Red Dead Redemption 2: Rockstar przedstawia postacie [GALERIA]
Twórcy zorganizowali na Twitterze wieczorek zapoznawczy.
W serii tweetów Rockstar Games zaprezentował pokrótce 23 mieszkańców Dzikiego Zachodu, który otworzy się przed nami już 26 października, gdy druga odsłona Red Dead Redemption trafi na PS4 i Xboksa. Nie są to prezentacje wyczerpujące – ot, grafika i krótki cytat, który jednak najczęściej pozwala wyobrazić sobie z grubsza, z kim mamy do czynienia. O obecności w grze niektórych bohaterów – jak choćby znanych z „jedynki” Johna Marstona, Dutcha Van Der Linde i Billa Williamsona czy protagonisty, Arthura Morgana – wiemy już od dawna, z innymi przyjemność mamy po raz pierwszy. No, to zaczynamy.
Rozpętaliśmy takie piekło, że należy nam się częściowy jego zwrot.
Nie próbuj głupot, a nie zrobimy niczego niegrzecznego.
Grasz w niebezpieczną grę.
Przysięgam, że połowa z was po prostu gniłaby we własnym syfie, gdyby nikt nie trzymał was w ryzach.
Ścigają nas do upadłego, bo uosabiamy wszystko, czego się lękaja.
Ludzie są szczęśliwi i najedzeni. Myślę, że może sobie poradzimy.
Żałuję, że nie zdobyłem mądrości za niższą cenę.
Wierzę, że są zwycięzcy i przegrani... i nic poza tym.
Panowie, myślę, że mam tu coś dobrego.
Tam jest paskudny świat, który nas dogania...
Robienie przekrętów, rabowanie banków, dymanie bogatych i okropnych.
Chyba wszystko, co mi teraz zostało, to wątpliwości. Wątpliwości i blizny.
Czytaj dalej
Red Dead Redemption 2: W plikach gry znaleziono niespodziankę
Helldivers 2 dalej na topie. Top 10 bestsellerów Steama
Red Dead Redemption 2: Rockstar niespodziewanie wydał aktualizację
Aktor głosowy z Red Dead Redemption 2 wierzy, że „trójka” w końcu wyjdzie
Gram od ponad 30 lat (zaczynałem na Atari 130 XE, które wciąż mam na biurku), najchętniej sięgam po produkcje z silnym pierwiastkiem akcji, a najbardziej cenię te, które wciągają opowieściami i szarpią za emocje. W wolnych chwilach uprawiam na gitarze metal, czytam, oglądam (za) dużo seriali i odpędzam kijem Football Managery, w których topiłem kiedyś mnóstwo godzin.