Alan Wake powróci jako serial telewizyjny
Remedy było niechętne, ale w końcu dało się przekonać do pomysłu.
Każdy, kto grał w Alana Wake’a, wie, że dzieło Finów to znakomity materiał na serial. Nie tylko z powodu świetnego klimatu przywodzącego na myśl twórczość Kinga, lecz także struktury gry – twórcy upodobnili ją właśnie do serialu. Jak informuje serwis Variety, pomysł przeniesienia produkcji Remedy na ekrany telewizorów wyszedł od Thomasa Harlana ze specjalizującej się w adaptacjach gier firmy Contradiction Films („Mortal Kombat: Legacy”, „Dead Rising: Endgame”), prywatnie wielkiego fana Alana Wake’a:
To najwspanialsza opowieść, z jaką spotkałem się w grach wideo. Przeszedłem tę grę chyba z 50 razy.
Harlan zaczął przekonywać ludzi z Remedy o ogromnym potencjale telewizyjnym ich dzieła już kilka lat temu. Spotykał się z nimi wiele razy, m.in. na E3, ci jednak byli nastawieni do Hollywood nieprzychylnie po rozczarowującej ekranizacji ich Maxa Payne’a. Z czasem developerzy zaczęli patrzeć na propozycję Harlana łaskawszym okiem i w końcu zgodzili się, by przedstawił im swoją wizję adaptacji. Prezentacja wbiła ich podobno w fotel. Showrunnerem i scenarzystą serialu będzie Peter Calloway („Legion”, „Pod kopułą”), producentem wykonawczym zaś – Sam Lake, dyrektor kreatywny fińskiego studia i scenarzysta Alana Wake’a. Fin ma odegrać w przedsięwzięciu kluczową rolę. Jak zapewnia Harlan:
Planujemy ściśle współpracować z Samem przy tym serialu. Sam jest ważnym elementem. [Alan Wake] to jego dziecko.
Za podstawę scenariusza posłuży fabuła gra, lecz nie ma mowy o podążaniu za nią krok w krok. Lake widzi możliwość pogłębienia postaci drugoplanowych (szeryf Sarah Baker, agent Barry Wheeler i Alice, czyli zaginiona żona Alana), a także znaczącego rozbudowania uniwersum, które Remedy w niej zaprezentowało:
Fabuła gry będzie punktem wyjścia, ziarnem, z którego wykiełkuje większa opowieść, jaką chcemy zająć się w serialu. Rozszerzymy tło fabularne tego szalonego i mrocznego uniwersum i zagłębimy się w pewne aspekty bardziej, niż kiedykolwiek zrobiła to gra. (...) Przez lata pracowaliśmy nad różnymi koncepcjami na gry i opowieści ze świata Alana Wake’a, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Wszystko to stanowić będzie potencjalny materiał źródłowy dla serialu.
Nie wiadomo jeszcze, która stacja telewizyjna przygarnie adaptację. A może będzie to Netflix? Harlan planuje rozpocząć spotkania z przedstawicielami potencjalnych producentów w październiku, lecz zdradza, że ma już kilku wstępnie zainteresowanych projektem. Pomysłodawca serialu żywi nadzieję, że ewentualny sukces zmobilizuje Remedy do podjęcia prac nad kontynuacją gry. Lake nadal wypowiada się jednak na temat sequelu ostrożnie:
W tej chwili nie ma nowych wieści w sprawie jakichkolwiek przyszłych gier z serii Alan Wake. Tak jak wcześniej, rozważamy możliwości i mamy nadzieję, że uda się coś zdziałać w odpowiednim momencie.
Czytaj dalej
Gram od ponad 30 lat (zaczynałem na Atari 130 XE, które wciąż mam na biurku), najchętniej sięgam po produkcje z silnym pierwiastkiem akcji, a najbardziej cenię te, które wciągają opowieściami i szarpią za emocje. W wolnych chwilach uprawiam na gitarze metal, czytam, oglądam (za) dużo seriali i odpędzam kijem Football Managery, w których topiłem kiedyś mnóstwo godzin.