14.06.2024
Często komentowane 16 Komentarze

Szpile: fabrycznie nowy zawrót głowy

Szpile: fabrycznie nowy zawrót głowy
"Smuggler"
Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.

📍 Saga „robimy remake Prince of Persia: Piasków Czasu” nadal trwa. Ogłoszono właśnie, że jego premiera będzie miała miejsce w… 2026 roku. Czyli w sześć lat od pierwszej wzmianki na ten temat, a i to przy założeniu, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Co, wziąwszy pod uwagę fakt, że jak dotąd raczej nie szło, sprawia, iż patrzę na ten zapowiedziany termin z pewnym sceptycyzmem. Na pocieszenie: i tak jest spora szansa, że nowy Książę pojawi się przed premierą Beyond Good & Evil 2.

📍 Nowa jakość w Starfieldzie! Bethesda wpadła bowiem na świetny pomysł, by sprzedawać pojedyncze questy do tego RPG, po ok. 30 zł od sztuki. A konkretniej chodzi o drugi – trwający w sumie może z 10-20 minut – quest w darmowym (hehe…) dodatku, który instaluje się wraz z najnowszą aktualizacją. Jeśli wciągnęła cię ta opowieść – mówi Bethesda – sięgnij do portfela, by poznać jej ciąg dalszy. Smaczku dodaje zaś sprawie fakt, że ten płatny quest został… uwalony. Jeśli go ukończysz i zdobędziesz oferowaną w ramach nagrody broń, to ona nie bardzo chce potem działać… Heh, jak znam życie, będzie można dokupić za dwa dolary patcha do tej misji, co nie, Bethesdo?

PS W efekcie tej zagrywki znowu rozpoczął się na Steamie ostry review bombing Starfielda. Ludzie z Bethesdy pewnie teraz parafrazują znany cytat: „Ah, shit! Here they go again”.

📍 Call of Duty: Black Ops 6 zapowiedziane. Wedle Activision ten tytuł ma być „nowym początkiem dla każdego”. W praktyce oznacza to brak możliwości przeniesienia skinów i innych elementów z poprzednich odsłon. W tłumaczeniu na polski: „kupujta nowe skórki, nasze kochane wieloryby”. Nie żebym był zaskoczony takim podejściem, a wy?

PS Tak poza tym nowe Call of Duty ma „ważyć” 300 GB, a do grania nawet w singla będzie potrzebne połączenie z netem. Dlatego więc nikogo nie powinno dziwić, że ta gra…  jest liderem przedsprzedaży na Steamie. No cóż… [bezradnie rozkłada ręce]

PPS Black Ops 6 trafi też do Game Passa, ale ja już teraz mówię „pas!”.

📍 Ponad milion dolarów za skina do kałacha w CS2? Tak! Tyle właśnie zapłacono za unikalną skórkę o nazwie Case Hardened, która do tego posiada najwyższy stopień jakości („fabrycznie nowy”) i licznik zabójstw StatTrak, a malowanie to ponoć bardzo pożądany przez graczy wzór nr 661, zwany Blue Gem. Podobno jest to jedyny istniejący egzemplarz broni w tej konkretnej konfiguracji. Okazja! 

…Ech, im dłużej żyję, tym mniej rozumiem gamingowy świat…

📍 Fiskus uznał, że „donejty”, które otrzymują streamerzy podczas transmisji, to nie są żadne tam darowizny, więc tym samym należy uiszczać podatek od nich. Oznacza to, że te wpłaty trzeba będzie księgować, streamerzy zmuszeni zostaną do założenia działalności gospodarczej itd. Kurde, za dużo z tym wszystkim zachodu. Zamykam moje konto na OnlyFans, nie warto się tak szarpać dla tych 20 zł miesięcznie. Sayonara!

📍 Korzystacie z narzędzi firmy Adobe? To uważajcie, bo zaliczyła ona niezły odlot i w najnowszej modyfikacji zasad użytkowania jej produktów umożliwiła sobie m.in. sprawdzanie, do czego wykorzystujecie te programy, a także… korzystanie z treści tworzonych lub modyfikowanych za pomocą jej softu. Jeśli nie wyrazicie na to zgody, nie będziecie mogli uruchomić jej aplikacji. Co więcej, bez kliknięcia „akceptuj” pod kuriozalnymi wymogami ani nie skontaktujemy się z działem wsparcia Adobe, ani nie odinstalujemy oprogramowania rzeczonej firmy, ani nawet nie zalogujemy się na konto, aby zrezygnować z subskrypcji. Powiedzieć, że to bezczelność, to jakby powiedzieć o Musku, że ma trochę kasy.

PS Adobe, możesz mnie i mojego Photoshopa z 1997 roku (tak, z 1997!), działającego offline, pocałować w kursor.

PPS Po blisko tygodniu zalana falą krytyki firma dała „całą wstecz” i wycofuje się z tych kontrowersyjnych zapisów, tłumacząc przy tym, że tak naprawdę to nigdy nie miała takich paskudnych zamiarów. Mhm. Samo się jakoś tak napisało i opublikowało.

📍 Zagadka dla spostrzegawczych – znajdź subtelną różnicę pomiędzy starymi a nowymi opakowaniami PS5.

https://twitter.com/Pirat_Nation/status/1798078955574137093

Tak jest, zniknął znaczek „8K”. Pewnie po to, żeby dumnie pojawić się na pudełkach z PS5 Pro. Swoją drogą, znacie jakąś grę na PS5, którą można odpalić w 8K? Ja też nie(*).

(*) Dobra, jeden vokselowy The Touryst wiosny nie czyni… Tym bardziej, że obraz wyrenderowany w 8K jest później konwertowany do 4K.

📍 Polskie studio Simplicity Games tworzy proste RPG – Sejm The Game – w którym wcielimy się w polityków. Gra ma nie być poważna i zawierać aluzje do tego, co dzieje się w Polsce. Wedle deklaracji developerów proste zasady ogarnie „nawet średnio rozgarnięta posłanka lewicy”, ale zabawa przy najwyższym ustawieniu trudności będzie wymagać „geniuszu strategicznego samego Jarosława”. Jeśli gra zaprezentuje ten sam poziom, co nasza scena polityczna, powinna kosztować góra 5 zł.

PS Jak znam życie, połowa graczy wyzwie twórców Sejm The Game od lewaków, a druga połowa obrazi się o dyskryminowanie kogoś/czegoś.

📍 Twórca indyka Ultrakill wcale się nie zmartwił, gdy ktoś napisał, że spiracił jego grę. Ba, wręcz zachęca do takiego procederu! W odpowiedzi napisał bowiem piratowi, że powinniśmy wspierać twórców niezależnych, jeśli to możliwe, ale dzieła kultury nie powinny istnieć tylko dla tych, których na nie stać. Jak twierdzi, jego produkcja mogłaby nigdy nie powstać, gdyby w młodości nie miał łatwego dostępu do filmów, muzyki i gier. Trudno to sensownie skomentować, ale nie obraziłbym się, gdyby jego filozofię przejęli też producenci sprzętu komputerowego, bo na czym mamy uruchomić te legalnie spiracone gry?

16 odpowiedzi do “Szpile: fabrycznie nowy zawrót głowy”

  1. Co do piractwa to więcej już twórcy gier narzekają na różne maści keyshopy. Przy piractwie nie ponoszą żadnych kosztów, zaś przy aferze z kluczami tracą rzeczywiste pieniądze. Nawet u nas piractwo jest marginesem, podejrzewam, że jego udział mieści się w granicach 20-góra 30 %.

    • Od co najmniej 20 lat nie widzialem na oczy pirackiej wersji gry.

    • W sumie ja też. Kiedyś znajomi mieli całe klasery płyt podpisane markerem. A teraz raczej widzi się oryginalne pudełka. Sam ostatnio piraciłem w 2010 jak miałem przerobionego X360. Ile to było pierdzielenia. Pobrać odpowiedni obraz płyty, jeszcze przepuścić przez jakieś programy, wypalanie płyty jak najwolniej, a potem i tak nie działało 😀 I druga próba z innym obrazem. Potem kupiłem PS3, używki były tanie, no i zaczęli dodawać gry do PS Plusa

    • piractwo się zmarginalizowało, bo gry stały się tańsze i łatwo dostępne dzięki dystrybucji cyfrowej. Niestety ten pierwszy trend już od jakiegoś czasu się odwraca, a i z dostępnością coraz większe zawirowania i piractwo powoli wraca. Oczywiście nie na taka skalę i nie w takiej samej formie – teraz gry się na płytach nie mieszczą, a i nie każdy ma czytnik płyt

    • Smutne jest to, że przez działania i mnogość np. serwisów streamingowych, powoduje, że ludzie mają dość i nie chcę płacić 100$ miesięcznie dla 1 filmu/serialu, bo jest na wyłączność.
      Tak samo z grami, sorry ale gry na premierę coraz częściej są w takim stanie, że w ogóle nie powinny ujrzeć światła dziennego. I do tego masę idiotycznych dopłat.
      Najgorsze jest to, że lata solidnej pracy, które doprowadziły praktycznie do zaniku piractwa, pójdą się chędożyć…

    • Znam ludzi, których spokojnie stać, ale i tak piracą, bo zaoszczędzą te 200 PLN i kupią sobie nie wiadomo co.
      A ja osobiście jestem pod wrażeniem, że ktoś ma czas grać we WSZYSTKO. Ja teoretycznie ma dużo wolnego czasu, ale nie jestem w stanie przemielić nawet ułamka tego, co wychodzi. Elden Ringa męczę od listopada, rzygam już tą grą, ale jestem chyba blisko końca i dokończę ją tak czy siak. Ale ta gra zjada taką masę czasu, że w międzyczasie nie gram w żadną inną, większą singlową grę, a w kolejce czeka chociażby CP2077 i ME3 (tak, trochę jest tych zaległości :P).

    • ja sie rpzyznam, ze mnie stać a i tak czasem spiracę – by wypróbować. Jak mi gra podchodzi, to kupuję. Jak nie, to wywalam i zapominam. Tak, wiem, teoretycznie mogę na steamie zwrócić ale wtedy musiałbym grę ograć praktycznie od razu po zakupie (a nie kiedy mam ochotę) i szczerze, przez dwie godziny to nie zawsze ocenisz. Ba, kiedyś z rozpędu przeszedłem pirata w całości, po czym normalnie grę kupiłem by być fair w stosunku do twórców.

  2. Smuggler, żadnej szpili o Pixel Heaven 2024? :O

    • Zeby zaraz sie zaczelo „aaa, konkurencje niszczo” itd.?

    • Nie chodzi o hejt, ale konstruktywną krytykę. Poza tym, chyba o to chodzi w tym Twoim cyklu, żeby zwracać uwagę na takie sytuacje, prawda? Zresztą, jaka to dla Was konkurencja, skoro magazynu Pixel już od dawna nie wydają, a w mediach społecznościowych to w zasadzie nie istnieją. Jesteście od nich o niebo lepsi 🙂

    • Ale wiesz, my robimy impreze, oni robia, a ludzie zaraz polacza kropki itd.
      Myslalem o Szpili na ten temat, przyznaje, ale doszedlem do wniosku, ze za duzo zlych emocji moze wywolac, a idea Szpil nie jest antagonizowanie graczy.

    • W porządku, dzięki za wyjaśnienie 🙂

  3. Bezimienny197 15 czerwca 2024 o 19:41

    Witam. Napisałem to w innym miejscu, ale napiszę też tutaj. Od dłuższego czasu treść do artykułów jest ukryta za ankietą dotyczącą reklam. Mam u Was wykupioną prenumeratę premium, a tu nadal ktoś próbuje zrobić ze mnie produkt zamiast traktować jak konsumenta. Dodatkowo ta ankieta perfidnie wyciera sobie twarz akcjami charytatywnymi i próbuje wywołać w użytkowniku poczucie winy: „Dzięki targetowaniu możemy wspierać fundację…”. Sorry, ale to już jest za dużo, dlatego z serwisu nie mam zamiaru korzystać, dopóki to nie zniknie. Pozdrawiam.

  4. Ej… ale tego OnlyFansa to nie usuwaj. Mogę Ci w kopercie wysyłać opłatę za fotki stupek

  5. Tymczasem ja i mój działający offline Photoshop z 2024

Dodaj komentarz