12
3.02.2023, 10:00Lektura na 2 minuty
Wideo

Nick Offerman zdradził, co go zraziło do gier i czemu wystąpił w „The Last of Us”

Aktor znany z roli Rona Swansona z serialu „Parks and Recreation”, a ostatnio z trzeciego odcinka „The Last of Us”, opowiedział o swojej krótkiej przygodzie z grami wideo.


Jakub „rajmund” Gańko

Być może nie kojarzycie Nicka Offermana z nazwiska, ale już rzut okiem na jego twarz powinien zapalić wam odpowiednią lampkę w głowie. Nawet jeśli nie śledzicie serialu „The Last of Us”, są duże szanse na to, że kojarzycie jego rolę z „Parks and Recreation”, gdzie wcielił się w Rona Swansona. Nawet jeśli nie z samego serialu, to przynajmniej z memów.

Z okazji jego występu w ostatnim odcinku „The Last of Us”, w którym wcielił się w Billa, aktor został przepytany na temat gier w ramach programu Jimmy'ego Kimmela. Tym razem nie usłyszeliśmy zadziwiającej historii o uzależnieniu od World of Warcraft, jak miało to miejsce w przypadku gwiazdy „Stranger Things”, ale Offerman wyznał, że gdy wkręcił się w pewien tytuł z Nintendo 64, poczuł, że na dłuższą metę granie może się źle dla niego skończyć...


Ostatni raz grałem jakieś 25 lat temu, a jestem bardzo wyrozumiały. Straciłem kilka tygodni przez grę pod tytułem Banjo Kazooie. Przeleciały mi jakieś dwa tygodnie, a ja poczułem, jak pyszna jest powoli dawkowana dopamina. Potem nadchodzi koniec, a człowiek czuje radość, że wygrał. Jednocześnie od razu zadałem sobie pytanie: co ja robię ze swoim życiem? Więc podjąłem decyzję, że nie zagram nigdy więcej. I całe szczęście, bo gry stały się tak wspaniałe jak chociażby The Last of Us i myślę, że spędziłbym z nimi resztę życia w piwnicy, nie wychodząc nawet na przesłuchania do żadnych seriali.


Tym razem uzależnienia od gier udało się uniknąć i na szczęście mogliśmy poznać Nicka Offermana nie tylko jako Rona Swansona, lecz także chociażby Foresta z „Devs”. Jednak niewiele brakowało, byśmy wciąż nie zobaczyli go w „The Last of Us”. Ostatecznie decyzję o wzięciu roli Billa zawdzięczamy podobno jego żonie.


Dostałem scenariusz Craiga Mazina, który zrobił wcześniej między innymi „Czarnobyl”, i zdawał się typem gościa, który wie, co robi. Nie miałem niestety okienka w kalendarzu, by zgodzić się na jego propozycję. Natomiast cudowna bogini, która jest przy okazji moją żoną, przeczytała to i powiedziała mi: jedziesz do Calgary, kolego. Baw się dobrze, musisz to zrobić.


Fragment programu Jimmy'ego Kimmela z udziałem Nicka Offermana możecie obejrzeć poniżej:


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów2012

Obserwujących10

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze