19
17.10.2018, 13:59Lektura na 2 minuty

Huawei prezentuje chłodzone cieczą „urządzenie do gier lepsze od Switcha” [WIDEO]

Chiński producent zamiast do innych smartfonów uporczywie porównuje swój nowy model do konsoli Nintendo.


Tomasz „Ninho” Lubczyński

Podczas pokazu nowych modeli Huaweia zaprezentowano trzy smartfony, z których zdecydowanie najciekawszy okazał się phablet Mate 20 X. To urządzenie stricte gamingowe, charakteryzujące się 7,2-calowym ekranem OLED o rozdzielczości 1080p lub 1440p, 4 lub 6 GB RAM-u i potężnym, ośmiordzeniowym procesorem Kirin 980. Całość, jako pierwszy tego typu sprzęt, będzie chłodzona cieczą. Jeśli porówna się wyłącznie technikalia, propozycja Huaweia jest rzeczywiście lepsza od konsoli Nintendo. Dodatkowym atutem Mate’a 20 X ma być ponad 6,5-godzinny czas gry na baterii, przy zaledwie trzech godzinach w przypadku Switcha.

Aby w pełni wykorzystać gamingowy potencjał phabletu, producent stworzył widoczną na powyższym zdjęciu specjalną przystawkę z gałką analogową oraz krzyżakiem. Będzie ona sprzedawana oddzielnie, podobnie jak zaawansowany rysik pojemnościowy. Głównym problemem, poza katalogiem dostępnych gier (ten jakże niewygodny temat został wymownie przemilczany) oraz wygodą zabawy, będą oczywiście koszty. Sugerowana cena Mate’a 20 X to 899 dolarów (ok. 3300 zł), podczas gdy za Switcha trzeba obecnie zapłacić ok. 1300 zł. Trudno wróżyć gamingowemu modelowi Huaweia zwycięstwo w walce z tańszą i oferującą znakomite gry konsolą Nintendo. Podobne zdanie miała zgromadzona na pokazie publiczność, której reakcję na odważne słowa prowadzącego w najlepszym razie można uznać za umiarkowanie entuzjastyczną.

Poniżej znajdziecie zapis prezentacji. Fragment poświęcony Mate’owi 20 X zaczyna się od ok. 1:51:45.


Czytaj dalej

Redaktor
Tomasz „Ninho” Lubczyński

W CD-Action jestem od 2016 roku, wcześniej publikowałem m.in. w Przeglądzie Sportowym. W redakcji robiłem chyba wszystko – byłem sprzętowcem, prowadziłem działy info i zapowiedzi, szefowałem newsroomowi, jak i całej stronie. Następnie bezpieczną przystań znalazłem w social mediach, którymi zajmowałem się do końca 2022 roku, gdy odszedłem z CDA. Nie przestałem jednak pisać – wciąż możecie mnie więc czytać: zarówno na stronie www, jak i w piśmie.

Profil
Wpisów731

Obserwujących7

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze