Steam: Top 10 minionego tygodnia (28 stycznia – 3 lutego)
Goku nadal dobrze się trzyma.
Pozwolę sobie pominąć omawianie pierwszego miejsca, bo taka trochę parafraza słynnej wypowiedzi Gary'ego Linekera: „Lista bestsellerów Steama to taki sport, w którym dziesięć gier dobiera się Wam do portfela, a na końcu i tak wygrywa PUBG”. Prawdziwa rywalizacja zaczyna się więc od pozycji wicelidera, a tam zadekował się Goku, wyprzedzając Subnauticę. Tuż za podium ulokował się remaster Final Fantasy XII, a jedno „oczko” dalej – sieciowy shooter Battalion 1944. Bardzo dobrze poradziło sobie również Final Fantasy XV, choć do premiery pozostał jeszcze miesiąc. Valve nie wskazało gry zajmującej dziewiąte miejsce. Możliwe, że błąd wynika z nietypowych znaków w tytule (np. japońskich), które wlazły systemowi w tryby. Szkoda, bo to ciekawe, jaka tajemnicza produkcja wyprzedziła zamykające zestawienie GTA V.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.