ESRB chce potwierdzać wiek poprzez skanowanie twarzy

ESRB złożyło wniosek do Federalnej Komisji Handlu, czyli niezależnej agencji rządu Stanów Zjednoczonych, w którym prosi o zaakceptowanie technologii nazwanej Privacy-Protective Facial Age Estimation, stanowiącej nowy, weryfikowalny mechanizm wydawania zgody rodzicielskiej. Wysiłki Entertainment Software Rating Board w tej kwestii wspierane są przez firmę Yoti zajmującą się cyfrową tożsamością oraz SuperAwesome – spółkę zależną od Epic Games, która za cel postawiła sobie uczynienie Internetu miejscem jak najbardziej przyjaznym dla dzieci i młodzieży.
Pokaż twarz albo nici z grania
Na czym ma polegać proponowany do wdrożenia mechanizm weryfikacji wieku? Aby móc zapoznać się z tytułami dla dorosłych, uprzednio musielibyśmy wykonać selfie przy pomocy owianego tajemnicą „modułu automatycznego rozpoznawania twarzy”, który określiłby, czy nasza twarz wygląda na wystarczająco dojrzałą. W przypadku dzieci, jeden z rodziców lub opiekunów może „użyczyć” swojego oblicza, a następnie wydać stosowne zgody, upoważniając tym samym swoje pociechy do gry w wybrane tytuły.

Agencja pragnie przy tym zminimalizować ryzyko wynikające z wykorzystania przez młodocianych zdjęć znajdujących się w pamięci urządzenia lub wykonanych ukradkiem. Aby pomyślnie przejść proces weryfikacji, fotografia musi być dobrej jakości, a znajdująca się na niej twarz na tyle czytelna, aby system był w stanie określić wiek jej posiadacza. ESRB zapewnia przy tym, że wykorzystywane w ramach omawianego procesu zdjęcia są automatycznie kasowane od razu po jego zakończeniu, a sama weryfikacje zajmuje dosłownie kilka sekund.
Jak się okazuje, Entertainment Software Rating Board złożyło wniosek do Federalnej Komisji Handlu wraz z początkiem czerwca, jednak informacja o tym została ujawniona publicznie dopiero teraz, jako że rządowy organ pragnie zasięgnąć opinii społeczności w tej kwestii, nim podejmie stosowną decyzję. W tym miejscu warto przypomnieć, że rola ESRB, tak jak i obecnego na naszym rynku PEGI, powinna sprowadzać się do wydawania zaleceń, a nie stawiania wymogów.
Sam system weryfikacji wieku na podstawie zdjęcia twarzy stanowi poważne naruszenie prywatności, a obietnice agencji, jakoby zdjęcia były automatycznie kasowane, raczej tej kwestii nie zmienią. Jak podaje serwis Games Industry, wykonane fotografie trafiają na serwery wspomnianej już firmy Yoti, która to od ESRB zależna nie jest. Rozpoznawanie twarzy jest stosowane na coraz szerszą skalę, o czym wspominaliśmy choćby w przypadku niedawnego protestu artystów pragnących wyeliminować tę technologię z koncertów oraz lokali, gdzie odbywają się wszelkiej maści wydarzenia kulturowe. Swoją cegiełkę dorzuca także francuski rząd, który pragnie wprowadzić wspomagany przez sztuczną inteligencję nadzór, zasłaniając się bezpieczeństwem w trakcie nadciągających Igrzysk Olimpijskich.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “ESRB chce potwierdzać wiek poprzez skanowanie twarzy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pytanie brzmi: gdzie przesiadują większe debile? W ESRB, że w ogólne na coś takiego wpadli, czy w FKH, bo chcą pytać społeczeństwo o opinię, gdy powinno to być z miejsca odrzucone.
System, który otwiera furtkę do nadużyć i pewnie będzie generować same problemy.
Ciekawe czy się zastanowili co w przypadku posiadania słabego aparatu, przebywania w kiepsko oświetlonym miejscu, braku połączenia z internetem. Czy też po prostu młodego wyglądu.
Co za debilizm, w niczym nie pomoże, chyba że mówimy o zbieraniu danych osobowych i późniejszym ich mieleniu przez firmy trzecie.
Chyba ich popie… ściło wysokim napięciem i mózgi usmażyło. Pomysły na zbieranie danych biometrycznych nigdy się nie kończą.