59
4.12.2017, 16:03Lektura na 3 minuty

Detroit: Become Human – Organizacje zwalczające przemoc wobec dzieci nawołują do zakazania lub ocenzurowania gry

"Zawartość tej gry jest tak przerażająca, że może wywołać traumę u każdego, kto ją ogląda, nie mówiąc już o osobach, które doświadczyły przemocy w rodzinie".


Mateusz Witczak

Grupa kilku organizacji pozarządowych wystosowała apel do sieci handlowych, by te nie wystawiały na swoich półkach dziełka Quantic Dream. Powód? Scena pokazana podczas Paris Games Week.

Jak być może pamiętacie, developerzy przywieźli na PGW sekwencję, w której pijany ojciec stosuje przemoc wobec dziecka (to jeden z wariantów sceny. Kara, czyli androidzia protagonistka, może uratować dziewczynkę, a w innym scenariuszu latorośl strzela do rodzica).

Sprawa, szeroko przedyskutowana w mediach branżowych, ostatnio przyciągnęła uwagę dziennikarzy m.in.Daily Mail, Metro i tabloidu The Sun.


(Kliknij, aby powiększyć)

Zainteresowały się nią także wspomniane wcześniej organizacje pozarządowe, w tym NAPCAN (National Association for Prevention of Child Abuse and Neglect), której szefowa, Leesa Waters, wystosowała następujące oświadczenie:


Przemoc wobec kobiet i dzieci to nie rozrywka. Zawartość tej gry jest tak przerażająca, że może wywołać traumę u każdego, kto ją ogląda, nie mówiąc już o osobach, które doświadczyły przemocy w rodzinie.


Podobnie ujęły sprawę działające w obrębie Wielkiej Brytanii SPCC (National Society for the Prevention of Cruelty to Children) i NAPAC (National Association of People Abused in Childhood). Wtóruje im parlamentarzysta Damian Collins, przewodniczący Komisji Kultury, Mediów i Sektora Sportu:


Całkowicie niestosowne jest, by przemoc domowa była treścią gry wideo, niezależnie od motywacji, jaka za tym stoi.


Brytyjska organizacja Childline ustami założycielki Esther Rantzen domaga się usunięcia kontrowersyjnej sceny bądź niedopuszczenia tytułu do sprzedaży.


Przemoc skierowana w stronę dzieci to nie rozrywka. To nie gra. To prawdziwy koszmar dla tysięcy dzieci, które muszą przeżywać tego rodzaju scenariusze. Twórcy tej gry powinni się wstydzić. Myślę, że to perwersyjne. Kto uważa bicie dziecka za rozrywkę?


Zdaniem wyżej podpisanego zasadnym jest postawienie pytania, dlaczego gry wideo wciąż są traktowane (przez wzgląd na swój interaktywny pierwiastek) jako medium, któremu wolno mniej. Na ekranach kin i telewizorów w ostatnich latach premierę zaliczyły chociażby "The Book of Henry" Colina Trevorrowa, w którym pojawia się problematyka przemocy wobec dzieci, "Sybil" Josepha Sargenta, które skupia się na tym, jak opresyjni opiekunowie doprowadzają dziecko do choroby psychicznej, czy "Precious", którego bohaterką jest nastolatka molestowana przez ojca.

Dodajmy, że Detroit – podobnie jak każdy z ww. obrazów – nie gloryfikuje zjawiska. Przeciwnie – ojciec jest przedstawiany w wyjątkowo złym świetle, a wymowa zaprezentowanej w Paryżu sceny (faktycznie, dramatycznej) jest jednoznaczna.

Gra zadebiutuje (wyłącznie na PS4) w przyszłym roku. Więcej o niej przeczytacie w nadchodzącym CDA 01/2018.


Czytaj dalej

Redaktor
Mateusz Witczak

Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.

Profil
Wpisów3463

Obserwujących21

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze