Ubisoft o Assassin’s Creedzie i Ghost of Yōtei: „Jest miejsce dla wszystkich”

Wczoraj wieczorem pojawiła się informacja o przesunięciu premiery nowego Asasyna na przyszły rok, a niedługo później Ubisoft posypał głowę popiołem w sprawie Star Wars Outlaws, niejako przyznając, że tytuł potrzebuje trochę miłości od developerów, a także informując o przyspieszeniu premiery gry na Steamie. Przy okazji przełożenia Assassin’s Creed Shadows natychmiast pojawiły się nieuchronne porównania z Ghost of Yōtei, czyli zaprezentowaną na State of Play kontynuacją marki Ghost of Tsushima.
Oczywiście są to diametralnie różne tytuły i porównywanie ich na dłuższą metę nie ma sensu, gdyż Ghost of Tsushima też było okrzyknięte „pogromcą Assassin’s Creeda” mimo bycia z gruntu inną produkcją. Powoływanie się na odmienność tych marek to argument logiczny, ale takie zazwyczaj do graczy nie trafiają, bo decydują przede wszystkim emocje. Świadomy tego Yves Guillemot, szef Ubisoftu, skomentował ewentualną konkurencję:
Jest dużo miejsca dla gier o wysokiej jakości i obydwie mogą sprzedać się bardzo dobrze.
Oczywiście ma rację; nie wydaje mi się, by Sucker Punch przy okazji nowej gry nagle zmieniło front i zdecydowało na kopiowanie Francuzów. Niestety na kolejne pytanie o to, co odróżnia Shadows od Ghost of Yōtei, odpowiedział już dyrektor finansowy firmy, Frederick Duguet:
Kładziemy nacisk na to, by zapewnić fantastyczne doświadczenie dzięki dwóm bohaterom, a tym samym dwóm różnym sposobom na rozgrywkę.
To po kolei: nazywając Shadows „grą o wysokiej jakości”, Guillemot pokazuje podbrzusze i wystawia Assassin’s Creeda na jeszcze większy atak wszystkich tych, którym tytuł już na tym etapie się nie podoba. Kierowanie uwagi ponownie na protagonistów też nie jest najlepszym posunięciem, bo przecież to od tego zaczęła się krytyka produkcji. Już teraz opinie w mediach społecznościowych wyśmiewają Ubi, które najwyraźniej nie ma marketingowców, jacy mogli temu łatwo zapobiec.
Na deser jeszcze jedna wypowiedź Guillemota odnosząca się zbiorczo do, jak mniemam, oskarżeń o promowanie konkretnych postaw i angażowanie w spory światopoglądowe za pomocą treści w grach:
Pozwólcie, że skomentuję sprawę niektórych polaryzujących komentarzy wokół Ubisoftu. Chcę zapewnić, że jesteśmy firmą stawiającą przede wszystkim na rozrywkę i tworzącą gry dla jak najszerszego grona odbiorców, a naszym celem nie jest forsowanie żadnego konkretnego programu, nie ma drugiego dna. Pozostajemy zaangażowani w tworzenie produktów dla każdego, kto będzie chciał się nimi cieszyć.
W jednym z poprzednich tekstów rzuciłem luźno tezę, że te wszystkie nieporadne ruchy i kłopoty Ubi wyglądają jak pozorowane, bo może chodzić o przyspieszenie złożenia oferty wykupu większościowego pakietu udziałów przez Tencent. Dzięki takim wypowiedziom, jak powyższa, zaczyna robić się to coraz bardziej prawdopodobne.
Czytaj dalej
20 odpowiedzi do “Ubisoft o Assassin’s Creedzie i Ghost of Yōtei: „Jest miejsce dla wszystkich””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Po kolejnych 20% straty akcji z dzisiaj, beda probowali powiedziec wszystko byle sie ratowac. Nic to ze gdzies pod drodze wyrobnik zapomnial nawet jak odgrzac kotleta. W dodatku przy tej grze popelniono tyle bledow. Co chwile wtopa, a to symbole, a to pomieszania w architekturze, w pismie, mieczu. Teraz sprawa Nagasaki. Pieknie sie zaorali, czas najwyzszy dla mnie ta firma moze zdechnac a marki trafic do wlasciwych ludzi ktorzy wiedza jeszcze jak robic gry. Ubi od paru lat nie wie.
O to to!
Miejsce dla dwóch tytułów AAA to sobie mogło być te 10-15 lat temu, kiedy gry kosztowały po 100-150 zł. Dzisiaj samo Shadows kosztuje więcej niż kiedyś dwie gry, cena Yotei pewnie będzie podobna.
Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem, żeby dwóch bohaterów Shadows było lepsze niż jeden bohater Yotei. Cały motyw Ghost of Tsushima polegał na tym, że bierzemy sobie samuraja a’la Yasuke i dajemy mu narzędzia i motywację do stylu gry Naoe. Jin Sakai w jednej osobie łączy dwójkę bohaterów Shadowsa i jeszcze dodaje do tego wątek rozterek moralnych.
Oczywiście dwóch bohaterów to przewaga tego, że można pokazać relacje między nimi, ale szczerze wątpię, żeby Ubi było w stanie to wykorzystać.
No i trzeba też skrytykować nazywanie ACS produkcją jakościową. Oczywiście gra jeszcze nie wyszła, ale trailery nie pokazują doszlifowanej gry. A trzeba pamiętać, że trailer to nie gameplay na żywo. Ubi ma pełną kontrolę nad tym co pokazuje, więc w teorii pokazuje najlepsze co ma. A pokazuje konia, którego animacja chodzenia nie jest dopasowana do szybkości poruszania się. Pokazuje animacje walki, które nie są do siebie sparowane. Pokazuje nam model miecza przechodzący przez pochwę.
Yvves jara niezły towar, skoro nazwał Outlaws i Shadows grami AAAA.
Cóż, osoba na jego stanowisku nie może nazwać swojej gry średniakiem. A jak już zaczęli reklamować swoje gry mianem AAAA, to nie mogą przestać.
Gdyby nazywali Shadows albo Outlaws mianem AAA, to gracze by się doczepili. Skoro Skull and Bones to 4A, a Shadows/Outlaws mają tylko 3A, to znaczy, że prezentują one jeszcze niższy poziom niż S&B
Ktoś w Ubi nie zrozumiał, że przechwałki mają sens tylko jeżeli coś za nimi stoi. Jeżeli przechwałkami reklamujesz średniaka (a Ubi wiedziało czym S&B jest, skoro tyle razy przekładali premierę), to koniec końców tylko pogarszasz swoją sytuację.
Ale niestety to jest strategia Ubi, zadowalać inwestorów wynikami kwartalnymi, a długoterminowe wyniki to się zategesuje po drodze. A że w końcu dotarli do końca drogi, to są tego efekty, jak np. fakt, że ich kurs spadł do 9% swojej wartości na przestrzeni ostatnich 6 lat. Bo niestety 6 lat to trochę dłużej niż kwartał.
Ubi pewnie nadal sobie potężnie pluje w twarz, że Ghost of Tsushima wszedł i wypełnił lukę którą byli zbyt niekompetentni sami złapać.
Czemu niby? GoT prezentuje inny model gameplayu niż Asassyny od Origins te gry nie będą siebie kanibalizować.
No jasne, bo we wszechświecie istnieć może tylko jedna gra o samurajach na raz. Tak samo, tylko jedna gra o tematyce Drugiej Wojny Światowej czy w klimatach fantasy. Więc skoro mamy już Ghost of Tsushima, to z automatu Assassin’s Creed Shadows, Rise of Ronin czy Ghost of Yotei nie powinny być tworzone. To zbyt niebezpieczne. Nasza planeta tego nie wytrzymie.
Ja nie wiem czy ludziom od PR i mark. z Ubisoftu należy dać premię i podwyżkę, czy wywalić na zbity pysk. Bo z jednej strony, nie ma chyba tygodnia żeby nie wybuchła jakaś mini aferka z udziałem Asasyna, a z drugiej strony, za każdym razem jest to coś negatywnego.
@SAMUEL GOLDMAN
Teoria z wykupem wydaje się nęcąca, ale czy wtedy nie popełnią przestępstwa? Działania na szkodę spółki i tak dalej? A może premierę przełożyli, żeby dać Tencentowi więcej czasu i zdążyć z ewentualnym działaniami przed premierą -(:O (ja i maja czapeczka z amelinium).
No bo ta sprawa z Tori, przecież jest absurd, bo to wyraźnie pokazuje, że A), nie mają żadnego sensownego specjalistę od kultury Japońskiej, albo B) dział marketu nie ma dostępu do takiego człowieka,.
Albo C
Ludzie robią z igły widły bo ta akcja nie ma w sobie nic kontrowersyjnego :v.
@Bodzio96
Pewnie, że popełnią, ale jak się to rozciągnie w czasie i zrobi w białych rękawiczkach to jak to jednoznacznie udowodnisz? Wysokie sądzie, bo pan Yves zrobił to specjalnie? 🙂
Z tymi specjalistami od kultur to jest zupełnie inna rzecz, AC od dawna traktuje to luźno i czysto rozrywkowo. Może po prostu tym razem przestrzelili, bo oburzenie jakiejś relatywnie niewielkiej grupy się rozniosło. Teraz to już cokolwiek by nie zrobili, to ludzie będą szukać dziur.
@SAMUEL GOLDMAN
Tu jest właśnie problem, a może być jeszcze tak, że wszystkim to pasuje. No chyba, że francuskiemu rządowi by się to nie spodobało, ale to już tylko moje pieprzenie.
@Samuel i Sttark
To że Asasin jest historyczno-rozrywkowy, to ja nawet nie zamierzam dyskutować. Mi chodzi bardziej o takie głupie kontrowersje, które można by uniknąć od tak. Mówiąc specjalista, mi bardziej chodziło o gościa od współczesnej japońskiej kultury/społeczeństwa/zeitgeistu.
Z tym że ludzie znaleźli chłopca do bicia, też nie zamierzam dyskutować, ale to nie oznacza, że Ubi powinno kompletnie olewać to o czym mówię wyżej. Przecież zrobili by zwykła torę i nikt by ryja nie piłował.
Ubi za 2 lata ma 40. urodziny. Może bracia Guillemot mają już dość, średnio ich interesuje co się stanie z firmą i chcą ją spieniężyć, wyjechać, sączyć drinki na plaży… Nie mam pojęcia. Jak to nie jest powolne wykrwawianie, to może mają nieszczelną instalację gazową, która ich podtruwa i zamazuje obraz rzeczywistości. Dobra, zdejmę może chociaż na chwilę tę foliową czapkę…
Kontrowersje to świetne paliwo, a takie jadące na ignorancji to już w ogóle turbo. Tylko że Ubi ostatnio trochę przegina z reklamową bezczelnością, więc to musiało w końcu wybuchnąć. Gość od kultury to nie wiem czy by pomógł na dłuższą metę. Dla niezainteresowanych kulturą Japonii zerowa wartość, dla zainteresowanych fajne, ale trzeba by to było jakoś przerobić na coś rozrywkowego, a o to się będą czepiać i wracamy do punktu wyjścia. I w tym sensie rozumiem tę wypowiedź o tworzeniu produktów dla wszystkich, ale po tylu latach powinni się chociaż minimalnie nauczyć, że jak coś jest do wszystkiego…
Masakra z tym Ubi, ale nie chcę mi się wierzyć, że to wszystko, aby opchnąć firmę chińczykom. W szczególności, że firma nadal jest warta miliardy Euro (spójrzta na samą kapitalizację). Poza tym, czy serio nie było kupca na Ubisoft?
Z grami im też średnio idzie, no bo czy wydali coś naprawdę dobrego ORAZ docenionego, od momentu Valhali? FC6 sprzedał się niby bardzo dobrze, ale tu i teraz, gra w niego mniej ludzi niż w 5 i tyle w co 3. Albo ta akcja z dwiema grami PoP, co są „identyczne” i które wyszły w tym samym czasie. Co tam się u nich dzieje?
Ciekawe czy za 5 lat będą powstawały artykuły na temat UBI, pt. „Co sie stało, że sie zesrało. Studium wywalenia się na ryj”
PoP w sumie. Ale to niszówka.
Avatar ale nie wiem czy ten projekt można uznać za udany pod względem finansowym, ale oceny miał dobre.
Jakie 2 identyczne popy? to wyszło coś poza lost crown? Co przegapiłem?
Dajcie spokój z tym Tori bo to jest już kopanie leżącego. Idę o zakład że jakiś japonista w Ubi powiedział „dajcie połowę tego płotka, będzie badassowo bo to kojarzy się z bombą atomową a to pasuje do naszej cool gry o zabójcach uuuu”. Przecież ta rozwalona brama to sztampa, idę o zakład że w co drugim walecznym anime też to znajdziecie. Jak firmie nie wychodzi marketing to nawet teraz jakby zaczęli te asasyny za darmo rozdawać to by było źle.
A Ubi imo idzie dokładnie tak samo jak zawsze, po prostu nagle ludzie ogarnęli się że wszystkie ich duże gry są robione na jedno kopyto z toną mikrotransakcji bo się trochę świadomość i konkurencja zwiększyła. Mają wciąż spoko gierki, po prostu te mniejsze jak pop, anno, mario rabbidsy, remaster bg&e, just dance chyba nadal prosperuje, jeszcze pewnie coś
@FAKE
Co do Pop’a, prosz —–> https://store.steampowered.com/app/2717880/The_Rogue_Prince_of_Persia/
Co do Tori, ja uważam że w sztuce nie powinno być żadnych świętości i róbta co chceta (rynek i ewentualnie policja, później was najwyżej zweryfikują), ale patrząc tak biznesowo/PR to po cholerę pchają się dalej w ten gips? Dosłownie „Murzyn zrobił swoje”, więc po co dalej dokładają do pieca?
Tylko że, Ubi to taki moloch, że chyba z samej drobnicy nie wyżyje.
O kurcze dzięki, zapomniałem o tym 😀 faktycznie.
I taak powinni coś wyczuć że jest już źle, z tym się zgodzę. Ale imo powinni prowadzić teraz bardzo oszczędny marketing, bez nowych wymysłów. I tak jak mówię: zawsze ktoś ich znowu przekopie
Czekałem na shadows długo bo uwielbiam wszystkie asasyny a często hejtowana valhalla to jedna z moich ulubionych gier ale po tym co zobaczyłem w sw outlaws odechciało mi się gier od ubisoftu całkowicie, to jedna z niewielu gier które w połowie (tak mi się wydaję zwerbowałem już prawie całą ekipę) skasowałem i sprzedałem, ależ to było G. recenzenci powinni po łapach dostać za wystawienie temu gniotowi tak wysokich ocen xD tam gameplay był biedniejszy niż w gothicu 1 a ac shadows wcale lepiej nie wygląda na wszystkich filmikach..
..tam gameplay był biedniejszy niż w gothicu 1..
co za bzdury xd. Nikt kto grał w tą grę nie mógłby napisać czegoś takiego mając racjonalne podejście do medium.