Final Fantasy XV oficjalnie zmierza na pecety [WIDEO]
Przygotowany przez Nvidię i Square Enix pierwszy zwiastun obiecuje szereg poważnych usprawnień graficznych względem konsolowej wersji z zeszłego roku. Czytaj: gra będzie zajmowała 170 GB (!).
Jeszcze na zeszłorocznym Gamescomie ze stanowisk Square Enix graczy straszyła nieustannie zgrzytająca, przypominająca miejscami czasy PS2 wersja Final Fantasy XV na konsole (szczęśliwie odratowana przed premierą, co musiało wymagać tytanicznego wysiłku). W tym roku w Kolonii japońska firma po długim oczekiwaniu zapowiedziała windowsową edycję swojego hitu. Gra ma pojawić się na Windows Store, Originie i Steamie oraz zaoferować "ostateczną jakość ostatecznej fantazji". Wśród wymienianych usprawnień znajdują się tekstury 4K w wysokiej rozdzielczości, obsługa Dolby Atmos, ambient occlusion wysokiej jakości, nowe cienie, technologia renderowania realistycznej trawy, zaawansowana symulacja włosów oraz znacznie bardziej wiarygodny ogień. Gra pozwoli nam też podziwiać ratowany przez księcia Noctisa świat Eos z perspektywy pierwszej osoby.
Premiera na początku przyszłego roku. Lepiej zacznijcie już sprzątać na dyskach twardych, bo gra zajmować ma na nich aż 170 gigabajtów. Oprócz tego zalecane wymagania do 4K mówią o monitorze obsługującym HDR, karcie graficznej GF 1080Ti, procesorze Intel i7 3.4GHz/Ryzen 7 17000 i 16 gigabajtach RAM.
