22.06.2023
11 Komentarze

Sygnalista ostrzegał, że łódź OceanGate jest niebezpieczna. Wyrzucono go z pracy

Sygnalista ostrzegał, że łódź OceanGate jest niebezpieczna. Wyrzucono go z pracy
Prezesowi firmy nie spodobał się zjadliwy raport na temat bezpieczeństwa łodzi, więc wyrzucił z pracy jego autora.

Do tej pory nie odnaleziono załogi łodzi podwodnej Titan, w której w niedzielę wieczorem pięciu milionerów wyruszyło, by obejrzeć wrak Titanica. Intensywne poszukiwania trwają nawet mimo tego, że według większości obliczeń załodze skończył się już tlen: nawet jeśli nie doszło do rozszczelnienia kadłuba, pasażerowie prawdopodobnie już nie żyją. Tymczasem na jaw wychodzą fakty dotyczące niespełniania przez łódź firmy OceanGate standardów bezpieczeństwa.

Ryzyko znane od pięciu lat

Jak podaje TechCrunch, były dyrektor operacyjny OceanGate, David Lochridge, w styczniu 2018 r. przedstawił szefostwu firmy krytyczny raport na temat bezpieczeństwa łodzi podwodnej. Lochridge zaczął go od słów:

Nadszedł czas, by właściwie zająć się rzeczami, które mogą stwarzać ryzyko dla personelu. Werbalne komunikaty na temat kluczowych elementów, o których mówię w załączonym dokumencie, były odrzucane przy wielu okazjach, więc czuję, że muszę przedstawić ten raport, by istniał oficjalny zapis [tych problemów].

Były dyrektor operacyjny następnie tłumaczył np., że w warstwie włókna węglowego łodzi są „widoczne skazy”, które mogą się rozszerzyć pod wpływem nagłych zmian ciśnienia. Testowany przez firmę model kadłuba miał, zdaniem Lochridge’a, „powszechnie występujące wady”.

Pracownik krytykował również czujniki dźwiękowe łodzi, które miały wykrywać degradację włókna węglowego w kadłubie poprzez jej charakterystyczny dźwięk, a następnie ostrzec załogę przed możliwym niebezpieczeństwem. Według raportu Lochridge’a system ów ma zasadniczą wadę – nie poinformowałby na czas o zagrożeniu. Długość ostrzeżenia po wykryciu pękania włókna węglowego trwałaby „milisekundy” – następnie zaś kadłub zostałby gwałtownie zgnieciony przez ciśnienie.

https://twitter.com/KimZetter/status/1671219824926810113

Stockton Rush poważnie podszedł do raportu – na tyle poważnie, że dzień po przedstawieniu go przez Lochridge’a zaprosił pracownika do siebie i poinformował, że go zwalnia. Lochridge’a następnie wyprowadzono z siedziby firmy i nigdy nie wrócił on już do pracy w OceanGate. Firma od tego czasu utrzymywała, że raport Lochridge’a był „fałszywy”.

fot. OceanGate

11 odpowiedzi do “Sygnalista ostrzegał, że łódź OceanGate jest niebezpieczna. Wyrzucono go z pracy”

  1. I cyk, leci pozew od rodzin uczestników wyprawy. Firmy OceanGate już w zasadzie nie ma, bo raczej po czymś takim się nie podniesie.

    • „po czymś takim się nie podniesie”

      No, trafieni-zatopieni.

    • @Krzycztow
      A czy czasami uczestnicy nie podpisali jakiegoś oświadczenia, że są świadomi ryzyka i w przypadku uszczerbku na zdrowiu i zgonu OceanGate nie będzie targane po sądach?

    • No właśnie nie wiem, jakie były zapisy tych umów, ale fakt ignorowania wad fabrycznych/konstrukcyjnych przez producenta – jeśli oczywiście to wszystko się potwierdzi – powinien stanowić wystarczający argument, by wytoczyć sprawę.

    • Pozwy of rodzin to jedno. Ale jak się potwierdzi, że ignorowali te ostrzeżenia, to chyba z automatu im powinna grozić odpowiedzialność karna za zaniedbanie prowadzące do nieumyślnego spowodowania śmierci czy coś w tym stylu. Nie wiem jak u nich prawo to traktuje.

  2. Tak szczerze po ludzku mam nadzieję, że umarli właśnie przez takie rozszczelnienie – szybko i nieświadomi. Alternatywa siedzenia i czekania dniami na śmierć z uduszenia wydaje mi się koszmarna.

    • Też o tym myślałem. Jak n ie ma wyjścia, to jednak lepiej zginąć zanim się w ogóle zorientuje, co się dzieje.

    • Właśnie tak. Najnowsze doniesienia zdają się to sugerować – ponoc odkryto „pole szczatkow”, wiec zobaczymy.

      Jedynie tego mlodziaka mi szkoda, btw, reszta wiedziala w co sie pcha, a dodatkowo ignorowali zagrozenie, wiec coz.

  3. Będzie to smutna i trudna (ale potrzebna) lekcja dla innych matołów, którzy uważają, że jak fakty się im nie podobają to trzeba je zamieść pod dywan.

  4. PlaystationFanboy 23 czerwca 2023 o 19:13

    Może chociaż tuż przed śmiercią pomachał im Di Caprio z dziobu Titanika.

    • Przecież Leo uratował się – nie widziałeś początku Incepcji? Raczej pomachał im mag, który rzucił implozję na poziomie mistrzowskim. A tak serio – przejebana śmierć. Ponoć syn miliardera nie chciał udać się w tą podróż, ale ojciec go namawiał.

Dodaj komentarz