycie w steelbooku (czym już RE4 wygrywa choćby z Diablo IV), pakiet DLC, soundtrack (niestety cyfrowy), artbook i plakat. Brzmi i wygląda dość standardowo. Cena? Teraz wiemy, że jedyne 1999 złotych.
Rajmund stwierdził, że zrozumiałby taką kwotę, jeśli do zestawu dołączona byłaby ruszająca się figurka sklepikarza, który mówiłby na zmianę „what are you selling?” oraz „what are you buying?”. No, na pewno nie kolekcjonerkę Resident Evila 4.

Żeby być fair, muszę jeszcze wspomnieć, że zakupując grę w przedsprzedaży dostaniecie ekskluzywny steelbook i cyfrowe gadżety w postaci złotej aktówki oraz zawieszki do broni. Ale to i tak nie ratuje tej ceny. Patrząc na to, zakup kolekcjonerki remake’u Dead Space’a wcale nie wydaje się teraz takim złym pomysłem. Co prawda kosztuje sporo więcej, ale przynajmniej w podświetlanym hełmie nie będzie widać waszych łez, na co słusznie zwrócił wtedy uwagę Samuel Goldman.
Resident Evil 4 Remake ukaże się 24 marca na PC, PS4, PS5 oraz Xboksach Series X/S.
Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Resident Evil 4 Remake: Znamy cenę edycji kolekcjonerskiej w Polsce. Zaraz, ILE?!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jeśli trafił się „kolekcjoner-inwestor”, który zakupił blachę z napisem „20 lat CDA” za kilkaset złotych, to i te edycje RE4 za 2 tysiące pójdą.
Jak mawiał mój znajomy handlarz placowy – „przyjdzie gupi i kupi”…
2000PLNów ale jak sie okazuje to i tak za mało żeby edycja zawierała fizyczną kopię soundtracku…
Wiesz dlaczego? Bo PS4 i PS5 nie czytają płyt audio 🙂
Od kiedy pamiętam (a już trochę pamiętam) Cenega był najgorszym wydawcą na naszym krajowym podwórku. Chyba chcą wszystkim udowodnić, że da się być jeszcze gorszym.
Edycja kolekcjonerska wygląda strasznie biednie, to jest wartę góra z 700 zł. Kiedyś to były kolekcjonerki, wystarczy sobie przypomnieć, jak bogate wydanie miały trylogia Wiedźmin, Stalker Cień Czarnobyla, Heroes 5, czy też World in Conflict (nawet Amerykanie zazdrościli nam takiego wydania z flagą i drewnianą skrzynką). Już nie mówiąc o kwocie do 500 zł, jakie można było nabyć tak bogate wydanie. Ale 2000! Kogoś ostro pogrzało, Capcom chyba szuka jeleni w naszym kraju.
Brak polskiej wersji. Masakra. Gry niszowe, indyki mają polską wersję a taki hit nie. Tragedia. Już Village nie miał, kupiłem grę dzięki spolszczeniu przygotowanym przez fanów (chwała im za to!) i jestem zachwycony tą grą. Szkoda, że nas olewają. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane. VII miała, remake 2 miał … A rzeczywiście kolekcjonerka za 2 tys. d–y nie urywa.
skandal!