Starfield to seks i narkotyki, a do tego jeszcze strzelaniny. Nowe szczegóły

Entertainment Software Rating Board (ESRB) zajmuje się ocenianiem zawartości gier, które są wydawane w Ameryce Północnej. Dzięki temu konsumenci mogą szybko zrozumieć, dla jakiej grupy wiekowej nadaje się konkretna gra.
Aktualnie świat okrążają wieści o tym, że ESRB przyznało Starfieldowi rating „M”, co wskazuje na krew, nieodpowiedni język, sugestywne motywy, narkotyki i przemoc. Najbardziej zainteresowani mogą przy okazji znaleźć garść dodatkowych szczegółów dotyczących wyczekiwanej gry science fiction, bo oficjalna strona ESRB zawiera skrócony opis Starfielda i przykłady dialogów, jakie mogą mieć miejsce np. po seksie.
Nie mam nic przeciwko zabawie na dziko, ale następnym razem spróbujmy to zrobić bez plecaków odrzutowych.
Inny z podanych przykładów ma bardziej filozoficzny charakter.
Życie to choroba przenoszona drogą płciową, która ma stuprocentową śmiertelność.
To odpowiedni moment na przypomnienie o nowinkach z marca tego roku, bo dostrzegam potencjalną sprzeczność pomiędzy amerykańską oceną oraz tym, na co wskazywała ocena z Australii, gdzie Starfield również otrzymał rating „tylko dla dorosłych”.

Australijska ocena miała dołączoną tabelkę, która wyraźnie pokazywała, że decyzja urzędników o przyznaniu ratingu 18+, została podyktowana obecnością narkotyków. Krótko mówiąc, wspomniana tabela informowała o intensywności potencjalnie niestosownych rzeczy w Starfieldzie, a seks został w niej oznaczony jako „none”.
Teraz mamy pewność, że motyw seksu znajduje się w grze, lecz oczywiście może być tak, że nie przygotowano żadnych animacji, a obraz co najwyżej chwilowo się wyciemni, po czym będziemy mogli zdecydować się na jakąś opcję dialogową.
Przechodzimy dalej. ESRB zaznaczyło, że w grze znajduje się futurystyczna broń, lasery, topory oraz ładunki wybuchowe do zabijania wrogów. Zaznaczono, że walka może mieć wysokie tempo i będziemy agresywnie ostrzeliwani, przy okazji słysząc krzyki wynikające z rozpaczy i bólu.
ESRB wspomina jeszcze o fikcyjnym narkotyku określanym jako „aurora”, a nawet o laboratorium, w którym wytwarza się te środki odurzające. Nie dość, że w Starfieldzie istnieje możliwość kupowania używek, to jeszcze można je kraść… co wyrośnie z ludzi, którzy dokonają czegoś takiego w wirtualnej rzeczywistości? Rating „M” jest tu w pełni zrozumiały.
Na koniec zostawiłem krótką wzmiankę o czymś, co niektóre osoby mogą uznać za drobny spoiler. ESRB napisało, iż w Starfieldzie wcielimy się w rolę swego rodzaju górnika, który otrzymał zadanie odszukania ważnych artefaktów rozsianych po całej galaktyce.
Przypominamy, że Starfield zabierze nas na wycieczkę w kosmos 6 września 2023 roku, o czym zapewnia nieśmiertelny Todd Howard, który przy okazji dodaje, że gra jest bardzo duża.
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Starfield to seks i narkotyki, a do tego jeszcze strzelaniny. Nowe szczegóły”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wyobrażacie sobie ceny seksu na Creation Engine? Memy tworzą się same.
O ile dobrze wiem to Skyrim zaraz obok Simsów cieszy się dość szeroką selekcją tego rodzaju modów. Ich twórcy ponoć trzaskają grubą kasę na Patreonach.
Nie znam tematu, ale wydaje mi się, że najlepsi ludzie Bethesdy nie dotarli jeszcze do punktu, w którym tworzone przez nich animacje wyglądałyby choć trochę realistycznie. Wolę myśleć, że to wina silnika, a nie braku umiejętności.
i tak dopiero po roku będzie to sprawnie działająca gra
To i tak szybciej niż Cyberpunk xD.
Hmmm, 6 września, coś tego nie widzę. Jak do końca roku gra będzie grywalna to się zdziwię.
Już widzę seks w grze robionej przez Bethesdę… W Skyrimie nawet nie dało się własnych dzieci robić, tylko sierotki z ulicy adoptować, bo tak się bali poruszać tego tematu, lol.
Fanowskie mody to za to inna sprawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nigdy w grach nie było mi do niczego potrzebne romansowanie czy seks. Zbędny bajer. Nie wiem jak w coś takiego można się wczuć, no ale są różni ludzie.
Ja od zawsze lubię jeśli drużyna, którą prowadzę w grze ma dużo interakcji, fabuły, dialogów między postaciami.
I bugi, nie zapominajcie o bugach.
6 września premiera… A kiedy będzie grywalny? 🙂
Seks i narkotyki jak w Falloutach 3 i kolejnych. 🙂 Seks to opcja dialogowa i 3 sekundy ciemnego ekranu, a narkotyki to cukierki podbijające staty na jakiś czas, aby potem je obniżyć. To ja już wolę zapalić skręta bagiennego ziela.
Nie mogę pozbyć się wrażenia że to będzie taki The Outer Worlds od Bethesdy, ale zobaczymy.